Data dodania: 2023-06-21 (13:10)
Dzisiaj rano poznaliśmy dane o inflacji CPI za maj w Wielkiej Brytanii. Odczyt mocno zaskoczył - zamiast oczekiwanego spadku do 8,4 proc. r/r, inflacja pozostała na poziomie 8,7 proc. r/r, a w ujęciu miesięcznym rosła o 0,7 proc. m/m (w kwietniu 1,2 proc. m/m, ale oczekiwano wyhamowania do 0,5 proc.). Za to w ujęciu bazowym CPI skoczyła do 7,1 proc. r/r z 6,8 proc. r/r (oczekiwano, że utrzyma się na tym poziomie), a ujęciu miesięcznym rosła w tempie 0,8 proc. m/m wobec 1,3 proc. m/m wcześniej.
Szacowano jednak 0,6 proc. m/m. To nie są dane, które cieszyłyby decydentów w Banku Anglii. Rynek oczekuje jutro wzrostu stóp procentowych o 25 punktów baz. i przynajmniej czterech analogicznych ruchów na kolejnych posiedzeniach. Tyle, że czy BOE nie mógłby jutro zaskoczyć ruchem o 50 punktów baz.?
Funt wyraźnie zyskał po publikacji dzisiejszych danych, ale później ruch ten został wymazany. Rynki czekają na dzisiejsze wystąpienie szefa FED, który o godz. 16:00 polskiego czasu przedstawi półroczny raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów i będzie odpowiadał na pytania Kongresmenów. Dolar wypada mieszanie przed tą publikacją. W środę rano zyskuje wobec jena (co ma związek z "gołębimi" komentarzami szefa Banku Japonii), a także wobec dolara australijskiego (widać jeszcze echa opublikowanych wczoraj zapisków RBA, które mogą sugerować zbliżający się koniec cyklu podwyżek). Pośród walut G-10 lepiej zachowują się NZD, GBP i EUR, ale są to kosmetyczne zmiany.
Kluczowa będzie interpretacja dzisiejszych słów Powella, jakie padną w Kongresie. Rynki uparcie zakładają, że FED podniesie w tym roku stopy procentowe jeszcze tylko w lipcu, szanse na drugą podwyżkę to obecnie tylko 15 proc. Dopóki to się nie zmieni, to raczej nie ma większych szans na falę odbicia dolara podobną do tej, jaka miała miejsce w maju.
GBPUSD - zagadkowa reakcja na kablu
Funt zareagował na wyższą inflację ruchem w górę, ale ten został szybko wymazany, a później dynamicznie zeszliśmy na nowe minima. Reakcja jest nieco zastanawiająca, chociaż szanse na ruch o 50 punktów baz. na stopach jutro podskoczyły do 42 proc. I jest to ruch funta na szerokim rynku, więc nie można tego wiązać chociażby z dolarem, który czeka na popołudniowe wystąpienie Powella.
Technicznie kabel realizuje ruch powrotny w stronę wybitego w zeszłym tygodniu ważnego poziomu 1,2679. Dopiero jego złamanie byłoby sygnałem, że trend wzrostowy słabnie. Paradoksalnie nadal możliwą opcją jest sprawdzenie psychologicznej bariery 1,30, gdyby dzisiaj dolar wyraźniej osłabił się na szerokim rynku po słowach Powella, a jutro BOE zdecydował się na podwyżkę o 50 punktów baz.
Funt wyraźnie zyskał po publikacji dzisiejszych danych, ale później ruch ten został wymazany. Rynki czekają na dzisiejsze wystąpienie szefa FED, który o godz. 16:00 polskiego czasu przedstawi półroczny raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów i będzie odpowiadał na pytania Kongresmenów. Dolar wypada mieszanie przed tą publikacją. W środę rano zyskuje wobec jena (co ma związek z "gołębimi" komentarzami szefa Banku Japonii), a także wobec dolara australijskiego (widać jeszcze echa opublikowanych wczoraj zapisków RBA, które mogą sugerować zbliżający się koniec cyklu podwyżek). Pośród walut G-10 lepiej zachowują się NZD, GBP i EUR, ale są to kosmetyczne zmiany.
Kluczowa będzie interpretacja dzisiejszych słów Powella, jakie padną w Kongresie. Rynki uparcie zakładają, że FED podniesie w tym roku stopy procentowe jeszcze tylko w lipcu, szanse na drugą podwyżkę to obecnie tylko 15 proc. Dopóki to się nie zmieni, to raczej nie ma większych szans na falę odbicia dolara podobną do tej, jaka miała miejsce w maju.
GBPUSD - zagadkowa reakcja na kablu
Funt zareagował na wyższą inflację ruchem w górę, ale ten został szybko wymazany, a później dynamicznie zeszliśmy na nowe minima. Reakcja jest nieco zastanawiająca, chociaż szanse na ruch o 50 punktów baz. na stopach jutro podskoczyły do 42 proc. I jest to ruch funta na szerokim rynku, więc nie można tego wiązać chociażby z dolarem, który czeka na popołudniowe wystąpienie Powella.
Technicznie kabel realizuje ruch powrotny w stronę wybitego w zeszłym tygodniu ważnego poziomu 1,2679. Dopiero jego złamanie byłoby sygnałem, że trend wzrostowy słabnie. Paradoksalnie nadal możliwą opcją jest sprawdzenie psychologicznej bariery 1,30, gdyby dzisiaj dolar wyraźniej osłabił się na szerokim rynku po słowach Powella, a jutro BOE zdecydował się na podwyżkę o 50 punktów baz.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.