Data dodania: 2022-12-15 (11:00)
Kluczowym wydarzeniem wczorajszej sesji była decyzja FOMC w sprawie poziomu stóp procentowych. Fed zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy o 50 punktów bazowych do przedziału 4,25-4,5%, jednak w przekazie zabrakło gołębich stwierdzeń. Wręcz przeciwnie nadzieje szybkie zakończenie procesu zacieśniania zostały odłożone w czasie, a sam komunikat miał jastrzębi wydźwięk. Po pierwsze najnowsza projekcja dotycząca poziomu stóp procentowych wskazuje na medianę na poziomie 5,1% na koniec 2023 roku.
Bankierzy centralni zakładają więc jedną podwyżkę więcej niż rynek. Po drugie sam prezes Fed powiedział, że “mamy jeszcze wiele do zrobienia” stwierdzając, że obecny poziom stóp procentowych nie jest zbyt wysoki. Jerome Powell dodał także na koniec konferencji, że nie jest to jeszcze czas, aby myśleć o obniżkach stóp procentowych i że będzie się można nad tym zastanawiać dopiero w momencie, kiedy członkowie komitetu będą pewni, że inflacja zmierza w kierunku celu, czyli 2%. Tradycyjnie padły stwierdzenia, że dalsze kroki Fed będą zależały od danych makroekonomicznych, dlatego nie wiadomo czego spodziewać się po lutowym posiedzeniu. Ani w komunikacie, ani w słowach Powella nie można było doszukać się wskazówek co do tego, czy na kolejnym posiedzeniu zobaczymy podwyżkę tylko o 25 punktów bazowych, czy może będzie to za mało.
Jeśli chodzi o reakcję rynkową, ta była zgodna z komunikatem, czyli była jastrzębia. Indeksy giełdowe ruszyły w dół, a dolar umocnił się tuż po opublikowaniu decyzji. Niemniej już podczas samej konferencji prasowej rozpoczął się ruch powrotny, przez co ostatecznie cały ruch w dół na EURUSD został wymazany, a straty na Wall Street zostały ograniczone, choć główne indeksy zamknęły dzień pod kreską. Z kolei dziś o poranku widać, że pierwsza reakcja, którą obserwowaliśmy tuż po decyzji Fed była słuszna i na początku sesji europejskiej dolar umacnia się, a indeksy giełdowe tracą.
To jeszcze nie koniec emocji. Dzisiejsza sesja zapowiada się bardzo ciekawie, a to z powodu kolejnych decyzji banków centralnych. Dziś o poranku zarówno Bank Norwegii, jak i Szwajcarski Bank Narodowy podjęły decyzje o podwyżkach, które były zgodne z rynkowymi szacunkami. Przed nami jednak jeszcze decyzje Banku Anglii (13:00) i Europejskiego Banku Centralnego (14:15), w obu przypadkach oczekuje się podwyżki o 50 punktów bazowych. Poza tym, w czwartkowym kalendarzu znajdziemy szereg odczytów z USA, między innymi dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Jak widać inwestorzy nie powinni narzekać na brak zmienności.
Patrząc na złotego, ten nie radzi sobie w czwartek poranku najlepiej. Nasza krajowa waluta traci aż 0,8% względem dolara, a także 0,25% w ujęciu do franka i 0,2% do euro. Najmniejsze ruchy obserwujemy na parze GBPPLN, gdzie funt dodaje jedynie 0,05% względem złotego. Po godzinie 10:30 za dolara trzeba zapłacić 4,4150 zł, za euro 4,6874 zł, za franka 4,7495 zł, a za funta 5,4440 zł.
Jeśli chodzi o reakcję rynkową, ta była zgodna z komunikatem, czyli była jastrzębia. Indeksy giełdowe ruszyły w dół, a dolar umocnił się tuż po opublikowaniu decyzji. Niemniej już podczas samej konferencji prasowej rozpoczął się ruch powrotny, przez co ostatecznie cały ruch w dół na EURUSD został wymazany, a straty na Wall Street zostały ograniczone, choć główne indeksy zamknęły dzień pod kreską. Z kolei dziś o poranku widać, że pierwsza reakcja, którą obserwowaliśmy tuż po decyzji Fed była słuszna i na początku sesji europejskiej dolar umacnia się, a indeksy giełdowe tracą.
To jeszcze nie koniec emocji. Dzisiejsza sesja zapowiada się bardzo ciekawie, a to z powodu kolejnych decyzji banków centralnych. Dziś o poranku zarówno Bank Norwegii, jak i Szwajcarski Bank Narodowy podjęły decyzje o podwyżkach, które były zgodne z rynkowymi szacunkami. Przed nami jednak jeszcze decyzje Banku Anglii (13:00) i Europejskiego Banku Centralnego (14:15), w obu przypadkach oczekuje się podwyżki o 50 punktów bazowych. Poza tym, w czwartkowym kalendarzu znajdziemy szereg odczytów z USA, między innymi dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Jak widać inwestorzy nie powinni narzekać na brak zmienności.
Patrząc na złotego, ten nie radzi sobie w czwartek poranku najlepiej. Nasza krajowa waluta traci aż 0,8% względem dolara, a także 0,25% w ujęciu do franka i 0,2% do euro. Najmniejsze ruchy obserwujemy na parze GBPPLN, gdzie funt dodaje jedynie 0,05% względem złotego. Po godzinie 10:30 za dolara trzeba zapłacić 4,4150 zł, za euro 4,6874 zł, za franka 4,7495 zł, a za funta 5,4440 zł.
Źródło: Łukasz Stefanik, Analityk rynków finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar zaczął słabnąć
12:01 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
11:59 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.
Ulga, ale na jak długo?
2024-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBZ dużej chmury mały deszcz? W piątek na rynku czuć było wyraźny strach wobec zapowiadanego ataku odwetowego na Izrael ze strony Iranu. Choć do ataku doszło, sytuacja nie wygląda dramatycznie. Rynki odetchnęły, jednak ryzyka geopolityczne będą dawać o sobie znać. Sytuacja na Bliskim Wschodzie nigdy nie była spokojna, ale od 7 października kiedy Hamas nieoczekiwanie zaatakował izraelskich obywateli napięcie jest znacznie większe.