Wczoraj do wzrostu poziomu optymizmu przyczyniły się amerykańskie spółki, głównie JP Morgan, IBM oraz Ebay. Dobre wyniki złagodziły obawy, że przedsiębiorstwa nie radzą sobie w niesprzyjających warunkach wytworzonych przez kryzys. Zysk Ebay wzrósł o 22 proc i spółka jednocześnie podniosła prognozy finansowe na ten rok. DJIA wzrósł o 256 punktów, a największe plusy zanotował JP Morgan, którego wyniki przekroczyły oczekiwania. Spółki technologiczne wciąż będą się cieszyć powodzeniem, po publikacjach Intela, wczoraj mieliśmy wyniki IBM i wzrost zysku spółki w pierwszym kwartale o 26 proc. S&P500 wzrósł 0 2,3 proc, jeszcze większy plusy odnotował Nasdaq.

Poza wynikami spółek mieliśmy wczoraj również kilka ważnych danych makroekonomicznych. Rynek nieruchomości wciąż nie wysłał sygnału, że jego sytuacja ulega poprawie. Liczba rozpoczętych budów spadła do najniższego poziomu od 17 lat. Inflacja konsumentów okazała się zgodna z prognozami, co daje większe pole do manewru Rezerwie Federalnej w obniżaniu stóp procentowych. Dziś wyniki przed sesją za oceanem poda Merrill Lynch i oczekuje się tu odpisów na poziomie 6-8 mld dolarów. Przed sesją poznamy również raport finansowy Nokii, a już późnym wieczorem Google.

Z danych ze Stanów liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych, indeks wskaźników wyprzedzających oraz Filadelfia Fed mogą podtrzymać dobry nastrój. Należy jednak zaznaczyć, że dopóki nie pokonamy górnych poziomów długoterminowej konsolidacji, to wzrosty należy traktować jako krótkoterminowe. Wspomniany poziom 13 100pkt na DJIA stanowi ważny poziom Fibonacciego i jego niepokonanie może utrwalić trend spadkowy. Jest to jednak kwestia najbliższych tygodni, a dziś należy utrzymać wzrosty. Obroty na warszawskim parkiecie były już wczoraj nieco lepsze, ale wciąż niewielkie (1,1 mld zł). Wzrosty na WIG20 mogą zostać zatrzymane przez poziom 2970 pkt, gdzie przebiega 45-okresowa średnia. Kontrakty na amerykańskie indeksy i giełdy europejskie na razie delikatnie rosną.

Źródło: Dominika Barszcz, TMS Brokers