Data dodania: 2021-02-17 (13:37)
Wprawdzie wątek chiński nie jest dalej ciągnięty w mediach, czy też w wypowiedziach polityków (przypomnę, że wczoraj nad ranem po rynku krążyły spekulacje, że chińskie władze rozważają wprowadzenie ograniczeń w eksporcie metali ziem rzadkich do USA), ale w środę na rynkach jest bardziej nerwowo za sprawą dalszych wzrostów rentowności amerykańskich obligacji.
Dynamika ruchu staje się coraz wyraźniejsza. Wczoraj dla papierów 10-letnich oscylowaliśmy przy 1,25-1,26 proc., a dzisiaj wybiliśmy 1,30 proc. dochodząc do 1,34 proc. Czy powodem mogłyby być spekulacje dotyczące zmniejszenia zaangażowania Chin w amerykański dług chociażby poprzez opuszczenie planowanych na ten rok aukcji o wartości... setek miliardów dolarów? Mogłyby, gdyby takowe się pojawiły. Na razie nic takiego nie ma miejsca.
Zamieszanie na rynku długu zwiększa presję na rynki akcji, a także podbija notowania dolara. Zmiany nie są jednak szczególnie duże. Słabo wypadają waluty naszego regionu. W przestrzeni G-10 najgorzej radzą sobie korona szwedzka, frank, euro, oraz korona norweska. Najlepiej zachowuje się jen (reaguje bardziej na gorszy sentyment na rynkach), oraz dolar australijski. Dzisiaj kluczowym tematem dla rynków będzie wieczorna publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED w styczniu. W nocy agencje opublikowały wypowiedzi dwóch pań z FED (Daly i George), które dały do zrozumienia, że jakakolwiek dyskusja nt. ograniczeń w skali skupu aktywów, byłaby przedwczesna. Problem w tym, że rynek jakoś tej narracji za bardzo nie kupuje...
OKIEM ANALITYKA - FED ma trudne zadanie
Styczniowe posiedzenie FED było bardziej "gołębie" w przekazie, niż te z grudnia - decydenci zwrócili większą uwagę na perspektywy gospodarcze w związku z przedłużającą się pandemią, ale i też uzależnili przyszłe "przebiegi trendów" od napływających informacji na temat dynamiki szczepień, a ta jest w USA niezła, chociaż nie do końca zadowalająca. Niemniej administracja Bidena robi wszystko, aby ten trend jeszcze bardziej przyspieszyć (do końca lipca każdy dorosły Amerykanin, który wyrazi taką wolę, powinien otrzymać dawkę szczepionki) i to sprawia, że na tym łatwo jest budować rynkowe oczekiwania. To tłumaczy też, dlaczego w ostatnich tygodniach pominięte zostały słabsze dane z rynku pracy za styczeń, czy też niższy od spodziewanego odczyt inflacji bazowej CPI.
Tym samym dzisiaj wieczorem rynki nie będą zwracać uwagę na ogólniki, a patrzeć na drobne detale. Oficjalnie ze strony FED cały czas jest ta sama narracja - nie ma powodów do tego, aby w ogóle zastanawiać się nad tym, kiedy należałoby dyskutować w kwestii zmian w kształcie polityki monetarnej. Szczegółowa dyskusja może jednak pokazać z czym mogą się liczyć decydenci FED i być może co będą musieli w przyszłości poświęcić. Czy skoro zamierzają ignorować marsz inflacji w stronę celu, to później, kiedy już zostanie ona trwalej zakotwiczona na wysokim poziomie, zamierzają działać bardziej aktywnie? FED stał sie zakładnikiem rynków finansowych, więc bardziej radykalne działania mogłyby wywołać mało pożądane efekty w postaci nadzwyczajnej zmienności.
Dzisiaj nad ranem rentowności 10-letnich obligacji znalazły się na poziomach wyższych, niż podczas marcowego kryzysu pandemicznego, który wymusił na FED bardzo radykalne działania z programem QE włącznie. Zatoczyliśmy pewne koło... otwartym pozostaje pytanie, czy jest to jakiś sygnał?
Zamieszanie na rynku długu zwiększa presję na rynki akcji, a także podbija notowania dolara. Zmiany nie są jednak szczególnie duże. Słabo wypadają waluty naszego regionu. W przestrzeni G-10 najgorzej radzą sobie korona szwedzka, frank, euro, oraz korona norweska. Najlepiej zachowuje się jen (reaguje bardziej na gorszy sentyment na rynkach), oraz dolar australijski. Dzisiaj kluczowym tematem dla rynków będzie wieczorna publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED w styczniu. W nocy agencje opublikowały wypowiedzi dwóch pań z FED (Daly i George), które dały do zrozumienia, że jakakolwiek dyskusja nt. ograniczeń w skali skupu aktywów, byłaby przedwczesna. Problem w tym, że rynek jakoś tej narracji za bardzo nie kupuje...
OKIEM ANALITYKA - FED ma trudne zadanie
Styczniowe posiedzenie FED było bardziej "gołębie" w przekazie, niż te z grudnia - decydenci zwrócili większą uwagę na perspektywy gospodarcze w związku z przedłużającą się pandemią, ale i też uzależnili przyszłe "przebiegi trendów" od napływających informacji na temat dynamiki szczepień, a ta jest w USA niezła, chociaż nie do końca zadowalająca. Niemniej administracja Bidena robi wszystko, aby ten trend jeszcze bardziej przyspieszyć (do końca lipca każdy dorosły Amerykanin, który wyrazi taką wolę, powinien otrzymać dawkę szczepionki) i to sprawia, że na tym łatwo jest budować rynkowe oczekiwania. To tłumaczy też, dlaczego w ostatnich tygodniach pominięte zostały słabsze dane z rynku pracy za styczeń, czy też niższy od spodziewanego odczyt inflacji bazowej CPI.
Tym samym dzisiaj wieczorem rynki nie będą zwracać uwagę na ogólniki, a patrzeć na drobne detale. Oficjalnie ze strony FED cały czas jest ta sama narracja - nie ma powodów do tego, aby w ogóle zastanawiać się nad tym, kiedy należałoby dyskutować w kwestii zmian w kształcie polityki monetarnej. Szczegółowa dyskusja może jednak pokazać z czym mogą się liczyć decydenci FED i być może co będą musieli w przyszłości poświęcić. Czy skoro zamierzają ignorować marsz inflacji w stronę celu, to później, kiedy już zostanie ona trwalej zakotwiczona na wysokim poziomie, zamierzają działać bardziej aktywnie? FED stał sie zakładnikiem rynków finansowych, więc bardziej radykalne działania mogłyby wywołać mało pożądane efekty w postaci nadzwyczajnej zmienności.
Dzisiaj nad ranem rentowności 10-letnich obligacji znalazły się na poziomach wyższych, niż podczas marcowego kryzysu pandemicznego, który wymusił na FED bardzo radykalne działania z programem QE włącznie. Zatoczyliśmy pewne koło... otwartym pozostaje pytanie, czy jest to jakiś sygnał?
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.