
Data dodania: 2021-01-08 (09:31)
Podtrzymywany optymizm w stosunku do globalnego ożywienia oraz oczekiwania wobec polityki reflacyjnej w USA przynoszą nowe rekordy indeksów, rajd Bitcoina, ale też umocnienie dolara. To ostatnie zjawisko ma połączenie z wzrostem rentowności obligacji skarbowych, co jednak bardziej jest przejściowym fenomenem niż początkiem trwalszego trendu.
Po rynku widać, że nie ma żadnych obaw o destabilizację rządu USA wskutek środowych wydarzeń. Prezydent Trump potępił szturm Kapitolu i obiecał płynne przekazanie władzy. Demokraci nie odpuszczają w krytyce prezydenta i chcą jego impeachmentu, ale na dwa tygodnie przed inauguracją J. Bidena mało prawdopodobne jest dodatkowe komplikowanie sytuacji. Polityka schodzi na drugi plan i ustępuje miejsca perspektywom gospodarczym. Wyjście z kryzysu zdrowotnego jest motywem przewodnim dla rynków w oczekiwaniu na potężne wsparcie fiskalne, kiedy Demokraci kontrolują Biały Dom i Kongres. Wprawdzie w końcowym rozrachunku może się okazać, że nie wszystkie projekty wyższych wydatków i podwyżek podatków gładko przejdą przez Senat (wszak każdy senator martwi się przede wszystkim o poparcie we własnym stanie), ale na ten moment polityka reflacyjna jest tym, na czym inwestorzy opierają kupno ryzykownych aktywów.
I kupno dolara, a raczej wyrażają zawahanie przed dalszą jego sprzedażą. Wczoraj dolar zyskiwał w relacji do wszystkich głównych walut, a redukcja krótkich pozycji miała źródło we wzroście nominalnych rentowności obligacji skarbowych. Część rynku przyjmuje, że przy wzroście inflacji wraz z ekspansją fiskalną Fed zareaguje podwyżkami stóp procentowych. Innymi słowy, Fed zrobi co innego niż aktualnie deklaruje, gdyż główny przekaz stanowi, że stopy procentowe nie zostaną podwyższone co najmniej do 2023 r., a Fed pozwoli na przejściowy wzrost inflacji powyżej celu 2 proc. W konsekwencji albo inflacja będzie zjadać wzrost nominalnych stóp procentowych (stopy realne będą ujemne), albo w najlepszym wypadku inflacja i stopy nominalne będą się znosić. W efekcie wpływ na dolara będzie dalej negatywny lub neutralny, przy czym to drugie wystąpi tylko w wypadku, gdyby wzrost rentowności się utrzymał. Jeśli Fed rozwieje rynkowe spekulacje o szybszej normalizacji polityki monetarnej, wzrost rentowności (szybszy od wzrostu inflacji) przestanie mieć sens. I taki scenariusz przyjmuje za bazowy, w rezultacie korekta aprecjacyjna dolara powinna być przejściowa. Mimo to, kiedy rynki są w trybie bicia rekordów, lepiej, żeby nic nie mąciło konsensualnego przekonania. Tymczasem skok rentowności obligacji wprowadził nerwowość wśród inwestorów.
Dziś uwaga skupi się na danych z rynku pracy USA, które są trudną do oszacowania wypadkową cięć zatrudnienia w restauracjach i innych punktach usługowych w kontrze do kontynuowanego wzrostu zatrudnienia w pozostałych sektorach. Rynkowe szacunki zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wahają się od -400 tys. do 300 tys. (mediana 50 tys.). Rozczarowujący odczyt ADP (-123 tys.) oraz spadek subindeksu zatrudnienia w odczycie ISM dla usług (do 48,2) podnoszą ryzyko słabszego odczytu. Jakkolwiek raport NFP jest istotny, rynek może umniejszać jego znaczenie, szukając przeciwwagi w zatwierdzonym pakiecie fiskalnym i uruchomionym procesie szczepień ludności przeciw COVID-19. Niewykluczone, że wygra interpretacja, gdzie złe dane to dobre dane, bo gwarantują większy impuls fiskalny.
I kupno dolara, a raczej wyrażają zawahanie przed dalszą jego sprzedażą. Wczoraj dolar zyskiwał w relacji do wszystkich głównych walut, a redukcja krótkich pozycji miała źródło we wzroście nominalnych rentowności obligacji skarbowych. Część rynku przyjmuje, że przy wzroście inflacji wraz z ekspansją fiskalną Fed zareaguje podwyżkami stóp procentowych. Innymi słowy, Fed zrobi co innego niż aktualnie deklaruje, gdyż główny przekaz stanowi, że stopy procentowe nie zostaną podwyższone co najmniej do 2023 r., a Fed pozwoli na przejściowy wzrost inflacji powyżej celu 2 proc. W konsekwencji albo inflacja będzie zjadać wzrost nominalnych stóp procentowych (stopy realne będą ujemne), albo w najlepszym wypadku inflacja i stopy nominalne będą się znosić. W efekcie wpływ na dolara będzie dalej negatywny lub neutralny, przy czym to drugie wystąpi tylko w wypadku, gdyby wzrost rentowności się utrzymał. Jeśli Fed rozwieje rynkowe spekulacje o szybszej normalizacji polityki monetarnej, wzrost rentowności (szybszy od wzrostu inflacji) przestanie mieć sens. I taki scenariusz przyjmuje za bazowy, w rezultacie korekta aprecjacyjna dolara powinna być przejściowa. Mimo to, kiedy rynki są w trybie bicia rekordów, lepiej, żeby nic nie mąciło konsensualnego przekonania. Tymczasem skok rentowności obligacji wprowadził nerwowość wśród inwestorów.
Dziś uwaga skupi się na danych z rynku pracy USA, które są trudną do oszacowania wypadkową cięć zatrudnienia w restauracjach i innych punktach usługowych w kontrze do kontynuowanego wzrostu zatrudnienia w pozostałych sektorach. Rynkowe szacunki zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wahają się od -400 tys. do 300 tys. (mediana 50 tys.). Rozczarowujący odczyt ADP (-123 tys.) oraz spadek subindeksu zatrudnienia w odczycie ISM dla usług (do 48,2) podnoszą ryzyko słabszego odczytu. Jakkolwiek raport NFP jest istotny, rynek może umniejszać jego znaczenie, szukając przeciwwagi w zatwierdzonym pakiecie fiskalnym i uruchomionym procesie szczepień ludności przeciw COVID-19. Niewykluczone, że wygra interpretacja, gdzie złe dane to dobre dane, bo gwarantują większy impuls fiskalny.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.