
Data dodania: 2020-09-18 (09:27)
Obecna sytuacja rynkowa jest nieco specyficzna. W USA mamy próbę korekty, w Europie dobre nastroje, ropa szybko odrabia straty, część walut rynków wschodzących radzi sobie świetnie, inne – koszmarnie. W tym wszystkim polski złoty wygląda dość stabilnie, czekając najwyraźniej na rozwój sytuacji.
Kurz po posiedzeniach EBC i Fed już trochę opadł, ale werdykt rynkowy jest nieco niejednoznaczny. W USA, gdzie w sierpniu na giełdach mieliśmy szaleńcze wzrosty, kupującym udało się obronić kluczowe poziomy, ale w powietrzu czuć ryzyko korekty. Te nastroje są kompletnie obce rynkom europejskim, gdzie niemiecki DAX cały czas jest ok. 2% od niedanych maksimów i nie przeszkadzają mu bardzo wysokie poziomy pary EURUSD. A to wszystko przy jastrzębim EBC, który zignorował mocny kurs waluty i przy Fed, który za wszelką cenę starał się być gołębi (choć rynkom to i tak nie wystarczyło). Dodatkowo specyficzną sytuację mamy na rynku walut wschodzących – świetnie radzą sobie waluty takie jak meksykańskie peso, czy południowoafrykański rand, zaś koszmarnie turecka lira, gdzie kryzys walutowy wisi na włosku. To wszystko przy bardzo wysokim pozycjonowaniu spekulantów na parze EURUSD i niskim na indeksie dolara. W mojej ocenie zatem ostatnie ruchy na Wall Street to nie jest korekta z prawdziwego zdarzenia, ponieważ w innych częściach rynku apetyt na ryzyko jest nadal bardzo mocny. Z perspektywy złotego, który pomimo pomrukiwań Rady jest bardzo stabilny, to raczej element ryzyka. Nadejście większej korekty to bowiem ruch w kierunku osłabienia, zapewne powyżej 4,50 na parze EURPLN.
Piątkowy kalendarz jest dość intersujący, nawet jeśli nie ma w nim pierwszoligowych wydarzeń. W Polsce opublikowane będą dane o produkcji przemysłowej za sierpień (10:00). Globalnie najważniejsze dane to raport o nastrojach konsumenckich w USA (16:00), które jak dotąd nie uległy specjalnej poprawie. Do tego mamy kilka wystąpień przedstawicieli Fed, którzy być może będą próbować zatrzeć ślady po nienajlepszym odbiorze środowego posiedzenia. Jednak kluczowa może być sytuacja na rynku Nasdaq, gdzie wczoraj po raz kolejny wybroniony został ważny poziom (10930 na Nasdaq100), ale nie doprowadziło to do większego odbicia. O 9:15 dolar kosztuje 3,7537 złotego, euro 4,4512 złotego, frank 4,1335 złotego, zaś funt 4,8723 złotego.
Piątkowy kalendarz jest dość intersujący, nawet jeśli nie ma w nim pierwszoligowych wydarzeń. W Polsce opublikowane będą dane o produkcji przemysłowej za sierpień (10:00). Globalnie najważniejsze dane to raport o nastrojach konsumenckich w USA (16:00), które jak dotąd nie uległy specjalnej poprawie. Do tego mamy kilka wystąpień przedstawicieli Fed, którzy być może będą próbować zatrzeć ślady po nienajlepszym odbiorze środowego posiedzenia. Jednak kluczowa może być sytuacja na rynku Nasdaq, gdzie wczoraj po raz kolejny wybroniony został ważny poziom (10930 na Nasdaq100), ale nie doprowadziło to do większego odbicia. O 9:15 dolar kosztuje 3,7537 złotego, euro 4,4512 złotego, frank 4,1335 złotego, zaś funt 4,8723 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.