
Data dodania: 2020-09-07 (10:52)
W poniedziałek rano dolar znów zyskuje na szerokim rynku, a na rynkach nadal wyczuwalne jest większe napięcie. Wprawdzie dzisiaj mamy handel bez inwestorów z USA i Kanady (święto pracy) i może być nieco ospale, to jednak brakuje pozytywnych informacji mogących przełamać nieco minorowe nastroje. Piątkowy wieczór dobrze jednak pokazał, że klucz tkwi w dalszym rozwoju wypadków na Wall Street.
Pod szczególną obserwacją dzisiaj, ale i też w najbliższych dniach może znaleźć się brytyjski funt. Teraz jest on najsłabszy w grupie G-10 po słowach premiera Johnsona, którego zdaniem temat negocjacji handlowych z Unią Europejską powinien być zamknięty do 15 października. Później obie strony powinny mieć czas na wdrożenie ustaleń, ewentualnie na odejście od stołu. W najbliższą środę brytyjski rząd planuje przedstawić nowe rozwiązania prawne, zwłaszcza w kwestii relacji handlowych z Irlandią Północną, które zastąpią wcześniejsze ustalenia z UE, jeżeli dojdzie do „bezumownego” Brexitu. To już wzbudziło duże protesty ze strony Brukseli, która uważa, że te sprawy powinny być z nią konsultowane. Tymczasem brytyjski negocjator Frost powiedział, że Unia powinna zrozumieć, że Brytyjczycy grają twardo i nie boją się „twardego” Brexitu. Całe to zamieszanie pokazuje, że dotychczasowe nadzieje rynków na to, że strony znajdą porozumienie „za pięć dwunasta” mogą okazać się nazbyt naiwne.
W nocy poznaliśmy dane z Chin dotyczące bilansu handlowego za sierpień. Nadwyżka wyniosła 58,9 mld USD wobec spodziewanych 50,5 mld USD, ale pozytywny wydźwięk raportu zakłóca spadek importu o 2,1 proc. r/r. Dobre dane to zasługa przyspieszenia eksportu do 9,5 proc. r/r. Kurs USDNCH pozostał w poniedziałek rano stabilny wokół 6,83 – nie widać chęci do korekty mocnych, ponad 3-miesięcznych zwyżek juana. Rano poznaliśmy też dane z Niemiec – lipcowa produkcja przemysłowa wypadła słabo rosnąc jedynie o 1,2 proc. m/m. Niemniej EURUSD pozostał stabilny wokół 1,1830. Obserwowane w piątek po południu ponowne zejście poniżej 1,18, zostało wymazane jeszcze tego samego dnia wieczorem.
OKIEM ANALITYKA – Nowe, gorsze warunki
W zeszłym tygodniu inwestorzy boleśnie przekonali się, że giełdowe indeksy nie mogą rosnąć do nieba (nic nie może być niezgodne z prawami fizyki). Niemniej silna przecena na Wall Street nie doprowadziła do nadmiernego umocnienia dolara. Tam, gdzie może być ono widoczne, widać też wpływ ucieczki inwestorów od bardziej ryzykownych aktywów (waluty skandynawskie, Antypody, funt, oraz emerging markets). Najbliższe dni najpewniej przyniosą próbę powrotu na stare tory – wzrosty na giełdzie i osłabienie dolara. Ale pociąg wypadł już z dotychczasowej trasy, a nowa może być już mocno zagmatwana. Pewne ryzykowne tematy mogą dawać bardziej o sobie znać. To relacje amerykańsko-chińskie (lokalne media zaczynają być wykorzystywane jako narzędzie do wywierania presji na Waszyngton – mowa o wątku zaangażowania w amerykańskie treasuries), które mogą okazać się ważne w kontekście zbliżających się wyborów w listopadzie. Nerwowo robi się też na froncie europejskim – negocjacje ws. Brexitu mogą być dość brutalne na ostatniej prostej. Czasu pozostało niewiele, a rynki do tej pory zdawały się zupełnie ignorować możliwość „bezumownego” rozwodu. Wreszcie, dziwna hossa na giełdach z ostatnich tygodni pomogła stworzyć ryzykowne schematy, za których rynki mogą zapłacić dużą cenę – mowa o rynku opcji mocno przeważonym na jedną stronę. Reasumując, wrzesień może być okresem większej zmienności…
W nocy poznaliśmy dane z Chin dotyczące bilansu handlowego za sierpień. Nadwyżka wyniosła 58,9 mld USD wobec spodziewanych 50,5 mld USD, ale pozytywny wydźwięk raportu zakłóca spadek importu o 2,1 proc. r/r. Dobre dane to zasługa przyspieszenia eksportu do 9,5 proc. r/r. Kurs USDNCH pozostał w poniedziałek rano stabilny wokół 6,83 – nie widać chęci do korekty mocnych, ponad 3-miesięcznych zwyżek juana. Rano poznaliśmy też dane z Niemiec – lipcowa produkcja przemysłowa wypadła słabo rosnąc jedynie o 1,2 proc. m/m. Niemniej EURUSD pozostał stabilny wokół 1,1830. Obserwowane w piątek po południu ponowne zejście poniżej 1,18, zostało wymazane jeszcze tego samego dnia wieczorem.
OKIEM ANALITYKA – Nowe, gorsze warunki
W zeszłym tygodniu inwestorzy boleśnie przekonali się, że giełdowe indeksy nie mogą rosnąć do nieba (nic nie może być niezgodne z prawami fizyki). Niemniej silna przecena na Wall Street nie doprowadziła do nadmiernego umocnienia dolara. Tam, gdzie może być ono widoczne, widać też wpływ ucieczki inwestorów od bardziej ryzykownych aktywów (waluty skandynawskie, Antypody, funt, oraz emerging markets). Najbliższe dni najpewniej przyniosą próbę powrotu na stare tory – wzrosty na giełdzie i osłabienie dolara. Ale pociąg wypadł już z dotychczasowej trasy, a nowa może być już mocno zagmatwana. Pewne ryzykowne tematy mogą dawać bardziej o sobie znać. To relacje amerykańsko-chińskie (lokalne media zaczynają być wykorzystywane jako narzędzie do wywierania presji na Waszyngton – mowa o wątku zaangażowania w amerykańskie treasuries), które mogą okazać się ważne w kontekście zbliżających się wyborów w listopadzie. Nerwowo robi się też na froncie europejskim – negocjacje ws. Brexitu mogą być dość brutalne na ostatniej prostej. Czasu pozostało niewiele, a rynki do tej pory zdawały się zupełnie ignorować możliwość „bezumownego” rozwodu. Wreszcie, dziwna hossa na giełdach z ostatnich tygodni pomogła stworzyć ryzykowne schematy, za których rynki mogą zapłacić dużą cenę – mowa o rynku opcji mocno przeważonym na jedną stronę. Reasumując, wrzesień może być okresem większej zmienności…
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?