
Data dodania: 2020-06-22 (10:47)
Debata o ryzykach wynikających z rosnącej liczby zachorowań w USA pozostaje motywem przewodnim dla nastrojów rynkowych, chociaż wahania cen aktywów pozostają stłumione, gdyż niepewność nie przeradza się w ucieczkę od ryzyka. Dziś rano czynnikiem balansującym stały się lepsze wieści o opanowaniu epidemii w Pekinie. Mimo to na rynku są miejsca, gdzie pozycjonowane jest wystawiane na ciężką próbę.
EUR/USD jest jednym z takich miejsc i potrzebuje świeżego paliwa do wzrostów, gdyż cierpliwość posiadaczy długich pozycji zaczyna się wyczerpywać. W ciągu ostatniego tygodnia kurs w powolnym tempie osuwał się z 1,1350 pod 1,12. Piątkowa wideokonferencja przywódców państw UE nie przyniosła pozytywnych niespodzianek w temacie funduszu naprawczego. Choć politycy przyznali, że należy działać szybko, to jednak za konieczne uznali fizyczne spotkanie w kolejnym miesiącu. To tylko podkreśla, ile zakulisowych negocjacji będzie potrzeba, aby wypracować konsensus. Dodatkowo fakt, że nie została jeszcze określona konkretna data spotkania w połowie lipca też pokazuje, ile przygotowań (czyt. targów) w międzyczasie będzie trzeba dokonać. Sama istota powstania funduszu jest już w cenach, tak samo jak premia za ryzyko, że na drodze negocjacji pojawią się przeszkody dla swobodnego udzielania pomocy potrzebującym krajom. Obecnie ryzykiem dla EUR mogą być informacje, gdzie leży i jak silny jest opór „Oszczędnej Czwórki” przeciw bezwarunkowym pożyczkom dla biedniejszych państw południa.
Dane też zyskają na znaczeniu. We wtorek ze strefy euro otrzymamy najnowsze PMI, a w środę niemiecki indeks Ifo. Po maju PMI dla usług był wciąż w silnie kryzysowym stanie (30,5) i otwieranie punktów usługowych powinno skutkować mocnym odbiciem, choć powrót ponad 50 jest mało prawdopodobny, gdyż zasady dystansu społecznego nie zostały w pełni zniesione. Przemysł wciąż boryka się z powolną odbudową zamówień i przywróceniem łańcuchów dostaw, zatem tutaj poprawa będzie wolniejsza. Ifo powinien wskazać na poprawę warunków prowadzenia biznesu. Niemiecka gospodarka najmniej spośród czterech największych gospodarek była doświadczona skutkami pandemii, stąd łatwiej będzie firmom dostrzegać szanse na powrót ożywienia. Postawa EUR jest silnie zależna od podtrzymania motywu szybszego odbicia gospodarczego i dobre dane pomogłyby w umocnieniu waluty, ale to też oznacza, że większa wrażliwość inwestorów będzie na gorsze dane.
Podobnie też wygasł zapał do aprecjacji złotego, a w ostatnich dniach EUR/PLN utrzymuje się dobre 9-10 groszy powyżej czerwcowych minimów. Na przełomie maja i czerwca złoty korzystał na poprawie nastrojów rynkowych, ale zaskakująca obniżka stóp procentowych pod koniec maja oraz później zgłaszane przez RPP werbalne niezadowolenie z siły waluty zakotwiczyło kurs blisko 4,45. Rynek przeszedł w taktyczne rozgrywanie trendu bocznego - powinniśmy obserwować więcej taktycznego kupowania EUR/PLN przy podejściach do 4,40-4,43, gdyż inwestorzy będą liczyć na podskok kursu do 4,50 w okresach wzrostu awersji do ryzyka na rynkach. Dane z Polski będą miały niewielki wpływ na walutę. W tym tygodniu najbardziej intersująco zapowiada się dzisiejsza publikacja sprzedaży detalicznej. Patrząc na już opublikowane odczyty z gospodarek zachodnich, odmrożenie gospodarki przekłada się na silne odbicie sprzedaży na realizacji odłożonych zakupów. Podobne wyniki w Polski dawałyby nadzieję, że tąpnięcie konsumpcji będzie płytsze, ale do końca roku dynamiki roczne pozostaną ujemne, gdyż niektóre straty wywołanej kryzysem pozostaną nieodwracalne.
Dane też zyskają na znaczeniu. We wtorek ze strefy euro otrzymamy najnowsze PMI, a w środę niemiecki indeks Ifo. Po maju PMI dla usług był wciąż w silnie kryzysowym stanie (30,5) i otwieranie punktów usługowych powinno skutkować mocnym odbiciem, choć powrót ponad 50 jest mało prawdopodobny, gdyż zasady dystansu społecznego nie zostały w pełni zniesione. Przemysł wciąż boryka się z powolną odbudową zamówień i przywróceniem łańcuchów dostaw, zatem tutaj poprawa będzie wolniejsza. Ifo powinien wskazać na poprawę warunków prowadzenia biznesu. Niemiecka gospodarka najmniej spośród czterech największych gospodarek była doświadczona skutkami pandemii, stąd łatwiej będzie firmom dostrzegać szanse na powrót ożywienia. Postawa EUR jest silnie zależna od podtrzymania motywu szybszego odbicia gospodarczego i dobre dane pomogłyby w umocnieniu waluty, ale to też oznacza, że większa wrażliwość inwestorów będzie na gorsze dane.
Podobnie też wygasł zapał do aprecjacji złotego, a w ostatnich dniach EUR/PLN utrzymuje się dobre 9-10 groszy powyżej czerwcowych minimów. Na przełomie maja i czerwca złoty korzystał na poprawie nastrojów rynkowych, ale zaskakująca obniżka stóp procentowych pod koniec maja oraz później zgłaszane przez RPP werbalne niezadowolenie z siły waluty zakotwiczyło kurs blisko 4,45. Rynek przeszedł w taktyczne rozgrywanie trendu bocznego - powinniśmy obserwować więcej taktycznego kupowania EUR/PLN przy podejściach do 4,40-4,43, gdyż inwestorzy będą liczyć na podskok kursu do 4,50 w okresach wzrostu awersji do ryzyka na rynkach. Dane z Polski będą miały niewielki wpływ na walutę. W tym tygodniu najbardziej intersująco zapowiada się dzisiejsza publikacja sprzedaży detalicznej. Patrząc na już opublikowane odczyty z gospodarek zachodnich, odmrożenie gospodarki przekłada się na silne odbicie sprzedaży na realizacji odłożonych zakupów. Podobne wyniki w Polski dawałyby nadzieję, że tąpnięcie konsumpcji będzie płytsze, ale do końca roku dynamiki roczne pozostaną ujemne, gdyż niektóre straty wywołanej kryzysem pozostaną nieodwracalne.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.