
Data dodania: 2020-05-25 (09:13)
Wraz z poprawą sytuacji epidemiologicznej w Europie znoszone są kolejne restrykcje. W USA poprawa następuje wolniej, ale otwarcie ma miejsce jeszcze szybciej. Widać to już w danych o wydatkach klientów. Dla rynków to bardzo ważny test.
Maj jest miesiącem odmrażania gospodarek w Europie i USA. O ile dane za kwiecień są katastrofalne (część raportów zostanie dopiero opublikowana), rynki zostawiają je daleko we wstecznym lusterku. To co się liczy to szybkość powrotu do normalności. Luzowanie restrykcji następowało po hasłami dużej ostrożności i zachowaniu zasad dystansowania się od innych. Tak to przebiegało w Azji, która w dużej mierze jest wzorcem poradzenia sobie z pandemią. W Europie i USA jest jednak inaczej. W ostatnich dniach Internet obiegają zdjęcia tłumów z parków, plaż i restauracji. Oczywiście, mogą one jedynie wybiórczo oddawać rzeczywistość, ale wydaje się, że podejście (tak zresztą jak przed wprowadzeniem restrykcji) jest znacznie luźniejsze. Ma to dwie strony medalu. Z jednej, może pomóc w szybszym ożywieniu gospodarki. Z danych pokazujących wydatki z wykorzystaniem kart kredytowych publikowanych przez banki wynika, że w połowie maja ich poziom w dużym stopniu wrócił do wartości sprzed pandemii. To po części odzwierciedla popyt, który w okresie dużych restrykcji po prostu nie mógł być zrealizowany, ale mimo wszystko pokazuje to dość szybki powrót konsumenta. Z drugiej strony, tak szybkie otwarcie (choćby w porównaniu do wspomnianej Azji) rodzi oczywiście ryzyko nawrotów pandemii i to ryzyko na ten moment wydaje się kluczowe dla optymistycznego scenariusza ożywienia. Warto obserwować szczególnie USA, gdzie otwarcie ma miejsce na znacznie wcześniejszym etapie walki z pandemią niż w większości europejskich krajów.
Pod koniec ubiegłego tygodnia notowaniami w Azji wstrząsnęła informacja o zacieśnieniu kontroli nad Hong Kongiem przez Pekin. Reakcja globalnych rynków na tę informację była jednak bardzo krótkotrwała. USA co prawda zapowiedziały sankcje, jednak rynek zakłada, że działania będą mieć wymiar symboliczny i nie doprowadzą np. do nałożenia nowych istotnych ceł na Chiny. Taka informacja byłaby oczywiście bardzo negatywna, ale wydaje się, że Donald Trump może obawiać się na tym etapie pełnowymiarowej wojny handlowej.
Szampańskie nastroje na globalnych rynkach w ubiegłym tygodniu przełożyły się wreszcie na umocnienie walut rynków wschodzących. Istotnie zyskały takie waluty jak meksykańskie peso czy południowoafrykański rand. Zyskał też złoty, choć jego umocnienie wobec dolara blokuje słabość euro i obawy, że europejska odpowiedź na kryzys będzie mniej zdecydowana niż w USA. Dziś na rynkach powinno być spokojniej ze względu na wolny dzień w USA i Wielkiej Brytanii. W kalendarzu mamy przewidzianą publikację indeksu Ifo w Niemczech (10:00). W dalszej części tygodnia inwestorzy czekać będą na majowe wskaźniki nastrojów konsumentów w USA (wtorek i piątek). Dziś o 9:05 euro kosztuje 4,5131 złotego, dolar 4,1481 złotego, frank 4,2613 złotego, zaś funt 5,0499 złotego.
Pod koniec ubiegłego tygodnia notowaniami w Azji wstrząsnęła informacja o zacieśnieniu kontroli nad Hong Kongiem przez Pekin. Reakcja globalnych rynków na tę informację była jednak bardzo krótkotrwała. USA co prawda zapowiedziały sankcje, jednak rynek zakłada, że działania będą mieć wymiar symboliczny i nie doprowadzą np. do nałożenia nowych istotnych ceł na Chiny. Taka informacja byłaby oczywiście bardzo negatywna, ale wydaje się, że Donald Trump może obawiać się na tym etapie pełnowymiarowej wojny handlowej.
Szampańskie nastroje na globalnych rynkach w ubiegłym tygodniu przełożyły się wreszcie na umocnienie walut rynków wschodzących. Istotnie zyskały takie waluty jak meksykańskie peso czy południowoafrykański rand. Zyskał też złoty, choć jego umocnienie wobec dolara blokuje słabość euro i obawy, że europejska odpowiedź na kryzys będzie mniej zdecydowana niż w USA. Dziś na rynkach powinno być spokojniej ze względu na wolny dzień w USA i Wielkiej Brytanii. W kalendarzu mamy przewidzianą publikację indeksu Ifo w Niemczech (10:00). W dalszej części tygodnia inwestorzy czekać będą na majowe wskaźniki nastrojów konsumentów w USA (wtorek i piątek). Dziś o 9:05 euro kosztuje 4,5131 złotego, dolar 4,1481 złotego, frank 4,2613 złotego, zaś funt 5,0499 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.