Data dodania: 2020-05-22 (09:44)
Od pewnego czasu wiadomo było, że temat relacji USA-Chiny będzie w tym roku bardzo żywy, a optymizm po podpisaniu wstępnego porozumienia handlowego został daleko w tylnym lusterku. Chiny pokazały jednak, że nie będą unikać konfrontacji i mogą nie pozostawić Trumpowi wyboru. Narracja w relacjach USA-Chiny w ostatnim czasie polegała na oskarżeniach ze strony USA związanych z pandemią, mieszczących się w przedziale od „niepoinformowania”, aż do „celowego wywołania”.
Chiny oficjalnie wysyłały komunikaty o potrzebie dialogu i przyjaznych relacjach, ale przekaz lokalnych mediów nie był już taki delikatny. Mimo wszystko strony zdecydowały o kontynuowaniu porozumienia handlowego i mogło się wydawać, że skończy się na „machaniu szabelką”. Taka strategia mogła być na rękę prezydentowi USA, który mógłby z jednej strony dużo mówić, ale z drugiej nie ściągać na gospodarkę i rynki negatywnych konsekwencji. Dlatego wczorajsze deklaracje chińskich władz są jak wyzwanie Trumpa na pojedynek.
W Chinach odbył się dwudniowy kongres partii rządzącej. Miał być poświęcony przede wszystkim sprawom gospodarczym. Zostały one jednak zepchnięte na drugi plan poprzez oświadczenie o potrzebie wprowadzenia rozwiązań egzekwujących „bezpieczeństwo narodowe” w Hong Kongu. W mieście jak i na zewnątrz zostało to odebrane jako koniec autonomii. Przypomnijmy, że protesty w Hong Kongu były bardzo głośne już rok temu i amerykański Kongres nawet przyjął pakiet niewiele znaczących w praktyce ustaw mających pokazać poparcie dla autonomii. Mówiło się po cichu, że Biały Dom mógł przymknąć oko na Hong Kong w zamian za korzystne warunki porozumienia handlowego. Teraz jednak w USA mamy kampanię, w której po pandemii negatywny stosunek do Chin w społeczeństwie jest bardzo duży. Fakt, iż Pekin nie wahał się podjąć takich kroków w tym momencie sprawi, że Trumpowi będzie niezwykle trudno zbyć sytuację samymi gestami. To jakie będą konsekwencje, zależeć będzie w krótkim terminie od postawy Demokratów w kampanii – mocna presja z ich strony nie pozwoliłaby Trumpowi na pokazanie słabości. W dłuższym terminie wzmaga to obawy o koniec globalizacji jaką znaliśmy przez ostatnich kilka dekad.
Z pozytywnych informacji warto zwrócić uwagę na znaczący spadek liczby nowych przypadków koronawirusa w UE. Wczoraj już tylko w Wielkiej Brytanii było ich więcej niż tysiąc. Wydaje się, że strategia ostrożnego otwierania daje rezultaty. Mimo to na świecie po raz pierwszy mieliśmy dwa kolejne dni z liczbą przypadków przekraczającą 100 tys., efekt pandemii w Ameryce Łacińskiej i nadal dość poważnej sytuacji w USA.
Piątkowy kalendarz zapowiada się dość spokojnie. Z danych wartych uwagi mamy sprzedaż detaliczną w Polsce (10:00) i Kanadzie (14:30), EBC opublikuje zapis dyskusji z ostatniego posiedzenia. Zamknięcie tygodnia może być jednak dość ciekawe, bo USA i Wielka Brytania wybierają się na długi weekend. Wzrost napięcia rynkowego oznacza, że waluty rynków wschodzących tracą dziś rano, szczególnie, że ostatnie ich umocnienie było naprawdę imponujące. O 9:10 euro kosztuje 4,5267 złotego, dolar 4,1478 złotego, frank 4,2714 złotego, zaś funt 5,0515 złotego.
W Chinach odbył się dwudniowy kongres partii rządzącej. Miał być poświęcony przede wszystkim sprawom gospodarczym. Zostały one jednak zepchnięte na drugi plan poprzez oświadczenie o potrzebie wprowadzenia rozwiązań egzekwujących „bezpieczeństwo narodowe” w Hong Kongu. W mieście jak i na zewnątrz zostało to odebrane jako koniec autonomii. Przypomnijmy, że protesty w Hong Kongu były bardzo głośne już rok temu i amerykański Kongres nawet przyjął pakiet niewiele znaczących w praktyce ustaw mających pokazać poparcie dla autonomii. Mówiło się po cichu, że Biały Dom mógł przymknąć oko na Hong Kong w zamian za korzystne warunki porozumienia handlowego. Teraz jednak w USA mamy kampanię, w której po pandemii negatywny stosunek do Chin w społeczeństwie jest bardzo duży. Fakt, iż Pekin nie wahał się podjąć takich kroków w tym momencie sprawi, że Trumpowi będzie niezwykle trudno zbyć sytuację samymi gestami. To jakie będą konsekwencje, zależeć będzie w krótkim terminie od postawy Demokratów w kampanii – mocna presja z ich strony nie pozwoliłaby Trumpowi na pokazanie słabości. W dłuższym terminie wzmaga to obawy o koniec globalizacji jaką znaliśmy przez ostatnich kilka dekad.
Z pozytywnych informacji warto zwrócić uwagę na znaczący spadek liczby nowych przypadków koronawirusa w UE. Wczoraj już tylko w Wielkiej Brytanii było ich więcej niż tysiąc. Wydaje się, że strategia ostrożnego otwierania daje rezultaty. Mimo to na świecie po raz pierwszy mieliśmy dwa kolejne dni z liczbą przypadków przekraczającą 100 tys., efekt pandemii w Ameryce Łacińskiej i nadal dość poważnej sytuacji w USA.
Piątkowy kalendarz zapowiada się dość spokojnie. Z danych wartych uwagi mamy sprzedaż detaliczną w Polsce (10:00) i Kanadzie (14:30), EBC opublikuje zapis dyskusji z ostatniego posiedzenia. Zamknięcie tygodnia może być jednak dość ciekawe, bo USA i Wielka Brytania wybierają się na długi weekend. Wzrost napięcia rynkowego oznacza, że waluty rynków wschodzących tracą dziś rano, szczególnie, że ostatnie ich umocnienie było naprawdę imponujące. O 9:10 euro kosztuje 4,5267 złotego, dolar 4,1478 złotego, frank 4,2714 złotego, zaś funt 5,0515 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
08:56 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.









