
Data dodania: 2019-11-13 (12:00)
USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: Wczorajsze wystąpienie Donalda Trumpa w nowojorskim Klubie Ekonomicznym nie wniosło wiele – prezydent powtórzył, że strony są bliskie podpisania umowy „fazy pierwszej”, ale tylko wtedy, jeżeli będzie ona korzystna dla USA. Dodał, że jeżeli umowa nie zostanie zawarta w najbliższych tygodniach, to USA wprowadzą planowane wyższe cła na chińskie produkty.
Agencje zwróciły uwagę też na słowa głównego doradcy gospodarczego Trumpa, Larry’ego Kudlow’a, który uściślił, że Amerykanie nie narzucają jakiegoś konkretnego, czasowego harmonogramu dla zawarcia umowy z Chińczykami, a słowo „blisko” oznacza „blisko”. Takie informacje potęgują jednak niepewność i zarazem nerwowość na rynkach. Traci chiński juan, a impet wcześniejszych zwyżek wytraciły giełdowe indeksy.
USA / UNIA EUROPEJSKA / RELACJE HANDLOWE: Donald Trump nie odniósł się we wczorajszym wystąpieniu w NY do kwestii wydłużenia w czasie zwolnień z taryf celnych na import aut z zagranicy, a skrytykował za to sposób prowadzenia polityki handlowej przez UE. W efekcie niepewność, co do tego na ile Biały Dom faktycznie przedłuży zwolnienie z ceł o kolejne 6 miesięcy, pozostała. EUR/USD naruszył nad ranem na chwilę poziom 1,10.
NOWA ZELANDIA / RBNZ: Wbrew oczekiwaniom rynku RBNZ nie zdecydował się w nocy na kolejne w tym roku cięcie stóp procentowych (o 25 p.b.), a z towarzyszącego tej decyzji komunikatu wynika, że bank centralny może przejść do „neutralnego” nastawienia. To doprowadziło do mocnego odbicia NZD, który nad ranem był najsilniejszą walutą w zestawieniach G-10.
OPINIA ANALITYKA: Był Trump, czas na Powell’a
Myślę, że Donald Trump wczoraj celowo skupił się we wczorajszym wystąpieniu na ogólnikach, a nie konkretach. Wystąpienie było elementem jego kampanii wyborczej i tak je pozostawmy. Jedyne co zwraca uwagę to podtrzymanie możliwości nałożenia wyższych ceł w grudniu, jeżeli do tego czasu nie dojdzie do podpisania umowy „fazy pierwszej”. Widać wyraźnie, że USA nie chcą rezygnować ze „sprawdzonych” elementów nacisku. Co na to Chiny? Kolejny dzień milczą. W efekcie inwestorzy mają mniej argumentów za tym, aby nadal interesować się bardziej ryzykownymi aktywami. Cieniem zaczyna też kłaść się coraz mniej stabilna sytuacja w Hong-Kongu. W tym momencie zwrócę Państwa uwagę na wykres FCN40 (indeksu obejmującego 40 największych chińskich spółek notowanego w Hong-Kongu) – tu korekta od kilku dni jest wyraźna. Gdzie ten optymizm związany z amerykańsko-chińskim porozumieniem?
Słabość chińskiego parkietu idzie w parze ze słabszym juanem. Na wykresie USDCNH widać, że rejon 7,00 staje się coraz mocniejszą bazą do wyprowadzenia korekty ruchu z ostatnich tygodni. Zwracałem na to uwagę jeszcze wczoraj…
Dzisiaj po południu będziemy świadkami kolejnego ważnego wydarzenia – o godz. 17:00 w Kongresie wystąpi szef FED, który będzie odpowiadał na pytania dotyczące perspektyw gospodarki, oraz polityki monetarnej. Po ostatnim cięciu stóp w październiku rynki kupiły narrację zakładającą, że do kolejnych ruchów nie dojdzie prędko, co przełożyło się na wyraźne odbicie rentowności amerykańskich obligacji i wsparło dolara. Teraz powstaje pytanie, na ile Powell podtrzyma tą „jastrzębią” narrację, a na ile pozostawi sobie furtkę do dalszych działań, gdyby sytuacja miała się jednak pogorszyć? To sprawia, że istotniejsze od słów szefa FED mogą stać się dane makro – dzisiaj jeszcze o godz. 14:30 mamy odczyt inflacji CPI za październik (kluczowy może być odczyt bazowy, gdzie oczekuje się utrzymania dynamiki na poziomie 2,4 proc. r/r), ale istotniejsze mogą okazać się piątkowe odczyty dla sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Seria słabszych odczytów mogłaby teoretycznie zaszkodzić dolarowi, gdyż powróciłyby oczekiwania na cięcie stóp. Praktycznie jednak może nie być to tak oczywiste. W sytuacji pogorszenia się globalnych nastrojów za sprawą relacji USA-Chiny, amerykańska waluta może być jednym z beneficjentów przepływów w stronę bezpiecznych przystani za sprawą „atrakcyjności” rynku długu.
Dzisiaj poświęćmy więcej czasu EURUSD ze względu na oczekiwaną decyzję Białego Domu dotyczącą odroczenia wprowadzenia ceł na import zagranicznych aut. Teoretycznie takowe jest spodziewane, ale zawsze pewna doza niepewności będzie na ile Trump nie zechce zdobyć kolejnych punktów wśród „robotniczego” elektoratu. Niemniej bardziej prawdopodobne jest, że takie obawy będą bardziej zasadne za 6 miesięcy, gdyż taki ruch na rok przed wyborami mógłby zostać przez wyborców „zapomniany”.
Technicznie EURUSD naruszył przez chwilę okolice 1,10, ale widać, że impet spadków wyhamowuje. Uwagę zwraca zachowanie się dziennego oscylatora RSI9, który nie ustanowił nowego dna w ostatnich dniach. Potencjalna korekta (jeżeli takowa się pojawi) nie powinna raczej doprowadzić do naruszenia okolic 1,1072 (dołek z 25 października b.r.).
USA / UNIA EUROPEJSKA / RELACJE HANDLOWE: Donald Trump nie odniósł się we wczorajszym wystąpieniu w NY do kwestii wydłużenia w czasie zwolnień z taryf celnych na import aut z zagranicy, a skrytykował za to sposób prowadzenia polityki handlowej przez UE. W efekcie niepewność, co do tego na ile Biały Dom faktycznie przedłuży zwolnienie z ceł o kolejne 6 miesięcy, pozostała. EUR/USD naruszył nad ranem na chwilę poziom 1,10.
NOWA ZELANDIA / RBNZ: Wbrew oczekiwaniom rynku RBNZ nie zdecydował się w nocy na kolejne w tym roku cięcie stóp procentowych (o 25 p.b.), a z towarzyszącego tej decyzji komunikatu wynika, że bank centralny może przejść do „neutralnego” nastawienia. To doprowadziło do mocnego odbicia NZD, który nad ranem był najsilniejszą walutą w zestawieniach G-10.
OPINIA ANALITYKA: Był Trump, czas na Powell’a
Myślę, że Donald Trump wczoraj celowo skupił się we wczorajszym wystąpieniu na ogólnikach, a nie konkretach. Wystąpienie było elementem jego kampanii wyborczej i tak je pozostawmy. Jedyne co zwraca uwagę to podtrzymanie możliwości nałożenia wyższych ceł w grudniu, jeżeli do tego czasu nie dojdzie do podpisania umowy „fazy pierwszej”. Widać wyraźnie, że USA nie chcą rezygnować ze „sprawdzonych” elementów nacisku. Co na to Chiny? Kolejny dzień milczą. W efekcie inwestorzy mają mniej argumentów za tym, aby nadal interesować się bardziej ryzykownymi aktywami. Cieniem zaczyna też kłaść się coraz mniej stabilna sytuacja w Hong-Kongu. W tym momencie zwrócę Państwa uwagę na wykres FCN40 (indeksu obejmującego 40 największych chińskich spółek notowanego w Hong-Kongu) – tu korekta od kilku dni jest wyraźna. Gdzie ten optymizm związany z amerykańsko-chińskim porozumieniem?
Słabość chińskiego parkietu idzie w parze ze słabszym juanem. Na wykresie USDCNH widać, że rejon 7,00 staje się coraz mocniejszą bazą do wyprowadzenia korekty ruchu z ostatnich tygodni. Zwracałem na to uwagę jeszcze wczoraj…
Dzisiaj po południu będziemy świadkami kolejnego ważnego wydarzenia – o godz. 17:00 w Kongresie wystąpi szef FED, który będzie odpowiadał na pytania dotyczące perspektyw gospodarki, oraz polityki monetarnej. Po ostatnim cięciu stóp w październiku rynki kupiły narrację zakładającą, że do kolejnych ruchów nie dojdzie prędko, co przełożyło się na wyraźne odbicie rentowności amerykańskich obligacji i wsparło dolara. Teraz powstaje pytanie, na ile Powell podtrzyma tą „jastrzębią” narrację, a na ile pozostawi sobie furtkę do dalszych działań, gdyby sytuacja miała się jednak pogorszyć? To sprawia, że istotniejsze od słów szefa FED mogą stać się dane makro – dzisiaj jeszcze o godz. 14:30 mamy odczyt inflacji CPI za październik (kluczowy może być odczyt bazowy, gdzie oczekuje się utrzymania dynamiki na poziomie 2,4 proc. r/r), ale istotniejsze mogą okazać się piątkowe odczyty dla sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Seria słabszych odczytów mogłaby teoretycznie zaszkodzić dolarowi, gdyż powróciłyby oczekiwania na cięcie stóp. Praktycznie jednak może nie być to tak oczywiste. W sytuacji pogorszenia się globalnych nastrojów za sprawą relacji USA-Chiny, amerykańska waluta może być jednym z beneficjentów przepływów w stronę bezpiecznych przystani za sprawą „atrakcyjności” rynku długu.
Dzisiaj poświęćmy więcej czasu EURUSD ze względu na oczekiwaną decyzję Białego Domu dotyczącą odroczenia wprowadzenia ceł na import zagranicznych aut. Teoretycznie takowe jest spodziewane, ale zawsze pewna doza niepewności będzie na ile Trump nie zechce zdobyć kolejnych punktów wśród „robotniczego” elektoratu. Niemniej bardziej prawdopodobne jest, że takie obawy będą bardziej zasadne za 6 miesięcy, gdyż taki ruch na rok przed wyborami mógłby zostać przez wyborców „zapomniany”.
Technicznie EURUSD naruszył przez chwilę okolice 1,10, ale widać, że impet spadków wyhamowuje. Uwagę zwraca zachowanie się dziennego oscylatora RSI9, który nie ustanowił nowego dna w ostatnich dniach. Potencjalna korekta (jeżeli takowa się pojawi) nie powinna raczej doprowadzić do naruszenia okolic 1,1072 (dołek z 25 października b.r.).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN - polska złotówka po decyzji Fed i przed decyzją banku Anglii
2025-09-18 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty na starcie sesji reaguje spokojnie na wczorajszą obniżkę stóp w USA, a dzisiejszy punkt ciężkości rynku przesuwa się na Londyn i decyzję Banku Anglii. W godzinach okołopołudniowych warszawski handel walutowy pozostaje klarowny: USD/PLN jest notowany blisko 3,60, EUR/PLN krąży przy 4,26, GBP/PLN utrzymuje rejon 4,90–4,91, zaś CHF/PLN porusza się w okolicach 4,56–4,57. W koszyku walut surowcowych CAD/PLN stabilizuje się w pobliżu 2,61, a NOK/PLN oscyluje wokół 0,366.
Złotówka przed Fed: PLN broni przewagi nad dolarem, ryzyka wciąż w grze
2025-09-17 Komentarz walutowy MyBank.plW dzisiejszej tabeli średnich kursów NBP, opublikowanej około południa, widać wyraźny punkt odniesienia dla całego rynku: dolar amerykański kosztuje 3,5919 zł, euro 4,2559 zł, frank szwajcarski 4,5647 zł, a funt brytyjski 4,8994 zł; w tej samej tabeli dolar kanadyjski wynosi 2,6112 zł, a korona norweska 0,3662 zł. Na rynku międzybankowym Forex „tu i teraz” obraz jest spójny z kwotowaniami NBP — USD/PLN jest notowany blisko 3,59–3,60, EUR/PLN przy 4,25, CHF/PLN w rejonie 4,56–4,57, GBP/PLN nieco poniżej 4,91; NOK/PLN i CAD/PLN poruszają się odpowiednio wokół 0,366–0,367 i 2,61.
Dolar na deskach przed decyzją Fed
2025-09-17 Poranny komentarz walutowy XTBWczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami ruchu, który wyprowadził notowania pary EURUSD na poziomy niewidziane od 4 lat. Tym samym w relacji do złotego dolar stał się najtańszy od 7 lat. Wszystko to na dzień przed decyzją Fed.
Inwestorzy wciąż uciekają od dolara
2025-09-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu luzowania polityki monetarnej. Rynek daje aż 97 proc. prawdopodobieństwa, że stopa funduszy federalnych zostanie ścięta o 25 punktów baz. (decyzja jutro wieczorem), a w ciągu najbliższych 12 miesięcy stopy procentowe mogą spaść o 136 punktów baz. (to prawie 6 obniżek zakładając umiarkowane tempo).
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.