Na większości rynków Azji spadki cen akcji po podobnym zachowaniu giełd w Stanach Zjednoczonych i Europie. To reakcja na wzrost obaw o dalsze eskalowanie konfliktu handlowego dwóch największych gospodarek świata. Wg chińskich mediów kwestią czasu jest, kiedy Pekin jako środek odwetowy w sporze zastosuje ograniczenie lub wstrzymanie eksportu metali ziem rzadkich. To grupa 17 pierwiastków używana m.in. w elektronice, których Chińczycy są dominującym producentem na świecie. USA, Japonia, Niemcy i Francja to z kolei kraje, które po Chinach zużywają najwięcej tych minerałów.

Wszystko wskazuje na to, że nadchodzący miesiąc na rynkach upływnie właśnie w atmosferze ciągłych obaw i prób wypracowania lepszej pozycji negocjacyjnej przez oba kraje. Pod koniec czerwca ma dojść do spotkania prezydentów D. Trumpa i Xi Jinpinga podczas szczytu G-20 w Japonii. Dopiero wówczas może spodziewać się ewentualnie poprawy relacji, do czego w obecnej sytuacji dążyć powinien ten pierwszy z uwagi na przyszłoroczną batalię o drugą kadencję. Do końca kwartał spodziewamy się zatem podwyższonej zmienności kursów z tendencją do utrzymania albo pogłębienia słabości złotego.

Wydarzeniem dnia jest dziś publikacja danych o PKB w Stanach Zjednoczonych w I kw. To pierwsza rewizja odczytu po szacunkowych wyliczeniach sprzed miesiąca (3,2 proc. w ujęciu anualizowanym). Spodziewana jest lekka korekta dynamiki w dół. Wyższy wynik z pewnością natychmiast poprawi pozycję dolara. Zmniejszą się, bowiem wtedy szanse, że jeszcze przed końcem roku Rezerwa Federalna zdecyduje się obniżyć stopy procentowe. Rynek niemal w pełni wycenia cięcia oprocentowania o 25 pkt bazowych do grudnia. Ryzyka dla kontynuowania ożywienia rosną, ponownie odwraca się krzywa rentowności obligacji. Choć nie oczekujemy, by w tym roku Fed faktycznie podniósł stopy, zakładamy, że dojdzie do tego w roku 2020. Niższy odczyt dziś to podbicie kursu EURUSD, ale bez wejścia w trwalszą wzrostową tendencję.

Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS