Data dodania: 2019-05-15 (14:27)
Kluczowe informacje z rynków: CHINY / DANE: Produkcja przemysłowa w kwietniu wyhamowała do 5,4 proc. r/r z 8,5 proc. r/r w marcu (oczekiwano 6,5 proc. r/r), a sprzedaż detaliczna do 7,2 proc. r/r z 8,7 proc. r/r (szacowano 8,6 proc. r/r). Dynamika inwestycji w aglomeracjach wyniosła 6,1 proc. r/r wobec 6,3 proc. r/r wcześniej i szacowanych 6,4 proc. r/r.
AUSTRALIA / DANE: Indeks zaufania konsumentów wzrósł w maju o 0,6 proc. wobec 1,9 proc. wcześniej, a dynamika wynagrodzeń w I kwartale o 0,5 proc. k/k (oczekiwano 0,6 proc. k/k).
EUROSTREFA / NIEMCY: PKB w Niemczech wzrósł w I kwartale o 0,4 proc. k/k i 0,6 proc. r/r (szacowano 0,4 proc. k/k i 0,7 proc. r/r), wobec 0,0 proc. k/k i 0,9 proc. r/r wcześniej.
EUROSTREFA / WŁOCHY: Wczoraj wicepremier Salvini zapowiedział, że rząd może zerwać unijne reguły budżetowe, aby wesprzeć mizerny wzrost gospodarczy.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Premier May przedstawiła wczoraj propozycję Jeremy’emu Corbynowi, która zakłada, że ustawa Brexitowa trafi ponownie do parlamentu w tygodniu rozpoczynającym się 3 czerwca. Niemniej z obu obozów napływają komunikaty sugerujące, że może być trudno o jej poparcie – eurosceptycy w Partii Konserwatywnej zapowiadają bunt, a grupa laburzystów uważa, że nie ma sensu popierać „Brexitu według torysów”, skoro Theresa May może nie utrzymać przywództwa w partii do końca roku.
Opinia: Na ile ważne „strategicznie” mogą być dzisiejsze chińskie dane? Ich słabość może sugerować, że podjęte wcześniej działania stymulujące okazały się niewystarczające i potrzeba nowego paliwa. Tylko, czy chińskie władze mają dość nowych pomysłów? Rynki zdają się w to wierzyć, stąd dzisiaj rano jest relatywnie spokojnie. Gorzej jednak, jeżeli okaże się, że ostatnie bardziej miękkie podejście Chińczyków do negocjacji z Amerykanami (w zeszłym tygodniu) jest wynikiem świadomości, że arsenał pomału robi się pusty, albo po prostu dalsze stymulowanie może prowadzić do niebezpiecznych precedensów w gospodarce. Tyle, że w takiej sytuacji, rynki też mogą się tym nadmiernie nie przejąć, licząc na to, że zmusi do Pekin do szybszego wypracowania ustępstw z Waszyngtonem i wyciszania wojny handlowej. Pewnym błędem takiego rozumowania może być jednak fakt, że chińska polityka jest specyficzna i nie podlega reguł demokracji, tylko innym, bardziej autorytarnym zależnościom…
Dolar kontynuuje dzisiaj umocnienie z wczoraj, ale pomału zaczyna oddawać pola. Kluczowe dane makro z USA poznamy po południu – sprzedaż detaliczna, indeks NY FED Mfg, produkcja przemysłowa – to wiele odczytów, które mogą pokazać na ile gospodarka radzi sobie dobrze w coraz trudniejszym globalnym otoczeniu… Bilans ryzyk jest prosty – łatwiej o negatywne zaskoczenia podbijające spekulacje rynku nt. bardziej „gołębiej” polityki FED, niż odwrotnie (jak dane byłyby lepsze, to szybko pojawiłyby się opinie, że wkrótce się pogorszą, więc ich wpływ na rynek byłby neutralny). Innymi słowy dolar może dzisiaj słabnąć przed i być może też po popołudniowych publikacjach makro.
W kalendarzu mamy też rewizję danych nt. PKB w strefie euro za I kwartał – pierwszy odczyt był niezły pokazał wzrost rzędu 0,4 proc. k/k i 1,2 proc. r/r. Oczywiście rewizja w dół nie zostałaby przyjęta dobrze. Rano poznaliśmy dane z Niemiec, które tamtejsi decydenci skomentowali jako „światełko w tunelu” – wszak 0,4 proc. k/k i 0,6 proc. r/r w I kwartale to niewiele, ale mogło być gorzej. Z drugiej strony zagrożenia nie minęły – wojna handlowa USA-Chiny zdaje się eskalować, a Amerykanie zastanawiają się, czy nie „dołożyć” Europejczykom w kwestii importu aut (decyzja Białego Domu zostanie podjęta do 18 maja).
Wątek włoski (słowa Salviniego, że rząd będzie wspierać wzrost gospodarczy nie oglądając się na unijne reguły budżetowe) ściągnął wczoraj w dół notowania EURUSD. Nie doszło jednak do wyraźnego naruszenia bariery 1,12, a oczekiwanie na dzisiejsze dane z USA może pchać EURUSD w górę. Wydaje się jednak, że widoczna na dziennym wykresie linia trendu spadkowego będzie nadal dominować (obecnie 1,1240).
Nowe dołki w obecnym trendzie ustanawia AUDUSD, ale to nie powinno nadmiernie dziwić. Dolar australijski jest tradycyjnie wrażliwy na dane z Chin, a poza tym w obecnej sytuacji rośnie prawdopodobieństwo cięcia stóp przez RBA.
Nadal wysoko pozostaje USDCNH, co pokazuje tylko, że rynek nie wierzy w szybkie rozładowanie emocji pomiędzy USA, a Chinami (niezależnie od dzisiejszych słabszych danych).
EUROSTREFA / NIEMCY: PKB w Niemczech wzrósł w I kwartale o 0,4 proc. k/k i 0,6 proc. r/r (szacowano 0,4 proc. k/k i 0,7 proc. r/r), wobec 0,0 proc. k/k i 0,9 proc. r/r wcześniej.
EUROSTREFA / WŁOCHY: Wczoraj wicepremier Salvini zapowiedział, że rząd może zerwać unijne reguły budżetowe, aby wesprzeć mizerny wzrost gospodarczy.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Premier May przedstawiła wczoraj propozycję Jeremy’emu Corbynowi, która zakłada, że ustawa Brexitowa trafi ponownie do parlamentu w tygodniu rozpoczynającym się 3 czerwca. Niemniej z obu obozów napływają komunikaty sugerujące, że może być trudno o jej poparcie – eurosceptycy w Partii Konserwatywnej zapowiadają bunt, a grupa laburzystów uważa, że nie ma sensu popierać „Brexitu według torysów”, skoro Theresa May może nie utrzymać przywództwa w partii do końca roku.
Opinia: Na ile ważne „strategicznie” mogą być dzisiejsze chińskie dane? Ich słabość może sugerować, że podjęte wcześniej działania stymulujące okazały się niewystarczające i potrzeba nowego paliwa. Tylko, czy chińskie władze mają dość nowych pomysłów? Rynki zdają się w to wierzyć, stąd dzisiaj rano jest relatywnie spokojnie. Gorzej jednak, jeżeli okaże się, że ostatnie bardziej miękkie podejście Chińczyków do negocjacji z Amerykanami (w zeszłym tygodniu) jest wynikiem świadomości, że arsenał pomału robi się pusty, albo po prostu dalsze stymulowanie może prowadzić do niebezpiecznych precedensów w gospodarce. Tyle, że w takiej sytuacji, rynki też mogą się tym nadmiernie nie przejąć, licząc na to, że zmusi do Pekin do szybszego wypracowania ustępstw z Waszyngtonem i wyciszania wojny handlowej. Pewnym błędem takiego rozumowania może być jednak fakt, że chińska polityka jest specyficzna i nie podlega reguł demokracji, tylko innym, bardziej autorytarnym zależnościom…
Dolar kontynuuje dzisiaj umocnienie z wczoraj, ale pomału zaczyna oddawać pola. Kluczowe dane makro z USA poznamy po południu – sprzedaż detaliczna, indeks NY FED Mfg, produkcja przemysłowa – to wiele odczytów, które mogą pokazać na ile gospodarka radzi sobie dobrze w coraz trudniejszym globalnym otoczeniu… Bilans ryzyk jest prosty – łatwiej o negatywne zaskoczenia podbijające spekulacje rynku nt. bardziej „gołębiej” polityki FED, niż odwrotnie (jak dane byłyby lepsze, to szybko pojawiłyby się opinie, że wkrótce się pogorszą, więc ich wpływ na rynek byłby neutralny). Innymi słowy dolar może dzisiaj słabnąć przed i być może też po popołudniowych publikacjach makro.
W kalendarzu mamy też rewizję danych nt. PKB w strefie euro za I kwartał – pierwszy odczyt był niezły pokazał wzrost rzędu 0,4 proc. k/k i 1,2 proc. r/r. Oczywiście rewizja w dół nie zostałaby przyjęta dobrze. Rano poznaliśmy dane z Niemiec, które tamtejsi decydenci skomentowali jako „światełko w tunelu” – wszak 0,4 proc. k/k i 0,6 proc. r/r w I kwartale to niewiele, ale mogło być gorzej. Z drugiej strony zagrożenia nie minęły – wojna handlowa USA-Chiny zdaje się eskalować, a Amerykanie zastanawiają się, czy nie „dołożyć” Europejczykom w kwestii importu aut (decyzja Białego Domu zostanie podjęta do 18 maja).
Wątek włoski (słowa Salviniego, że rząd będzie wspierać wzrost gospodarczy nie oglądając się na unijne reguły budżetowe) ściągnął wczoraj w dół notowania EURUSD. Nie doszło jednak do wyraźnego naruszenia bariery 1,12, a oczekiwanie na dzisiejsze dane z USA może pchać EURUSD w górę. Wydaje się jednak, że widoczna na dziennym wykresie linia trendu spadkowego będzie nadal dominować (obecnie 1,1240).
Nowe dołki w obecnym trendzie ustanawia AUDUSD, ale to nie powinno nadmiernie dziwić. Dolar australijski jest tradycyjnie wrażliwy na dane z Chin, a poza tym w obecnej sytuacji rośnie prawdopodobieństwo cięcia stóp przez RBA.
Nadal wysoko pozostaje USDCNH, co pokazuje tylko, że rynek nie wierzy w szybkie rozładowanie emocji pomiędzy USA, a Chinami (niezależnie od dzisiejszych słabszych danych).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
2025-12-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









