Data dodania: 2019-05-09 (10:01)
Rynki finansowe w dalszym ciągu pozostają pod wpływem doniesień skupionych na rozmowach handlowych USA i Chin, które przynoszą mieszankę gróźb i optymizmu. Presja udziela się rynkowi akcji, ale na rynku walutowym przeważa cierpliwe wyczekiwanie na konkrety. Większość obawia się restartu wojen handlowych, ale jeszcze nikt na to nie stawia pieniędzy.
Dlaczego? Trudniej o to, gdy informacje z tych samych źródeł potrafią być sprzeczne. Od wczoraj prezydent Trump zdołał dwukrotnie zagrozić, że zmusi Chiny do zapłaty na nieuczciwe praktyki, które odbierają prace amerykańskim robotnikom. W tym samym czasie rzecznik Białego Domu przekazała, że USA otrzymała sygnały z Chin, że te chcą porozumienia. Chińska delegacja na czele z wicepremierem Liu jest już w Waszyngtonie, aby formalnie przystąpić do kolejnej rundy rozmów, która potrwa do jutra. Jednocześnie USA przygotowało wszystkie formalności, by jutro o 4:01 czasu Greenwich podnieść cła na chińskie towary z 10 proc. do 25 proc. Rynki tymczasem debatują, na ile jest to praktyka negocjacyjna Trumpa, której ostatecznie USA nie chcą wprowadzać. Pozostajemy w domysłach, gdzie każdy scenariusz jest prawdopodobny. I dlatego inwestorzy preferują czekać do samego końca, kiedy łatwo o nagły zwrot sentymentu. Nerwowość jednak powoli przenika do świadomości, co premiuje pozycje zgodne kierunkiem z awersją do ryzyka. Rynek akcji świeci się na czerwono, a na FX (nieznacznie) wygrywa JPY.
Kiedy większość czołowych banków centralnych decyduje się na łagodzenie nastawienia, Norges Bank wysuwa się na osamotnionego jastrzębia. Norweski bank centralny powinien utrzymać stopę procentową na 1 proc., ale komunikat może być istotnym katalizatorem zmienności. Chociaż majowe posiedzenie jest pośrednim bez nowych prognoz i konferencji prasowej, komunikat może dać finalne wskazówki, że podwyżka w czerwcu jest bardzo prawdopodobna. Ostatnim razem w marcu Norges Bank dokonał podwyżki stopy procentowej o 25 pb, a w komentarzu do decyzji zaznaczył, że kolejna podwyżka będzie mieć miejsce „w ciągu najbliższych sześciu miesięcy”. Projekcja ścieżki stopy procentowej przyznawała 50 proc. szans na następny ruch w czerwcu. Za podtrzymaniem jastrzębiego nastawienia przemawia silniejsza od prognoz inflacja bazowa (w kwietniu: 2,7 proc. r/r, prog. 2,5 proc.) oraz wyższe ceny ropy naftowej. W tym samym czasie korona norweska od ostatniego posiedzenia osłabiła się o ok. 3 proc. Kombinacja tych czynników rodzi ryzyko wyższej inflacji w przyszłości i wspiera dalsze podwyżki stopy procentowej. Jeśli w dzisiejszym komunikacie znajdzie się fragment: „nowe informacje wskazują, że prognozy dotyczące stopy procentowej w nadchodzącym okresie nie uległy większym zmianom”, można zakładać następny ruch w czerwcu. Rynek nie jest pozycjonowany na jastrzębi wydźwięk. Ostatnia przecena NOK pod presją taniejącej ropy naftowej oraz wzrostu awersji do ryzyka w reakcji na zaostrzenie sporu handlowego USA-Chiny wygoniła inwestorów z długich pozycji w koronie. To czyni NOK bardziej wrażliwy na pozytywne doniesienia. Jastrzębi wydźwięk komunikatu Norges Banku może przynieść wstępny skok NOK o 0,5-1,0 proc., choć pod znakiem zapytania pozostaje, czy przy nerwowej sytuacji na rynkach uda się utrzymać siłę na dłużej.
Kiedy większość czołowych banków centralnych decyduje się na łagodzenie nastawienia, Norges Bank wysuwa się na osamotnionego jastrzębia. Norweski bank centralny powinien utrzymać stopę procentową na 1 proc., ale komunikat może być istotnym katalizatorem zmienności. Chociaż majowe posiedzenie jest pośrednim bez nowych prognoz i konferencji prasowej, komunikat może dać finalne wskazówki, że podwyżka w czerwcu jest bardzo prawdopodobna. Ostatnim razem w marcu Norges Bank dokonał podwyżki stopy procentowej o 25 pb, a w komentarzu do decyzji zaznaczył, że kolejna podwyżka będzie mieć miejsce „w ciągu najbliższych sześciu miesięcy”. Projekcja ścieżki stopy procentowej przyznawała 50 proc. szans na następny ruch w czerwcu. Za podtrzymaniem jastrzębiego nastawienia przemawia silniejsza od prognoz inflacja bazowa (w kwietniu: 2,7 proc. r/r, prog. 2,5 proc.) oraz wyższe ceny ropy naftowej. W tym samym czasie korona norweska od ostatniego posiedzenia osłabiła się o ok. 3 proc. Kombinacja tych czynników rodzi ryzyko wyższej inflacji w przyszłości i wspiera dalsze podwyżki stopy procentowej. Jeśli w dzisiejszym komunikacie znajdzie się fragment: „nowe informacje wskazują, że prognozy dotyczące stopy procentowej w nadchodzącym okresie nie uległy większym zmianom”, można zakładać następny ruch w czerwcu. Rynek nie jest pozycjonowany na jastrzębi wydźwięk. Ostatnia przecena NOK pod presją taniejącej ropy naftowej oraz wzrostu awersji do ryzyka w reakcji na zaostrzenie sporu handlowego USA-Chiny wygoniła inwestorów z długich pozycji w koronie. To czyni NOK bardziej wrażliwy na pozytywne doniesienia. Jastrzębi wydźwięk komunikatu Norges Banku może przynieść wstępny skok NOK o 0,5-1,0 proc., choć pod znakiem zapytania pozostaje, czy przy nerwowej sytuacji na rynkach uda się utrzymać siłę na dłużej.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.