Data dodania: 2019-05-02 (10:11)
Fed nie zaoferował żadnych sygnałów, że jest bliżej cięcia głównej stopy procentowej, co było jastrzębią niespodzianką pomagającą dolarowi. Otrzymaliśmy też sprzeczne sygnały dotyczące oceny inflacji, które mogą wymagać rozwinięcia w komentarzach członków komitetu. W czwartek w centrum uwagi kolejny bank centralny: Bank Anglii.
Z perspektywy oczekiwań rynkowych wczorajszy przekaz FOMC był jastrzębi. Po ostatnich słabych odczytach inflacji (w tym spadek indeksów PCE Core) rynek spodziewał się, że Fed zasygnalizuje otwartość do „zapobiegawczych obniżek”, by pobudzić inflację, jednak nie usłyszeliśmy niemal nic w tej kwestii. Korytarz dla stopy rezerw federalnych został utrzymany na 2,25-2,50 proc. Obniżona została za to stopa od nadwyżkowych rezerw (o 5 pb do 2,35 proc.), ale była to techniczna zmiana mająca na celu utrzymanie efektywnej stopy rezerw federalnych bliżej środka przedziału. W temacie inflacji komunikat uległ zmianie Fed już nie uznaje słabości inflacji jako przejściowej, za to teraz całościowo ocenia inflację jako stłumioną i pozostającą poniżej celu 2 proc. Ale kilka minut później na konferencji prasowej prezes Powell powiedział, że Fed ocenia nieoczekiwany spadek inflacji jako tymczasowy, a inne miary inflacji pozostają stabilne. Największe znaczenie miało odcięcie się Powella od tematu ewentualnych „zapobiegawczych obniżek”, o których ostatnio wypowiadali się Clarida i Evans. Zdaniem Powella nie ma obecnie podstaw do zmiany stóp procentowych w którymkolwiek kierunku.
Informacje po posiedzeniu FOMC sugerują, że Fed nie ma ukrytego planu dla obniżki stóp procentowych w najbliższym czasie. Mimo to słabość trendów inflacyjnych jest tematem, który łatwo może wpłynąć na realizowaną strategię. Przyjęta cierpliwość ma swoją cenę, czego rynek ma świadomość i dlatego nie zrezygnuje z wyceny obniżki do końca roku (choć dyskonto spało z 25 pb do 23 pb). W obecnych warunkach wzrośnie też wrażliwość Fed i rynków na napływające dane mające przełożenie na inflację i oczekiwania inflacyjne. USD oddał negatywną premię za ryzyko, jaka się nabudował na początku tygodnia, ale dalej będzie szukał kierunku w danych, jak jutrzejszym ISM dla usług i raporcie z rynku pracy. Interesującym też będzie, czy spokój Powella w odniesieniu do słabości inflacji podzielają inni członkowie FOMC. Jutro startuje konferencja dotycząca polityki monetarnej, na której nie zabraknie indywidualnych wystąpień decydentów z Fed. Jeśli wśród członków chęć do odchodzenia od restrykcyjnej polityki jest większa, presja na osłabienie USD powróci.
Dziś za to uwaga skupi się na Banku Anglii, który jest w niełatwym położeniu. Od strony twardych danych makro gospodarka ma się dobrze, rynek pracy pozostaje solidny a płace rosną. Z drugiej strony wskaźniki nastrojów nakazują ostrożność, gdyż przedsiębiorcy i konsumenci żyją w strachu chaotycznego brexitu. Jednak ryzyko bezumownego rozstania z UE zostało odsunięte co najmniej na 6 miesięcy, co daje BoE pole do konstruktywnej zmiany nastawienia i zasygnalizowania gotowości do podwyżki stopy procentowej prawdopodobnie w sierpniu, zanim ponownie się rozpęta burza wokół brexitu (zakładając brak wcześniejszego porozumienia). Rynek liczy, że dziś znajdzie się przynajmniej jeden głos za podwyżką, bardziej w formie pokazania jastrzębiego stanowiska (Haldane’a lub Saundersa), więc wynik 8-1 na głosowaniu nie będzie już niespodzianką. Ale wyniki 9-0 lub 7-2 mogą decydować o wstępnych wstrząsach na rynku funta. Brak popierających podwyżki uczyni sierpniowy ruch bardzo trudnym, podczas gdy przy 7-2 impuls dla funta w dalszym ciągu może być hamowany przez fakt, że obecna opinia BoE jest silnie warunkowana postępami w procesie brexitu. Po mini-rajdzie z pierwszej części tygodnia rynek może być teraz bardziej wrażliwy, by sprzedać neutralny/gołębi wydźwięk decyzji.
Informacje po posiedzeniu FOMC sugerują, że Fed nie ma ukrytego planu dla obniżki stóp procentowych w najbliższym czasie. Mimo to słabość trendów inflacyjnych jest tematem, który łatwo może wpłynąć na realizowaną strategię. Przyjęta cierpliwość ma swoją cenę, czego rynek ma świadomość i dlatego nie zrezygnuje z wyceny obniżki do końca roku (choć dyskonto spało z 25 pb do 23 pb). W obecnych warunkach wzrośnie też wrażliwość Fed i rynków na napływające dane mające przełożenie na inflację i oczekiwania inflacyjne. USD oddał negatywną premię za ryzyko, jaka się nabudował na początku tygodnia, ale dalej będzie szukał kierunku w danych, jak jutrzejszym ISM dla usług i raporcie z rynku pracy. Interesującym też będzie, czy spokój Powella w odniesieniu do słabości inflacji podzielają inni członkowie FOMC. Jutro startuje konferencja dotycząca polityki monetarnej, na której nie zabraknie indywidualnych wystąpień decydentów z Fed. Jeśli wśród członków chęć do odchodzenia od restrykcyjnej polityki jest większa, presja na osłabienie USD powróci.
Dziś za to uwaga skupi się na Banku Anglii, który jest w niełatwym położeniu. Od strony twardych danych makro gospodarka ma się dobrze, rynek pracy pozostaje solidny a płace rosną. Z drugiej strony wskaźniki nastrojów nakazują ostrożność, gdyż przedsiębiorcy i konsumenci żyją w strachu chaotycznego brexitu. Jednak ryzyko bezumownego rozstania z UE zostało odsunięte co najmniej na 6 miesięcy, co daje BoE pole do konstruktywnej zmiany nastawienia i zasygnalizowania gotowości do podwyżki stopy procentowej prawdopodobnie w sierpniu, zanim ponownie się rozpęta burza wokół brexitu (zakładając brak wcześniejszego porozumienia). Rynek liczy, że dziś znajdzie się przynajmniej jeden głos za podwyżką, bardziej w formie pokazania jastrzębiego stanowiska (Haldane’a lub Saundersa), więc wynik 8-1 na głosowaniu nie będzie już niespodzianką. Ale wyniki 9-0 lub 7-2 mogą decydować o wstępnych wstrząsach na rynku funta. Brak popierających podwyżki uczyni sierpniowy ruch bardzo trudnym, podczas gdy przy 7-2 impuls dla funta w dalszym ciągu może być hamowany przez fakt, że obecna opinia BoE jest silnie warunkowana postępami w procesie brexitu. Po mini-rajdzie z pierwszej części tygodnia rynek może być teraz bardziej wrażliwy, by sprzedać neutralny/gołębi wydźwięk decyzji.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
09:11 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.