W ciągu dnia na rynku widoczna była konsolidacja, a inwestorzy nie przejawiali wielkiej ochoty do handlu. Obroty podczas dzisiejszej sesji były niewielkie.

Przed godziną 14 na rynek napłynęła informacja, że Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. W tym momencie stopa referencyjna wynosi 5,5%, co jest najwyższym wynikiem od połowy 2005 roku. Decyzja w niewielkim stopniu wpłynęła na zachowanie złotego, który umocnił się już znacznie w ostatnich dniach.

Mocna zmiana nastrojów na GPW nastąpiła po godzinie 14, kiedy to indeks WIG20 raptownie zanurkował. Taka sytuacja miała związek z obawą inwestorów o wyniki dzisiejszych publikacji makroekonomicznych. Nastroje psuły również spadające amerykańskie kontrakty. Gracze w USA w niepewności oczekiwali na dzisiejsze wystąpienie szefa FED Bena Bernanke przed Kongresem. Negatywnym czynnikiem okazały się również słabe doniesienia z amerykańskich spółek m.in. Fannie Mae, która wykazała 3,5 mld dolarów straty w IV kwartale.

Niepokój inwestorów okazał się uzasadniony, dane o zamówieniach w USA okazały się słabsze od prognoz. Zamówienia na dobra trwałego użytku spadły w styczniu o 5,3% (prog. -4%) w ujęciu miesiąc do miesiąca. Publikacja dała sprzedającym sygnał do ataku, indeks WIG20 w szybkim tempie zszedł poniżej 3000 punktów.

Tuż po rozpoczęciu notowań na Wall Street opublikowane zostały dane o sprzedaży nowych domów w USA, która spadła o 2,8% w relacji miesiąc do miesiąca (prog. -0,7%), co jest najniższym poziomem od 13 lat. Amerykańskie indeksy zareagowały na te publikacje dosyć spokojnie, gracze przyzwyczaili się już do kiepskich wyników sektora nieruchomości. Systematyczna poprawa sytuacji za Oceanem pomimo słabych danych makroekonomicznych, pozwoliła indeksowi WIG20 zakończyć dzień powyżej 3000 punktów. Indeks dużych spółek stracił na zamknięciu zaledwie 0,16%.

Środowe notowania zakończyły się niewielką przeceną wszystkich indeksów. Na rynek napłynęły ponownie słabe dane z USA, ale amerykańscy gracze podobnie jak wczoraj nie przywiązali do nich wielkiej wagi. O 16 swoje przemówienie przed Kongresem rozpoczął szef FED Ben Bernanke. Szef FED dał do zrozumienia w swoim wystąpieniu, że możliwe są kolejne obniżki stóp procentowych. Amerykańskie indeksy podczas ostatnich sesji zachowywały się dosyć zaskakująco. Można to tłumaczyć końcem miesiąca i tzw. Procesem window dressing. Indeks WIG20 obronił dzisiaj poziom 3000 punktów, ale w kolejnych dniach bykom może być ciężko z obroną tego poziomu.

Źródło: Maciej Dyja, Główny Analityk Gold Finance