
Data dodania: 2015-12-17 (09:17)
Zaskoczenia nie było. Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe o 25 pb. do przedziału 0,25-0,50 proc. Prezes J. Yellen podkreśliła, że jest to wyraz zaufania Fed do gospodarki. W kwestii dalszych zmian stóp procentowych kluczowe będzie kształtowanie się inflacji. Podtrzymano projekcję wzrostu oprocentowania do 1,4 proc. do końca 2016 r.
Zdaniem banku centralnego gospodarka rozwija się w solidnym tempie. Konsumpcja, inwestycje i rynek nieruchomości przyspieszają, słabnie jedynie eksport. Kondycja rynku pracy w ostatnim czasie się poprawiła, zaś inflacja pozostaje poniżej celu 2 proc., który osiągnięty zostanie w średnim terminie wraz z ustępowaniem efektów spadku cen nośników energii.
W publikowanych co kwartał prognozach kształtowania się stóp procentowych 17 członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), tzw. dots charts, odnotowano lekkie obniżenie oczekiwań podwyżek w 2017 r. Nadal jednak średnio spodziewają się oni głównej stopy na poziomie 1,375 proc. na koniec przyszłego roku. Daje to 4 podwyżki oprocentowania o 25 pb. na przestrzeniu 12 miesięcy. Duża część ekonomistów spodziewała się, że projekcje zbliżą się do tego, czego oczekuje rynek (3 podwyżki). Prognozy PKB, inflacji oraz stopy bezrobocia nie zostały odczuwalnie zmienione. Także w tym przypadku zakładano silniejsze cięcia, by maksymalnie złagodzić efekt podwyżki i zasygnalizować skrajnie gołębie stanowisko. Został on tylko nieznacznie zmieniony. Co istotne, decyzja o podniesieniu stóp zapadła jednogłośnie. Nie byłoby niespodzianką, gdyby nawet dwoje członków FOMC nie zgodziło się z werdyktem – takie były przewidywania.
Stąd łagodnie pozytywna reakcja na dolarze. Ogólny przekaz ze strony Fed, wyrażony słowami J. Yellen na konferencji prasowej, jest taki, że gospodarka USA rozwija się prężnie, a balans szans i zagrożeń rozkłada się równomiernie. Dokonaną podwyżką bank centralny zamierza wesprzeć koniunkturę, by nie musieć podnosić oprocentowania później w szybszym tempie. Yellen podkreśliła, że ruch stóp w górę powinien być odbierany jako wyraz zaufania banku do gospodarki. I tak też zareagowały rynki. Ceny akcji na Wall Street podskoczyły, poprawiły się notowania ryzykownych aktywów. Spodziewamy się kontynuowania tej tendencji co najmniej do końca roku.
Złoty drugi dzień z rzędu odzyskuje straty. Kurs EUR/PLN zmagać się dziś będzie z psychologiczną barierą 4,30, zaś USD/PLN spróbuje przebić poniżej 3,94, gdzie ukształtowało się techniczne wsparcie w postaci dolnego ograniczenia konsolidacji. Jego przełamanie wygeneruje ruch do 3,90 z czym mieliśmy do czynienia wczoraj na niepłynnym rynku po decyzji Fed. USD/PLN będzie w najbliższych dniach dążył do tego poziomu. EUR/PLN przełamie, naszym zdaniem 4,30 i skieruje w rejon 4,28.
W publikowanych co kwartał prognozach kształtowania się stóp procentowych 17 członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), tzw. dots charts, odnotowano lekkie obniżenie oczekiwań podwyżek w 2017 r. Nadal jednak średnio spodziewają się oni głównej stopy na poziomie 1,375 proc. na koniec przyszłego roku. Daje to 4 podwyżki oprocentowania o 25 pb. na przestrzeniu 12 miesięcy. Duża część ekonomistów spodziewała się, że projekcje zbliżą się do tego, czego oczekuje rynek (3 podwyżki). Prognozy PKB, inflacji oraz stopy bezrobocia nie zostały odczuwalnie zmienione. Także w tym przypadku zakładano silniejsze cięcia, by maksymalnie złagodzić efekt podwyżki i zasygnalizować skrajnie gołębie stanowisko. Został on tylko nieznacznie zmieniony. Co istotne, decyzja o podniesieniu stóp zapadła jednogłośnie. Nie byłoby niespodzianką, gdyby nawet dwoje członków FOMC nie zgodziło się z werdyktem – takie były przewidywania.
Stąd łagodnie pozytywna reakcja na dolarze. Ogólny przekaz ze strony Fed, wyrażony słowami J. Yellen na konferencji prasowej, jest taki, że gospodarka USA rozwija się prężnie, a balans szans i zagrożeń rozkłada się równomiernie. Dokonaną podwyżką bank centralny zamierza wesprzeć koniunkturę, by nie musieć podnosić oprocentowania później w szybszym tempie. Yellen podkreśliła, że ruch stóp w górę powinien być odbierany jako wyraz zaufania banku do gospodarki. I tak też zareagowały rynki. Ceny akcji na Wall Street podskoczyły, poprawiły się notowania ryzykownych aktywów. Spodziewamy się kontynuowania tej tendencji co najmniej do końca roku.
Złoty drugi dzień z rzędu odzyskuje straty. Kurs EUR/PLN zmagać się dziś będzie z psychologiczną barierą 4,30, zaś USD/PLN spróbuje przebić poniżej 3,94, gdzie ukształtowało się techniczne wsparcie w postaci dolnego ograniczenia konsolidacji. Jego przełamanie wygeneruje ruch do 3,90 z czym mieliśmy do czynienia wczoraj na niepłynnym rynku po decyzji Fed. USD/PLN będzie w najbliższych dniach dążył do tego poziomu. EUR/PLN przełamie, naszym zdaniem 4,30 i skieruje w rejon 4,28.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
13:22 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.