
Data dodania: 2015-12-04 (18:13)
W regionie CEE najlepiej zachowywała się czeska korona. Niewykluczone, że bardziej łagodny ton komunikatu Europejskiego Banku Centralnego w czwartek zmniejszył oczekiwania związane z możliwością wprowadzenia ujemnych stóp procentowych przez Bank Czech.
Niemniej fakt, że ECB będzie realizował program QE do marca 2017 r. sugeruje, że Czesi raczej nie zdecydują się wcześniej na uwolnienie kursu EUR/CZK (wcześniej spekulowano o końcu 2016 r.).
Najgorzej, co już staje się pomału smutną tradycją radził sobie złoty. Trudno w tym wypadku zgodzić się ze słowami wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który w jednym z wywiadów tłumaczył, że słabość naszej waluty to wynik czynników zewnętrznych i geopolityki. Widać wyraźnie, że zagraniczni inwestorzy żądają po prostu coraz większej premii za ryzyko polityczne. Sytuacji nie poprawia fakt, że resort finansów zaczyna „luźno” podchodzić do rygorystycznego utrzymywania deficytu sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB. Nowelizacja tegorocznego budżetu o 3,9 mld zł deficytu sprawiła, że zdaniem resortu może on sięgnąć 3,0-3,2 proc. wobec 2,8 proc. szacowanych wcześniej. W kolejnym roku sytuacja może wyglądać podobnie, lub gorzej, jeżeli rządowi ostatecznie nie uda się znaleźć wystarczającego pokrycia obiecanych w kampanii wyborczej wydatków poprzez wyższe przychody w postaci nowych podatków, a także uszczelnienia systemu pobierania VAT. Inwestorzy z uwagą zaczynają też przyglądać się pomysłom polityków szukających nowych przychodów dla ZUS, które będą konieczne w sytuacji cofnięcia reformy emerytalnej. Pośrednio wpływ na złotego ma też fatalna sytuacja na giełdzie, oraz oczekiwania związane z cięciem stóp procentowych w pierwszej połowie 2016 r. nawet o 50 p.b. Niemniej być może ta ostatnia kwestia będzie jeszcze „dyskutowana” przez nową RPP, jaka zostanie wybrana w lutym. Komunikat po spotkaniu „starej” RPP, jaki poznaliśmy w środę sygnalizuje, że takiej potrzeby nie ma. Prawdopodobieństwo takiego ruchu zmniejsza też mniej „gołębia” postawa Europejskiego Banku Centralnego i obserwowana globalnie tendencja do przechodzenia banków centralnych w stronę strategii wait&see. Ważne będą też dane makro. Inflacja CPI zaczyna odbijać, chociaż wolniej niż zakładano – wstępne dane za listopad wskazały na -0,5 proc. r/r wobec szacowanych -0,35 proc. r/r, a indeks PMI zanotował nieznaczne cofnięcie do 52,1 pkt. z 52,2 pkt.
Obserwowane odbicie koszykowego indeksu BOSSA PLN to głównie zasługa mocnego spadku USD/PLN o 10 groszy od szczytu, co było wynikiem sporego przesunięcia na rynku EUR/USD po czwartkowym komunikacie ECB. W szerszym kontekście sytuacja wygląda jednak słabo. Złoty nie może liczyć na lepszy sentyment po decyzji ECB, gdyż ten tylko pośrednio zwiększył skalę programu QE (wydłużając go o 7 miesięcy przy utrzymaniu dotychczasowej skali miesięcznych zakupów). Z kolei ewentualna reakcja po komunikacie FED, który poznamy 16 grudnia będzie bardziej przełożeniem zachowania EUR/USD. Szerszy kontekst wykresu BOSSA PLN pokazuje, że mocne wsparcie jest dopiero przy 86,62 pkt. (jeden z dołków z 2009 r.)
Najgorzej, co już staje się pomału smutną tradycją radził sobie złoty. Trudno w tym wypadku zgodzić się ze słowami wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który w jednym z wywiadów tłumaczył, że słabość naszej waluty to wynik czynników zewnętrznych i geopolityki. Widać wyraźnie, że zagraniczni inwestorzy żądają po prostu coraz większej premii za ryzyko polityczne. Sytuacji nie poprawia fakt, że resort finansów zaczyna „luźno” podchodzić do rygorystycznego utrzymywania deficytu sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB. Nowelizacja tegorocznego budżetu o 3,9 mld zł deficytu sprawiła, że zdaniem resortu może on sięgnąć 3,0-3,2 proc. wobec 2,8 proc. szacowanych wcześniej. W kolejnym roku sytuacja może wyglądać podobnie, lub gorzej, jeżeli rządowi ostatecznie nie uda się znaleźć wystarczającego pokrycia obiecanych w kampanii wyborczej wydatków poprzez wyższe przychody w postaci nowych podatków, a także uszczelnienia systemu pobierania VAT. Inwestorzy z uwagą zaczynają też przyglądać się pomysłom polityków szukających nowych przychodów dla ZUS, które będą konieczne w sytuacji cofnięcia reformy emerytalnej. Pośrednio wpływ na złotego ma też fatalna sytuacja na giełdzie, oraz oczekiwania związane z cięciem stóp procentowych w pierwszej połowie 2016 r. nawet o 50 p.b. Niemniej być może ta ostatnia kwestia będzie jeszcze „dyskutowana” przez nową RPP, jaka zostanie wybrana w lutym. Komunikat po spotkaniu „starej” RPP, jaki poznaliśmy w środę sygnalizuje, że takiej potrzeby nie ma. Prawdopodobieństwo takiego ruchu zmniejsza też mniej „gołębia” postawa Europejskiego Banku Centralnego i obserwowana globalnie tendencja do przechodzenia banków centralnych w stronę strategii wait&see. Ważne będą też dane makro. Inflacja CPI zaczyna odbijać, chociaż wolniej niż zakładano – wstępne dane za listopad wskazały na -0,5 proc. r/r wobec szacowanych -0,35 proc. r/r, a indeks PMI zanotował nieznaczne cofnięcie do 52,1 pkt. z 52,2 pkt.
Obserwowane odbicie koszykowego indeksu BOSSA PLN to głównie zasługa mocnego spadku USD/PLN o 10 groszy od szczytu, co było wynikiem sporego przesunięcia na rynku EUR/USD po czwartkowym komunikacie ECB. W szerszym kontekście sytuacja wygląda jednak słabo. Złoty nie może liczyć na lepszy sentyment po decyzji ECB, gdyż ten tylko pośrednio zwiększył skalę programu QE (wydłużając go o 7 miesięcy przy utrzymaniu dotychczasowej skali miesięcznych zakupów). Z kolei ewentualna reakcja po komunikacie FED, który poznamy 16 grudnia będzie bardziej przełożeniem zachowania EUR/USD. Szerszy kontekst wykresu BOSSA PLN pokazuje, że mocne wsparcie jest dopiero przy 86,62 pkt. (jeden z dołków z 2009 r.)
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.