
Data dodania: 2015-10-14 (09:49)
Pierwsza fala odejścia od ryzyka przetoczyła się przez rynki finansowe za przewodnictwem rynku akcji, choć trzeba nadmienić, że Wall Street z poświęceniem broniło się przed kapitulacją. To jeszcze nie moment, by stwierdzać, że mamy do czynienia z totalnym odwrotem, ale teraz inwestorzy będą się zastanawiać dwa razy, nim powiększą pozycje w ryzykownych aktywach.
Jeśli ktoś zerka na rynek szerzej niż na EUR/USD, nie mógł się wczoraj nudzić. Pozytywny sentyment budowany od początku miesiąca natrafił na pierwsze wyboje. Europa pociągnęła korekcyjny nastrój z Azji, a później w te same tony wpisała się giełda z Nowego Jorku, choć krótko po otwarciu było widać, że byki nie chcą łatwo oddać pola. To, że obecnie wahania sentymentu są głównym determinantem dla rynku, widać po zachowaniu cen ropy naftowej, których huśtawka była zbieżna z ruchami indeksów. Dziś na azjatyckich parkietach dominuje czerwień, a próby powrotu optymizmu nie wspierają kolejne dane z Chin. We wrześniu CPI osłabił się mocniej do prognoz do 1,6 proc. r/r z 3 proc. w sierpniu i prognozie 1,8 proc. Rynek może się jeszcze oszukiwać, że słabsze dane to nadzieja na reakcję chińskich władz, ale na koniec okaże się to zbyt słabą podporą dla tak silnego apetytu na ryzyko, jaki obserwowaliśmy w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Ryzyko korekty wzrasta z każdą godziną.
Waluty Antypodów oberwały dość mocno, choć kiwi zdołał już powstać z kolan. Prezes Banku Rezerwy Nowej Zelandii Graeme Wheeler powiedział wczoraj, że dalsze cięcia stóp procentowych są prawdopodobne, co uderzyło mocno w NZD. Mimo to nagłówki w serwisach informacyjnych były bardziej gołębie niż samo wystąpienie Wheelera, gdzie wskazał on także na poprawę w niektórych wskaźnikach ekonomicznych bez wyraźnego odnoszenia się do wartości waluty. To pomogło w odrabianiu strat przez kiwi i zatrzymało wzrost dyskonta obniżki przed posiedzeniem 29 października. My dalej oczekujemy cięcia, ale rynek więcej przekonania może zyskać dopiero, gdyby dane o CPI w czwartek rozczarowały.
AUD traci, gdyż Westpac, drugi bank w Australii, zdecydował się podnieś oprocentowanie na kredytach hipotecznych, by zabezpieczyć się przed przyszłym kryzysem finansowym. Jednak dla rynków jest to zaproszenie RBA do cięcia stóp, by zrównoważyć podwyżkę (+25 pb) Westpac. Prawdopodobieństwo obniżki RBA w listopadzie skoczyło do 34 proc. z 20 proc. na początku tygodnia i możemy zobaczyć dalszą rewizję oczekiwań rynkowych. Długa pozycja na EUR/AUD wygląda zachęcająco.
Wstępny optymizm wokół funta na doniesieniach o dużym przejęciu w branży piwnej został zniszczony negatywnym odczytem CPI. Siła funta obecnie zależy od przybliżenia oczekiwań na pierwszą podwyżkę Banku Anglii a powrót deflacji tutaj nie pomaga. Obecna wycena pierwszej podwyżki na początek 2017 r. jest absurdalnie daleka i oferuje spore pole do umocnienia funta w średnim terminie. Dziś dane o wynagrodzeniach (10:30) mają szanse pobudzić spekulacje o budowaniu się presji płacowej.
Euro nie przejęło się dramatycznym spadkiem ZEW wczoraj, nawet jeśli zwieksza on prawdopodobieństwo poszerzenia luzowania ECB. Ale po przedstawicielach banku nie widać chęci do działania już teraz, więc rynek nie zawraca sobie głowy tym tematem. EUR/USD skupiony jest na systematycznej redukcji krótkich pozycji i jest coraz bliżej retestu oporu na 1,1460. Dzisiejszy odczyt produkcji przemysłowej z Eurolandu (11:00) ma pokazać spadek o 0,5 proc. m/m, ale powinien przejść bez echa. Po południu dane o sprzedaży detalicznej z USA (14:30) przyciągną największą uwagę. Główna figura może wyjść słabiej (prog. 0,2 proc. m/m) przez niższe ceny paliw, choć sytuację będzie ratować solidna sprzedaż samochodów. Wzrost sprzedaży bazowej o 0,3 proc. powinien podtrzymać oczekiwania na silny udział konsumpcji we wzroście w III kwartale. Dla USD to jednak małe pocieszenie, gdyż nie jest to czynnik istotny obecnie dla Fed i tylko spore rozczarowanie może zatrząść rynkiem.
Dziś otrzymamy pierwszą pulę danych z Polski, ale tylko saldo rachunku bieżącego może mieć wpływ na złotego. Pierwsze oznaki słabnięcia eksportu będą przestrogą dla prognoz wzrostu PKB w II połowie roku, podkopując solidne fundamenty złotego. 4,20 na EUR/PLN ponownie się oddala, a perspektywa wyborów jest dodatkowym magnesem przyciągającym kurs do 4,25.
Waluty Antypodów oberwały dość mocno, choć kiwi zdołał już powstać z kolan. Prezes Banku Rezerwy Nowej Zelandii Graeme Wheeler powiedział wczoraj, że dalsze cięcia stóp procentowych są prawdopodobne, co uderzyło mocno w NZD. Mimo to nagłówki w serwisach informacyjnych były bardziej gołębie niż samo wystąpienie Wheelera, gdzie wskazał on także na poprawę w niektórych wskaźnikach ekonomicznych bez wyraźnego odnoszenia się do wartości waluty. To pomogło w odrabianiu strat przez kiwi i zatrzymało wzrost dyskonta obniżki przed posiedzeniem 29 października. My dalej oczekujemy cięcia, ale rynek więcej przekonania może zyskać dopiero, gdyby dane o CPI w czwartek rozczarowały.
AUD traci, gdyż Westpac, drugi bank w Australii, zdecydował się podnieś oprocentowanie na kredytach hipotecznych, by zabezpieczyć się przed przyszłym kryzysem finansowym. Jednak dla rynków jest to zaproszenie RBA do cięcia stóp, by zrównoważyć podwyżkę (+25 pb) Westpac. Prawdopodobieństwo obniżki RBA w listopadzie skoczyło do 34 proc. z 20 proc. na początku tygodnia i możemy zobaczyć dalszą rewizję oczekiwań rynkowych. Długa pozycja na EUR/AUD wygląda zachęcająco.
Wstępny optymizm wokół funta na doniesieniach o dużym przejęciu w branży piwnej został zniszczony negatywnym odczytem CPI. Siła funta obecnie zależy od przybliżenia oczekiwań na pierwszą podwyżkę Banku Anglii a powrót deflacji tutaj nie pomaga. Obecna wycena pierwszej podwyżki na początek 2017 r. jest absurdalnie daleka i oferuje spore pole do umocnienia funta w średnim terminie. Dziś dane o wynagrodzeniach (10:30) mają szanse pobudzić spekulacje o budowaniu się presji płacowej.
Euro nie przejęło się dramatycznym spadkiem ZEW wczoraj, nawet jeśli zwieksza on prawdopodobieństwo poszerzenia luzowania ECB. Ale po przedstawicielach banku nie widać chęci do działania już teraz, więc rynek nie zawraca sobie głowy tym tematem. EUR/USD skupiony jest na systematycznej redukcji krótkich pozycji i jest coraz bliżej retestu oporu na 1,1460. Dzisiejszy odczyt produkcji przemysłowej z Eurolandu (11:00) ma pokazać spadek o 0,5 proc. m/m, ale powinien przejść bez echa. Po południu dane o sprzedaży detalicznej z USA (14:30) przyciągną największą uwagę. Główna figura może wyjść słabiej (prog. 0,2 proc. m/m) przez niższe ceny paliw, choć sytuację będzie ratować solidna sprzedaż samochodów. Wzrost sprzedaży bazowej o 0,3 proc. powinien podtrzymać oczekiwania na silny udział konsumpcji we wzroście w III kwartale. Dla USD to jednak małe pocieszenie, gdyż nie jest to czynnik istotny obecnie dla Fed i tylko spore rozczarowanie może zatrząść rynkiem.
Dziś otrzymamy pierwszą pulę danych z Polski, ale tylko saldo rachunku bieżącego może mieć wpływ na złotego. Pierwsze oznaki słabnięcia eksportu będą przestrogą dla prognoz wzrostu PKB w II połowie roku, podkopując solidne fundamenty złotego. 4,20 na EUR/PLN ponownie się oddala, a perspektywa wyborów jest dodatkowym magnesem przyciągającym kurs do 4,25.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.