Data dodania: 2015-10-01 (10:20)
Nowy kwartał to nowe możliwości i tak mogą myśleć zarządzający portfelami akcyjnymi, biorąc pod uwagę wynik za trzeci kwartał. Dziś zauważalne jest podtrzymanie wczorajszego apetytu na ryzyko zarówno na rynku akcji, jak i FX. Niezłe dane z Japonii i Chin pomagają.
Dzień rozpoczął się od kwartalnych wyników ankiety Tankan mierzącej nastroje wśród japońskich przedsiębiorców. Ogólnie wyniki były zbliżone od oczekiwań; niektóre lepsze, niektóre gorsze, ale łącznie nie dają silnych podstaw do skłonienia Banku Japonii do dodatkowego luzowania monetarnego. Dla USD/JPY oznacza to utratę fundamentalnego impulsu do wybicia się z konsolidacji 119-121, choć jak na razie obserwujemy wzrosty, gdyż kursu bierze przykład z indeksu Nikkei notującego 2-procentowe wzrosty. Mimo że mamy nowy kwartał, podstawowy trend na rynku walutowym nie ulega zmianie – jeśli nie wiesz, co robić, patrz na rynek akcji.
Wsparciem dla sentymentu są odczyty PMI z Chin. Rządowy wskaźnik dla przemysłu wyszedł powyżej prognoz (49,8, prog. 49,7), z koeli prywatny Caixin PMI został zrewidowany z 47 na 47,2. Oba indeksy pozostają poniżej 50 pkt., czyli wskazują na kurczenie się sektora. Zatem przesadna poprawa nastrojów z tego tytułu jest zastanawiająca i wytłumaczeniem zadowolenia inwestorów prawdopodobnie jest, że przy całym pesymizmie zgromadzonym wokół Chin niepotwierdzenie pogorszenia sytuacji należy odbierać za coś dobrego. Przewrotna to logika, jednak nie przeszkadza w odbiciu AUD względem USD, a nawet NZD. Na marginesie warto pamiętać, że dziś w Chinach rozpoczęły się obchody Złotego Tygodnia, zatem do następnej środy pozostajemy bez wskazówek z giełdy w Szanghaju.
Euro jest pod presją w ostatnich godzinach, prawdopodobnie na utracie wsparcia z awersji do ryzyka (która w ostatnich 48 godzinach wyparowała). EUR/USD zbliża się (kolejny raz) do wsparcia na 1,11 i potrzeba będzie silnego impulsu, by sforsować tą barierę. Dzisiejsze odczyty PMI ze strefy euro do takich czynników nie należą, gdyż to głównie rewizje danych sprzed tygodnia. ISM dla przemysłu z USA jest tutaj kluczową publikacją, choć spodziewany spadek z 51,1 do 50,6 (połączony ze słabymi odczytami indeksów regionalnych w ostatnich dniach) nie buduje oczekiwań na ożywienie popytu na dolara. Dziś otrzymamy także PMI z USA (zwykle ignorowany przy ważniejszym ISM), wydatki na inwestycje budowlane (drugorzędna pozycja) oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (ważne, jak co tydzień). Wieczorem usłyszmy Lockharta i Williamsa z Fed. Podsumowując, sporo sprawa, by wpływać na EUR/USD, a jednak bardziej prawdopodobne, że rynek będzie w spokoju czekał na jutrzejszy NFP.
Poza strefa euro i USA warty odnotowania jest PMI dla przemysłu z Wielkiej Brytanii, gdzie zakładany jest dalszy spadek do 51,3 z 51,5. Jeśli dane pozytywne zaskoczą, GBP/USD może zyskać siłę do technicznego odbicia po 9 dniach spadków. Nieco poprawy oczekujemy dla polskiego indeksu (do 52,3 z 51,1, konsensus: 52,3), co mogłoby wesprzeć złotego w powrocie w stronę 4,20 za euro.
Wsparciem dla sentymentu są odczyty PMI z Chin. Rządowy wskaźnik dla przemysłu wyszedł powyżej prognoz (49,8, prog. 49,7), z koeli prywatny Caixin PMI został zrewidowany z 47 na 47,2. Oba indeksy pozostają poniżej 50 pkt., czyli wskazują na kurczenie się sektora. Zatem przesadna poprawa nastrojów z tego tytułu jest zastanawiająca i wytłumaczeniem zadowolenia inwestorów prawdopodobnie jest, że przy całym pesymizmie zgromadzonym wokół Chin niepotwierdzenie pogorszenia sytuacji należy odbierać za coś dobrego. Przewrotna to logika, jednak nie przeszkadza w odbiciu AUD względem USD, a nawet NZD. Na marginesie warto pamiętać, że dziś w Chinach rozpoczęły się obchody Złotego Tygodnia, zatem do następnej środy pozostajemy bez wskazówek z giełdy w Szanghaju.
Euro jest pod presją w ostatnich godzinach, prawdopodobnie na utracie wsparcia z awersji do ryzyka (która w ostatnich 48 godzinach wyparowała). EUR/USD zbliża się (kolejny raz) do wsparcia na 1,11 i potrzeba będzie silnego impulsu, by sforsować tą barierę. Dzisiejsze odczyty PMI ze strefy euro do takich czynników nie należą, gdyż to głównie rewizje danych sprzed tygodnia. ISM dla przemysłu z USA jest tutaj kluczową publikacją, choć spodziewany spadek z 51,1 do 50,6 (połączony ze słabymi odczytami indeksów regionalnych w ostatnich dniach) nie buduje oczekiwań na ożywienie popytu na dolara. Dziś otrzymamy także PMI z USA (zwykle ignorowany przy ważniejszym ISM), wydatki na inwestycje budowlane (drugorzędna pozycja) oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (ważne, jak co tydzień). Wieczorem usłyszmy Lockharta i Williamsa z Fed. Podsumowując, sporo sprawa, by wpływać na EUR/USD, a jednak bardziej prawdopodobne, że rynek będzie w spokoju czekał na jutrzejszy NFP.
Poza strefa euro i USA warty odnotowania jest PMI dla przemysłu z Wielkiej Brytanii, gdzie zakładany jest dalszy spadek do 51,3 z 51,5. Jeśli dane pozytywne zaskoczą, GBP/USD może zyskać siłę do technicznego odbicia po 9 dniach spadków. Nieco poprawy oczekujemy dla polskiego indeksu (do 52,3 z 51,1, konsensus: 52,3), co mogłoby wesprzeć złotego w powrocie w stronę 4,20 za euro.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.