Data dodania: 2015-09-28 (09:30)
Tematem przewodnim porannych doniesień ze świata jest Katalonia i wyniki wyborów regionalnych. Chodzi o kwestią niepodległości, której regionowi będzie uzyskać bardzo, bardzo trudno. Jesienią wybory ogólne. Hiszpania nie stanie się drugą Grecją, zatem obawy o destabilizację strefy euro z tego kierunku są przesadzone.
Kluczowa dla rynków kwestia to nadal przyszłość polityki pieniężnej w USA i strefie euro oraz rozwój wydarzeń w gospodarce Chin. W Polsce ostatni miesiąc kampanii wyborczej. Czy zakończy okres słabości waluty?
Ostateczny wynik PKB za II kw. br. zdaje się potwierdzać tezę, że nie podejmując decyzji o zacieśnieniu polityki pieniężnej między czerwcem a wrześniem br. Rezerwa Federalna opóźniła moment podniesienia kosztu pieniądza poza najbardziej optymalny termin. Uzyskała w ten sposób pewność, że początek normalizacji polityki pieniężnej na następuje zbyt wcześnie, lecz mogła ograniczyć tym sobie pole manewru w przyszłości. Wprowadziła również niepotrzebne zamieszanie i wahania nastrojów wśród graczy. Brak podwyżki we wrześniu podsycił obawy o kondycję światowej gospodarki (skoro Fed się wstrzymuje, to coś musi być na rzeczy) oraz wzmocnił falę odpływu kapitału z rynków wschodzących (wznowienie spadków na giełdach). Największa zmora rynków, czyli niepewność, została jedynie pogłębiona. Sytuacji nie poprawiły ostatnie, jastrzębie komentarze niektórych członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku i samej prezes J. Yellen, którzy podtrzymali wizję rozpoczęcia cyklu w tym roku, mimo że w międzyczasie rynek zdążył znacząco obniżyć oczekiwania w tej kwestii. Implikowane prawdopodobieństwo zacieśnienia w grudniu spadło poniżej 50 proc. Dopiero w pierwszym kwartale gracze z rynku opcji „widzą” podwyżkę.
W okresie kwiecień-czerwiec nastąpiło odrodzenie gospodarki USA po słabszym I kw. roku. PKB rósł w tempie 3,9 proc. w ujęciu anualizowanym (an.) i 2,7 proc. rok do roku. Konsumpcja wzrosła o 3,6 proc. an., inwestycje w środki trwałe o 5,2 proc., eksport zwiększył się o 5,1 proc., a import o 3,0 proc. Wydatki rządowe skoczyły o 2,6 proc. (najszybciej od 2001 r.). Drugi kwartał z rzędu nastąpił znaczący przyrost zapasów (wartościowo o ponad 110 mld USD). Tak dynamicznego ich wzrostu w jednym półroczu nie obserwowano od 1947 r.! Konieczność ich ograniczenia w kolejnych miesiącach to kluczowy czynniki, z powodu którego prognozy PKB za III kw. nie są tak optymistyczne, jak wynik w okresie kwiecień-czerwiec. Dynamika spadnie do ok. 2,5-3 proc. an.
Nie zmienia to faktu, że aktywność w Stanach Zjednoczonych jest na wysokim poziomie. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że gospodarka osiągnęła pewien stan nasycenia i będzie miała ogromne problemy z notowaniem lepszych rezultatów. Tym bardziej wobec coraz bardziej rozbudzonych oczekiwań i prognoz ekonomistów. Trudno będzie o wiele pozytywnych niespodzianek. Niepokojące informacje napływają przede wszystkim z przemysłu (wszystkie dystrykty Fed notują bardzo słabe wyniki ankiet przedsiębiorstw z tego sektora).
To tylko potwierdza, że Fed mógł przespać dogodny moment, by dokonać pierwszego od 9 lat zacieśnienia polityki pieniężnej. Powinien był podnieść stopy w czerwcu, a najpóźniej we wrześniu, dokonać drugiej (lub trzeciej) podwyżki w IV kw. br. i/lub ewentualnie kolejnej na początku 2016 r. Na tym mógłby zakończyć mini cykl i ponownie przyglądać się sytuacji. Wraz z mniej spektakularnymi wynikami gospodarki o decyzję o podwyżce stóp będzie teraz coraz trudniej.
Ostateczny wynik PKB za II kw. br. zdaje się potwierdzać tezę, że nie podejmując decyzji o zacieśnieniu polityki pieniężnej między czerwcem a wrześniem br. Rezerwa Federalna opóźniła moment podniesienia kosztu pieniądza poza najbardziej optymalny termin. Uzyskała w ten sposób pewność, że początek normalizacji polityki pieniężnej na następuje zbyt wcześnie, lecz mogła ograniczyć tym sobie pole manewru w przyszłości. Wprowadziła również niepotrzebne zamieszanie i wahania nastrojów wśród graczy. Brak podwyżki we wrześniu podsycił obawy o kondycję światowej gospodarki (skoro Fed się wstrzymuje, to coś musi być na rzeczy) oraz wzmocnił falę odpływu kapitału z rynków wschodzących (wznowienie spadków na giełdach). Największa zmora rynków, czyli niepewność, została jedynie pogłębiona. Sytuacji nie poprawiły ostatnie, jastrzębie komentarze niektórych członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku i samej prezes J. Yellen, którzy podtrzymali wizję rozpoczęcia cyklu w tym roku, mimo że w międzyczasie rynek zdążył znacząco obniżyć oczekiwania w tej kwestii. Implikowane prawdopodobieństwo zacieśnienia w grudniu spadło poniżej 50 proc. Dopiero w pierwszym kwartale gracze z rynku opcji „widzą” podwyżkę.
W okresie kwiecień-czerwiec nastąpiło odrodzenie gospodarki USA po słabszym I kw. roku. PKB rósł w tempie 3,9 proc. w ujęciu anualizowanym (an.) i 2,7 proc. rok do roku. Konsumpcja wzrosła o 3,6 proc. an., inwestycje w środki trwałe o 5,2 proc., eksport zwiększył się o 5,1 proc., a import o 3,0 proc. Wydatki rządowe skoczyły o 2,6 proc. (najszybciej od 2001 r.). Drugi kwartał z rzędu nastąpił znaczący przyrost zapasów (wartościowo o ponad 110 mld USD). Tak dynamicznego ich wzrostu w jednym półroczu nie obserwowano od 1947 r.! Konieczność ich ograniczenia w kolejnych miesiącach to kluczowy czynniki, z powodu którego prognozy PKB za III kw. nie są tak optymistyczne, jak wynik w okresie kwiecień-czerwiec. Dynamika spadnie do ok. 2,5-3 proc. an.
Nie zmienia to faktu, że aktywność w Stanach Zjednoczonych jest na wysokim poziomie. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że gospodarka osiągnęła pewien stan nasycenia i będzie miała ogromne problemy z notowaniem lepszych rezultatów. Tym bardziej wobec coraz bardziej rozbudzonych oczekiwań i prognoz ekonomistów. Trudno będzie o wiele pozytywnych niespodzianek. Niepokojące informacje napływają przede wszystkim z przemysłu (wszystkie dystrykty Fed notują bardzo słabe wyniki ankiet przedsiębiorstw z tego sektora).
To tylko potwierdza, że Fed mógł przespać dogodny moment, by dokonać pierwszego od 9 lat zacieśnienia polityki pieniężnej. Powinien był podnieść stopy w czerwcu, a najpóźniej we wrześniu, dokonać drugiej (lub trzeciej) podwyżki w IV kw. br. i/lub ewentualnie kolejnej na początku 2016 r. Na tym mógłby zakończyć mini cykl i ponownie przyglądać się sytuacji. Wraz z mniej spektakularnymi wynikami gospodarki o decyzję o podwyżce stóp będzie teraz coraz trudniej.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.