
Data dodania: 2015-09-17 (17:33)
Przed nami jeden z najważniejszych wieczorów tego roku. Mowa tu o decyzji Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) w sprawie stóp procentowych oraz o publikowanych w tym samym czasie projekcjach makroekonomicznych (godzina 20:00), a całość zostanie zwieńczona konferencją prasową (godzina 20:30).
Rynek na tę chwilę wycenia możliwość podwyżki stóp za oceanem o 0,25 punktu procentowego na 34%. Z perspektywy zakresu takiej właśnie zmiany najbardziej realnym terminem wydaje się marzec przyszłego roku bądź grudzień 2015. Rynek terminowy kontraktów na 3-miesięczny LIBOR dla USD za 3 miesiące wskazuje również na pełną podwyżkę o 25pb. do końca roku. Warto również zwrócić uwagę na rentowności amerykańskich 2-letnich obligacji, które znalazły się na najwyższym poziomie od 2011 roku. Widzimy zatem, że rynek dość jastrzębio nastawia się na nie tyle dzisiejszą podwyżkę, co np. zapowiedź takiego ruchu w grudniu. To byłby realny scenariusz, gdyby Rezerwa Federalna już teraz zakomunikowała w dość jasny sposób, że podwyżka nastąpi za trzy miesiące (jeśli nie już teraz).
Najbardziej rozczarowującym scenariuszem byłoby przejście na gołębią retorykę, polegającą na dalszej obawie o globalny wzrost gospodarczy i niski poziom inflacji. Wtedy też inwestorzy, którzy na podstawie kontraktów terminowych wyceniają podwyżkę stóp do poziomu 0,7% w przeciągu roku (obecnie efektywna stopa to 0,14% i jest utrzymywana w korytarzu 0,00-0,25%) byliby bardzo mocno zaskoczeni. Zatem wywrócenie do góry nogami albo zdecydowane wypłaszczenie tejże krzywej przez zmianę retoryki FED byłoby dużym ciosem dla rynkowych jastrzębi (czyli tych, którzy liczą na podwyżki stóp w USA i pozycjonują się pod taki scenariusz).
Sprawdźmy jeszcze, jak na dzisiejszą decyzję zapatrują się największe banki. Goldman Sachs uważa, że podwyżkę zobaczymy w grudniu. Specjaliści Goldman Sachs spodziewają się po dzisiejszym posiedzeniu wyraźnego zaznaczenia podwyżki w grudniu, które ma znaleźć swoje potwierdzenie w nowym kształcie wykresu dot-plot.
Z kolei analitycy Citi spodziewają po dzisiejszym posiedzeniu podwyżki o 25 pb. Aczkolwiek niespodzianki nie są wykluczone i, dlatego komunikat i późniejsza konferencja mogą odegrać dzisiaj kluczową rolę.
Rzut monetą – w ten sposób analitycy JP Morgan określili prawdopodobieństwo zmian w polityce pieniężnej Rezerwy Federalnej podczas dzisiejszego wieczora. Dane makroekonomiczne z amerykańskiej gospodarki dają jasny sygnał za podwyżką, z kolei ostatnie turbulencje w skali globalnej dają argumenty za wstrzymaniem się. Specjaliści JP Morgan wychodzą więc z założenia, że to nie termin pierwszej podwyżki, a określenie tempa zacieśniania polityki, które powinno być stopniowe i dostosowujące się do zmieniających się uwarunkowań, będzie kluczowe w przyszłości.
Na trzy godziny przed decyzją indeks dolara traci 0,04% i charakteryzuje się małą zmiennością, gdyż inwestorzy zostawiają najlepsze transakcje na dzisiejszy wieczór.
Najbardziej rozczarowującym scenariuszem byłoby przejście na gołębią retorykę, polegającą na dalszej obawie o globalny wzrost gospodarczy i niski poziom inflacji. Wtedy też inwestorzy, którzy na podstawie kontraktów terminowych wyceniają podwyżkę stóp do poziomu 0,7% w przeciągu roku (obecnie efektywna stopa to 0,14% i jest utrzymywana w korytarzu 0,00-0,25%) byliby bardzo mocno zaskoczeni. Zatem wywrócenie do góry nogami albo zdecydowane wypłaszczenie tejże krzywej przez zmianę retoryki FED byłoby dużym ciosem dla rynkowych jastrzębi (czyli tych, którzy liczą na podwyżki stóp w USA i pozycjonują się pod taki scenariusz).
Sprawdźmy jeszcze, jak na dzisiejszą decyzję zapatrują się największe banki. Goldman Sachs uważa, że podwyżkę zobaczymy w grudniu. Specjaliści Goldman Sachs spodziewają się po dzisiejszym posiedzeniu wyraźnego zaznaczenia podwyżki w grudniu, które ma znaleźć swoje potwierdzenie w nowym kształcie wykresu dot-plot.
Z kolei analitycy Citi spodziewają po dzisiejszym posiedzeniu podwyżki o 25 pb. Aczkolwiek niespodzianki nie są wykluczone i, dlatego komunikat i późniejsza konferencja mogą odegrać dzisiaj kluczową rolę.
Rzut monetą – w ten sposób analitycy JP Morgan określili prawdopodobieństwo zmian w polityce pieniężnej Rezerwy Federalnej podczas dzisiejszego wieczora. Dane makroekonomiczne z amerykańskiej gospodarki dają jasny sygnał za podwyżką, z kolei ostatnie turbulencje w skali globalnej dają argumenty za wstrzymaniem się. Specjaliści JP Morgan wychodzą więc z założenia, że to nie termin pierwszej podwyżki, a określenie tempa zacieśniania polityki, które powinno być stopniowe i dostosowujące się do zmieniających się uwarunkowań, będzie kluczowe w przyszłości.
Na trzy godziny przed decyzją indeks dolara traci 0,04% i charakteryzuje się małą zmiennością, gdyż inwestorzy zostawiają najlepsze transakcje na dzisiejszy wieczór.
Źródło: Daniel Kostecki, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.