Odmieniony obraz

Odmieniony obraz
Raport tygodniowy FMCM
Data dodania: 2015-08-21 (22:03)

Ku górze, na północ – te hasła zazwyczaj bywają na eurodolarze sygnałem tzw. dobrych nastrojów, to znaczy niezłych danych makroekonomicznych, względnego uspokojenia w świecie polityki (czy też na jego przecięciu z gospodarką) – i tak dalej. W najgorszym razie, jeśli tych czynników brak, oznaczają krótkotrwałą, niezgodną z fundamentami spekulację. Ale tym razem jest chyba inaczej.

Tradycyjna "egzegeza" mówi, że dolar to bezpieczne aktywo i to ku niemu rynki zwracają się, kiedy sytuacja jest słaba. A pod pewnymi względami jest: np. w Chinach zaobserwowano niedawno słabe dane o eksporcie, efektem była sterowana z góry przecena juana, za którą poszły mocne przeceny kilku innych walut ze Wschodu – np. kazachskiej czy wietnamskiej. Indeks PMI w Chinach (przemysłowy) wypadł dziś nad ranem mizernie, najgorzej od dobrych kilku lat (47,1 pkt), wciąż nie chce się podnieść chińska giełda, mimo rządowych interwencji.

Dane z USA też są rozmaite – ostatnie payrollsy były relatywnie skromne, w każdym razie nie przebojowe (następne mamy 4 września), mierny był indeks NY Empire State (niemal -15 pkt, co pokazał nam poniedziałek), PMI dla przemysłu nie wzrósł z 53,8 pkt do 54,1 pkt, tylko spadł do 52,9 pkt.

W tej sytuacji maleje prawdopodobieństwo, że już we wrześniu Fed obniży stopy procentowe dla dolara. Ba, nie jest nawet pewne, czy zrobi to już w grudniu. Raz: niepewne dane makro; dwa: niepewność co do tego, czy warto podwyższać cenę dolara, co osłabia amerykański eksport, gdy walutę osłabiły Chiny. To dwa powody, ale też i preteksty, bo skądinąd wiadomo, że Fed lubuje się w luźnej polityce, dającej złudzenie wielkiego wzrostu i dobrej kondycji giełd.

Poza tym euro służyło prawdopodobnie do finansowania handlu typu carry-trade: zadłużano się w nim po niskiej stopie, by inwestować w dolary albo ogólnie w ryzykowniejsze aktywa o wyższej stopie zwrotu. Ale kiedy atmosfera się psuje, kiedy wizja wyższych stóp w USA się odsuwa, to inwestorzy rezygnują z takiego biznesu i euro wypada odkupić. Kurs EUR/USD idzie więc w górę.

Do tego dochodzą impulsy techniczne: ok. tydzień temu w zasadzie ostatecznie rozbito biegnący od 18 czerwca trend spadkowy. Owszem, po testowaniu okolic 1,12 ceny poszły prawie do 1,10, trochę korekcyjnie, a trochę na fali niezłych danych z rynku nieruchomości USA, ale później wróciły na północ. Sprawy nie były do końca jasne, niemniej dzisiejsza sesja pokazuje ostre wybicie cen ku 1,13 i tak naprawdę już wyżej. W tej sytuacji naturalna będzie korekta do 1,1220-30, ale po niej byłby zrozumiały nawet rajd do 1,14.

A więc nie jest już tak, że przy niepokojących danych wszyscy uciekają do dolara. Zwłaszcza, jeśli to dane z USA czy Chin. W tle mamy co prawda Grecję, co powinno osłabiać euro, ale pamiętajmy, że na razie oficjele unijni i rynki finansowe liczą na to, że ewentualne wcześniejsze wybory wygra Cipras czy w każdym razie środowiska popierające reformy w zamian za pakiet pomocowy. Jeśli wygrają choćby minimalną przewagą, to program będzie realizowany dalej i będzie można odsuwać w czasie greckie zagrożenie.

Co ze złotym?

Na EUR/PLN jeszcze niedawno mieliśmy wędrówkę na południe po teście okolic 4,2130-50. Wędrówka ta co prawda zaprowadziła wykres do 4,16 i nawet mocno niżej, ale to właśnie w tych okolicach potwierdził się trend wzrostowy – linia mierzona od 17 lipca, a na pewien czas trochę zapomniana. Zbiegło się to m.in. ze słabymi danymi z polskiego przemysłu i o sprzedaży detalicznej, później swoje zrobił też wzrost eurodolara. Tym razem była to jedna z tych sytuacji, w której wyższy EUR/USD szkodzi złotemu (w końcu euro drożeje, cóż tu powiedzieć). Dziś znów przetestowano rejony 4,2130. Owszem, może być tak, że się wybronią i pójdziemy znów w stronę linii trendu, czyli gdzieś do 4,1730, patrząc w perspektywie kilku dni. Fakt, że na razie nie przebito poprzedniego szczytu w trendzie może dawać nadzieję, że trend słabnie. Ale to nie znaczy, że można już całkiem zapomnieć o 4,23 – 4,2350.

Na USD/PLN mamy okolice 3,72. Po ponad tygodniu skonsolidowanym w zakresie 3,74 – 3,78, wykres podążył ostro na południe. Złoty się umocnił do dolara po prostu na fali przetasowań na głównej parze, tradycyjnie odbijając jej ruchy. Być może zaprowadzi nas to gdzieś do 3,71 czy 3,70, podobnie jak dwa razy w lipcu – ale czy aby na pewno złoty mógłby dalej się umacniać? Jeśli sytuacja na EUR/USD nie jest pochodną dobrych nastrojów, a raczej nie jest, to wtedy PLN będzie musiał się niejako otrząsnąć – i swoje stracić.

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dolar wraca do spadków?

Dolar wraca do spadków?

2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walut
Obserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie

Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie

2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Opublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę

Chiński juan przebija psychologiczną barierę

2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Po raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem

Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem

2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS Brokers
Wczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin

Mocne wsparcie z Chin

2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Chińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji

Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji

2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTB
Ludowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI

EURUSD w dół przez PMI

2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ludowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ

Jen w dół po informacjach z BOJ

2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walut
Decydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu

Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu

2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTB
BOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania

BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania

2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.