Data dodania: 2015-08-18 (22:36)
Odczyty z USA: W lipcu, jak pokazały dzisiejsze odczyty, rozpoczęto 1,206 mln budów domów, co było wyższym wynikiem niż ten, który prognozowano (1,196 mln). To niemal ośmioletnie maksima tego wskaźnika. Trochę poniżej przewidywań wypadły natomiast lipcowe pozwolenia na budowę domów: tych było 1,119 mln wobec założeń na poziomie 1,237 mln.
Generalnie jednak dane można uznać za dość sprzyjające dolarowi. Na EUR/USD widzimy 1,1020-40, to z grubsza test rejonu wsparcia. Owszem, strona grająca na rzecz mocnego euro wciąż się broni, ale pretekstem do mocniejszego powrotu na północ, w rejony bliższe 1,12, musiałyby być chyba tylko naprawdę gołębie, kontrujące teorię o wrześniowej podwyżce stóp, zapiski z ostatniego posiedzenia Fed (te zaś poznamy jutro). Nie widać jednak wyraźnego powodu, dla którego zapiski te faktycznie miałyby być mocno przeciwko tezie o podwyżce w przyszłym miesiącu.
To wszystko nie znaczy, że wrześniowa podwyżka jest przesądzona – mówimy tu jedynie o perspektywie najbliższych dni, do końca tego tygodnia. Problem w tym, że dane makro z USA przybierają bardzo różny wymiar – te dzisiejsze były niezłe, ale wczorajszy odczyt NY Empire State był zgoła tragiczny (choć pewnie tylko jednorazowo).
Inny przykład: spotkanie FOMC będzie dopiero 16 – 17 września, ale znacznie wcześniej, bo 4 września, poznamy najnowsze, sierpniowe payrollsy. Luminarze Fed będą więc już działali niejako na ich podstawie. Jeśli będą "takie sobie", jak te lipcowe, to znów może być pretekst do utrzymania niskich stóp.
Tak więc na razie sytuacja jest pro-dolarowa, ale wcale nie musi być to horyzont na kilka tygodni. Możliwe zresztą, że wsparcie w zakresie 1,1020-40 się obroni i już wieczorem czy jutro rano będziemy nieco wyżej, konsolidując się gdzieś bliżej 1,1080 – 1,11.
Co w Polsce?
Dynamika zatrudnienia w Polsce za lipiec wpisała się w prognozę: było to +0,9 proc. r/r. W wynagrodzeniach nastąpił wzrost o 3,3 proc. r/r (prognozowano +3,2 proc.). Było to pomocne dla złotego na EUR/PLN, ale zwyciężyły nastroje globalne i być może też wsparcie w pobliżu 4,1550 (dziś testowane) – w połączniu z dawną, rozpoczętą miesiąc temu, linią trendu zwyżkowego. Na razie więc PLN, po ciężkich bojach o umocnienie, wraca do 4,1650 – 4,17.
Na USD/PLN mamy 3,7735. W dalszym ciągu obowiązuje zakres 3,74 – 3,78, teraz przesuwamy się do jego górnego ograniczenia. Wydaje się, że na razie EUR/USD przejdzie lekką korektę, co powinno ocalić PLN przed wyjściem górą z tej konsolidacji (a taki ruch mógłby prowadzić nawet do 3,80). Wizja zejścia poniżej 3,7380 – 3,74 jest jednak na razie jeszcze mniej prawdopodobna.
Rentowność polskich obligacji 10-letnich to 2,77 proc., tak więc zapewne obroniło się tu wsparcie na 2,7 proc., co nie sprzyja PLN (abstrahując od innych czynników). Opór przy 2,88 proc.
To wszystko nie znaczy, że wrześniowa podwyżka jest przesądzona – mówimy tu jedynie o perspektywie najbliższych dni, do końca tego tygodnia. Problem w tym, że dane makro z USA przybierają bardzo różny wymiar – te dzisiejsze były niezłe, ale wczorajszy odczyt NY Empire State był zgoła tragiczny (choć pewnie tylko jednorazowo).
Inny przykład: spotkanie FOMC będzie dopiero 16 – 17 września, ale znacznie wcześniej, bo 4 września, poznamy najnowsze, sierpniowe payrollsy. Luminarze Fed będą więc już działali niejako na ich podstawie. Jeśli będą "takie sobie", jak te lipcowe, to znów może być pretekst do utrzymania niskich stóp.
Tak więc na razie sytuacja jest pro-dolarowa, ale wcale nie musi być to horyzont na kilka tygodni. Możliwe zresztą, że wsparcie w zakresie 1,1020-40 się obroni i już wieczorem czy jutro rano będziemy nieco wyżej, konsolidując się gdzieś bliżej 1,1080 – 1,11.
Co w Polsce?
Dynamika zatrudnienia w Polsce za lipiec wpisała się w prognozę: było to +0,9 proc. r/r. W wynagrodzeniach nastąpił wzrost o 3,3 proc. r/r (prognozowano +3,2 proc.). Było to pomocne dla złotego na EUR/PLN, ale zwyciężyły nastroje globalne i być może też wsparcie w pobliżu 4,1550 (dziś testowane) – w połączniu z dawną, rozpoczętą miesiąc temu, linią trendu zwyżkowego. Na razie więc PLN, po ciężkich bojach o umocnienie, wraca do 4,1650 – 4,17.
Na USD/PLN mamy 3,7735. W dalszym ciągu obowiązuje zakres 3,74 – 3,78, teraz przesuwamy się do jego górnego ograniczenia. Wydaje się, że na razie EUR/USD przejdzie lekką korektę, co powinno ocalić PLN przed wyjściem górą z tej konsolidacji (a taki ruch mógłby prowadzić nawet do 3,80). Wizja zejścia poniżej 3,7380 – 3,74 jest jednak na razie jeszcze mniej prawdopodobna.
Rentowność polskich obligacji 10-letnich to 2,77 proc., tak więc zapewne obroniło się tu wsparcie na 2,7 proc., co nie sprzyja PLN (abstrahując od innych czynników). Opór przy 2,88 proc.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.