
Data dodania: 2015-08-07 (09:23)
Istotne publikacje: Głównym odczytem dnia dzisiejszego będzie publikacja ze Stanów Zjednoczonych, a właściwie pakiet danych, który pojawi się o 14:30. Chodzi o dane z rynku pracy, mianowicie o stopę bezrobocia i informacje o zmianie (wzroście) zatrudnienia w lipcu.
Stopa bezrobocia U-3, która jest w tym pakiecie podawana, zapewne nie odzwierciedla autentycznych rozmiarów tego zjawiska (bo nie obejmuje np. osób, które zaprzestały szukania pracy lub które pracują w niepełnym wymiarze godzin) – ale istotniejsze jest to, jak ta wielkość zmienia się w czasie. Jesienią 2012 było to jeszcze ok. 8 proc. Rezerwa Federalna uważa, że im lepsza sytuacja na rynku pracy (w szczególności chodzi tu jednak o wzrost zatrudnienia, a nie o sam poziom bezrobocia), tym bardziej można myśleć o podwyższeniu stóp dla dolara.
Jastrzębi sygnał wyslał kilka dni temu Dennis Lockhart z Fed, co spowodowało potwierdzenie ogólnego trendu spadkowego na EUR/USD, mierzonego od 18 czerwca. Dziś rano, przed ósmą, mamy ok. 1,0920, co jeszcze nie zmienia całkiem obrazu, nawet jeśli euro nieco zyskało. To raczej korekcyjne ruchy w kierunku linii trendu.
Czy wzrost wartości euro oznacza, że rynek wycenia potencjalne słabe dane – na przykład z uwagi na słaby środowy raport ADP? Niekoniecznie, choć jakaś niepewność mogła się wkraść. Ale np. o 8:00 mamy jeszcze jeden istotny odczyt – niemiecką dynamikę produkcji przemysłowej. Wczoraj wysoko wypadła dynamika zamówień w tamtejszym przemyśle. Mamy też mały optymistyczny akcent z Grecji – premier Cipras wraz z francuskim prezydentem Hollande ogłosili, że jeszcze w sierpniu powinno być wynegocjowane porozumienie Aten z wierzycielami.
Jak odczyty z USA wpłyną na EUR/USD? Jeśli będą dobre, to ogólnie będzie to pro-dolarowe, choć sam ruch nie musi być potężny, chyba że wyniki naprawdę przebiją prognozy. Wsparciem są okolice 1,0850. Z kolei wynik bardzo słaby może nawet zupełnie rozmyć trend spadkowy na głównej parze i poprowadzić kurs ku 1,10. Nie musiałoby to oznaczać, że pojawi się nowa, długotrwała tendencja wzrostowa, bo jednak rynek po prostu perspektywę zwyżki stóp przesunąłby na grudzień (a nie całkiem porzucił), a poza tym w tle działa też kontrująca wartość euro operacja QE. Tym niemniej mogłoby się okazać, że wizja 1,08 na EUR/USD zostałaby powstrzymana np. na kilka tygodni.
Co ze złotym?
Złoty jest już silnie przeceniony do euro, kurs dobijał nawet do linii 4,20 – ta jednak, jak to wczoraj sugerowaliśmy, jest dość mocna i okazała się odporna. Nie zmienia to faktu, że kurs 4,19 na EUR/PLN, jaki widzimy, nie zachęca do kupowania euro za złotówki. Czysto techniczna korekta do 4,1830 jest możliwa, ale do zejścia w okolice 4,1680 – 4,17 byłaby chyba potrzebna słaba publikacja z USA. Taka publikacja co prawda umocniłaby euro na głównej parze, jak to pisaliśmy wyżej, ale tym razem mogłoby to posłużyć złotemu nawet i na EUR/PLN, bo stałby się znów na pewien czas w miarę atrakcyjny. Ogólnie bowiem wizja wyższych stóp na bezpiecznym aktywie (jakim nadal jest dolar) osłabia atrakcyjność aktywów wyżej oprocentowanych, ale ryzykowniejszych, jak PLN.
Pamiętajmy jednak, że EUR/PLN nie odbija sytuacji EUR/USD tak dokładnie jak USD/PLN. Tam mamy teraz 3,8380, okolice 3,8550 nadal służą jako opór. Jest pewna nadzieja, że uda się go utrzymać – nawet przy dobrym odczycie z USA, jako że złoty i tak jest już silnie przeceniony. Ale z drugiej strony – powrót poniżej 3,8130 jest na razie wątpliwy.
Jastrzębi sygnał wyslał kilka dni temu Dennis Lockhart z Fed, co spowodowało potwierdzenie ogólnego trendu spadkowego na EUR/USD, mierzonego od 18 czerwca. Dziś rano, przed ósmą, mamy ok. 1,0920, co jeszcze nie zmienia całkiem obrazu, nawet jeśli euro nieco zyskało. To raczej korekcyjne ruchy w kierunku linii trendu.
Czy wzrost wartości euro oznacza, że rynek wycenia potencjalne słabe dane – na przykład z uwagi na słaby środowy raport ADP? Niekoniecznie, choć jakaś niepewność mogła się wkraść. Ale np. o 8:00 mamy jeszcze jeden istotny odczyt – niemiecką dynamikę produkcji przemysłowej. Wczoraj wysoko wypadła dynamika zamówień w tamtejszym przemyśle. Mamy też mały optymistyczny akcent z Grecji – premier Cipras wraz z francuskim prezydentem Hollande ogłosili, że jeszcze w sierpniu powinno być wynegocjowane porozumienie Aten z wierzycielami.
Jak odczyty z USA wpłyną na EUR/USD? Jeśli będą dobre, to ogólnie będzie to pro-dolarowe, choć sam ruch nie musi być potężny, chyba że wyniki naprawdę przebiją prognozy. Wsparciem są okolice 1,0850. Z kolei wynik bardzo słaby może nawet zupełnie rozmyć trend spadkowy na głównej parze i poprowadzić kurs ku 1,10. Nie musiałoby to oznaczać, że pojawi się nowa, długotrwała tendencja wzrostowa, bo jednak rynek po prostu perspektywę zwyżki stóp przesunąłby na grudzień (a nie całkiem porzucił), a poza tym w tle działa też kontrująca wartość euro operacja QE. Tym niemniej mogłoby się okazać, że wizja 1,08 na EUR/USD zostałaby powstrzymana np. na kilka tygodni.
Co ze złotym?
Złoty jest już silnie przeceniony do euro, kurs dobijał nawet do linii 4,20 – ta jednak, jak to wczoraj sugerowaliśmy, jest dość mocna i okazała się odporna. Nie zmienia to faktu, że kurs 4,19 na EUR/PLN, jaki widzimy, nie zachęca do kupowania euro za złotówki. Czysto techniczna korekta do 4,1830 jest możliwa, ale do zejścia w okolice 4,1680 – 4,17 byłaby chyba potrzebna słaba publikacja z USA. Taka publikacja co prawda umocniłaby euro na głównej parze, jak to pisaliśmy wyżej, ale tym razem mogłoby to posłużyć złotemu nawet i na EUR/PLN, bo stałby się znów na pewien czas w miarę atrakcyjny. Ogólnie bowiem wizja wyższych stóp na bezpiecznym aktywie (jakim nadal jest dolar) osłabia atrakcyjność aktywów wyżej oprocentowanych, ale ryzykowniejszych, jak PLN.
Pamiętajmy jednak, że EUR/PLN nie odbija sytuacji EUR/USD tak dokładnie jak USD/PLN. Tam mamy teraz 3,8380, okolice 3,8550 nadal służą jako opór. Jest pewna nadzieja, że uda się go utrzymać – nawet przy dobrym odczycie z USA, jako że złoty i tak jest już silnie przeceniony. Ale z drugiej strony – powrót poniżej 3,8130 jest na razie wątpliwy.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.