
Data dodania: 2015-06-14 (12:56)
Grecja, Ameryka, Europa: Na wykresie eurodolara można doszukać się w pierwszej kolejności trendu zwyżkowego biegnącego od 13 kwietnia – co wymagałoby połączenia dołków z tego właśnie dnia, a następnie z 27 maja. Po 27 maja trend ten się zaostrzył, zaś nowa tendencja była (w pewnym przybliżeniu) testowana 1 czerwca, później ok. 5 czerwca i dzisiaj.
Widać było schodzenie do 1,1150, ale wygląda na to, że w tej okolicy notowania się obroniły, jak to już sugerowaliśmy rano. Teraz mamy ok. 1,1220-40, co dawać może pewną perspektywę zwyżek.
Są jednak wyraźne czynniki pesymizmu. Oto np. dynamika produkcji przemysłowej w Strefie Euro (odczyt dzisiejszy) wzrosła m/m o 0,1 proc., r/r o 0,8 proc. Liczono tymczasem na wyniki 0,3 proc. m/m i 1,1 proc. r/r. Indeks Uniwersytetu Michigan z USA (podany dziś o 16:00) wypadł z kolei bardzo dobrze, nawet jeśli nie jest to odczyt tak ważny jak np. dane z rynku pracy. W każdym razie wyniósł 94,6 pkt w miejsce 90,7 pkt w maju i prognozy 91,5 pkt.
Co do Grecji, to znów mamy tylko pogłoski, zresztą sprzeczne ze sobą. Wiadomo w każdym razie, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy stoi na stanowisku (wyraził je np. rzecznik Gerry Rice), iż rozmowy będą jeszcze długotrwałe i na razie w najważniejszych wątkach wcale nie ma postępu. Chodzi np. o to, że Grecja nie chce ustąpić w kwestii wysokości emerytur, gdy tymczasem przeznacza na nie dużo większy procent PKB niż zakłada średnia unijna. Kolejnym dniem istotnym tutaj może być 18 czerwca (szczyt Eurogrupy z udziałem Christine Lagarde), ale skoro Grecja wydłużyła sobie czas spłaty długów wobec MFW do 30 czerwca, to serial potrwa pewnie cały miesiąc.
Wciąż jest dość wysokie ryzyko ciążące nad euro – nie tyle ze względu na kompletną porażkę porozumienia, ta jest bowiem mało prawdopodobna, ile z powodu ew. negatywnych przecieków i komunikatów w kolejnych tygodniach. Wszystko to będzie raczej spekulacją, tak samo można spodziewać się spekulacji pod ew. dobre przekazy, jak to już było widać parę razy, gdy rynek podchodził pod 1,1370 – 1,14. Na razie zakładamy, że wykres idzie siłą trendu i kolejne testy wspomnianych przed chwilą obszarów nie są wykluczone w przyszłym tygodniu. Gdyby jednak trend pękł, to realne będzie zejście do 1,1040-50, a w przypadku zaostrzenia napięcia greckiego – nawet i do 1,10 czy 1,0820. Wstępnie jednak zakładamy, że to mniej prawdopodobna wizja.
Ważna będzie środa 17 czerwca – wieczór tego dnia, czyli projekcje gospodarcze FOMC i wystąpienie Janet Yellen. FOMC niemal na pewno nie podniesie jeszcze stóp, istotne będzie jednak to, czy wizja ta zostanie przybliżona, czy nie. Jeśli jednak do tego czasu eurodolar podejdzie jeszcze trochę wyżej, ponad 1,13, to nawet ewentualne spadki niekoniecznie zniszczą trend zwyżkowy. Z drugiej strony, trend ten prawdopodobnie będzie blokowany gdzieś przy 1,14, może 1,1455 – wątpliwe, by w obecnej atmosferze gracze ryzykowali podbijanie euro jeszcze wyżej.
Co w Polsce?
Na EUR/PLN stale i systematycznie mamy tendencję zwyżkową. Zaczęła się ok. 21 – 22 kwietnia i trwa nadal, maksima to jak na razie ok. 4,1920. Ostatnie dni były czasem dobrych okazji do zakupu euro, nawet po 4,1215-20 – ale niżej rynek nie poszedł, teraz mamy 4,15 i więcej.
Na USD/PLN mamy poniekąd trend spadkowy – od 27 maja – przy czym w tygodniu doszło nawet do przebicia bariery przy 3,68 – 3,69 i ukształtowania minimów na 3,65. Dziś mieliśmy test linii trendu, jeśli się potwierdzi, co w pewnej mierze zależy od wzrostu na eurodolarze, to złoty będzie mógł wieczorem, w nocy i na początku przyszłego tygodnia wzmocnić się jeszcze choćby do 3,6750 – 3,68. Aktualnie mamy ok. 3,6960 – 3,67.
Są jednak wyraźne czynniki pesymizmu. Oto np. dynamika produkcji przemysłowej w Strefie Euro (odczyt dzisiejszy) wzrosła m/m o 0,1 proc., r/r o 0,8 proc. Liczono tymczasem na wyniki 0,3 proc. m/m i 1,1 proc. r/r. Indeks Uniwersytetu Michigan z USA (podany dziś o 16:00) wypadł z kolei bardzo dobrze, nawet jeśli nie jest to odczyt tak ważny jak np. dane z rynku pracy. W każdym razie wyniósł 94,6 pkt w miejsce 90,7 pkt w maju i prognozy 91,5 pkt.
Co do Grecji, to znów mamy tylko pogłoski, zresztą sprzeczne ze sobą. Wiadomo w każdym razie, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy stoi na stanowisku (wyraził je np. rzecznik Gerry Rice), iż rozmowy będą jeszcze długotrwałe i na razie w najważniejszych wątkach wcale nie ma postępu. Chodzi np. o to, że Grecja nie chce ustąpić w kwestii wysokości emerytur, gdy tymczasem przeznacza na nie dużo większy procent PKB niż zakłada średnia unijna. Kolejnym dniem istotnym tutaj może być 18 czerwca (szczyt Eurogrupy z udziałem Christine Lagarde), ale skoro Grecja wydłużyła sobie czas spłaty długów wobec MFW do 30 czerwca, to serial potrwa pewnie cały miesiąc.
Wciąż jest dość wysokie ryzyko ciążące nad euro – nie tyle ze względu na kompletną porażkę porozumienia, ta jest bowiem mało prawdopodobna, ile z powodu ew. negatywnych przecieków i komunikatów w kolejnych tygodniach. Wszystko to będzie raczej spekulacją, tak samo można spodziewać się spekulacji pod ew. dobre przekazy, jak to już było widać parę razy, gdy rynek podchodził pod 1,1370 – 1,14. Na razie zakładamy, że wykres idzie siłą trendu i kolejne testy wspomnianych przed chwilą obszarów nie są wykluczone w przyszłym tygodniu. Gdyby jednak trend pękł, to realne będzie zejście do 1,1040-50, a w przypadku zaostrzenia napięcia greckiego – nawet i do 1,10 czy 1,0820. Wstępnie jednak zakładamy, że to mniej prawdopodobna wizja.
Ważna będzie środa 17 czerwca – wieczór tego dnia, czyli projekcje gospodarcze FOMC i wystąpienie Janet Yellen. FOMC niemal na pewno nie podniesie jeszcze stóp, istotne będzie jednak to, czy wizja ta zostanie przybliżona, czy nie. Jeśli jednak do tego czasu eurodolar podejdzie jeszcze trochę wyżej, ponad 1,13, to nawet ewentualne spadki niekoniecznie zniszczą trend zwyżkowy. Z drugiej strony, trend ten prawdopodobnie będzie blokowany gdzieś przy 1,14, może 1,1455 – wątpliwe, by w obecnej atmosferze gracze ryzykowali podbijanie euro jeszcze wyżej.
Co w Polsce?
Na EUR/PLN stale i systematycznie mamy tendencję zwyżkową. Zaczęła się ok. 21 – 22 kwietnia i trwa nadal, maksima to jak na razie ok. 4,1920. Ostatnie dni były czasem dobrych okazji do zakupu euro, nawet po 4,1215-20 – ale niżej rynek nie poszedł, teraz mamy 4,15 i więcej.
Na USD/PLN mamy poniekąd trend spadkowy – od 27 maja – przy czym w tygodniu doszło nawet do przebicia bariery przy 3,68 – 3,69 i ukształtowania minimów na 3,65. Dziś mieliśmy test linii trendu, jeśli się potwierdzi, co w pewnej mierze zależy od wzrostu na eurodolarze, to złoty będzie mógł wieczorem, w nocy i na początku przyszłego tygodnia wzmocnić się jeszcze choćby do 3,6750 – 3,68. Aktualnie mamy ok. 3,6960 – 3,67.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
08:05 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.