
Data dodania: 2015-05-27 (09:04)
Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi stabilizację kwotowań złotego w ostatnim trendzie deprecjacyjnym. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1477 PLN za euro, 3,8070 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9979 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,8558 PLN w relacji do funta szterlinga.
Rentowności polskiego długu wzrosły do 2,982% w przypadku papierów 10-letnich.
Początek tygodnia na rynku złotego przyniósł spadek wyceny polskiej waluty w ślad za wzrostem ryzyka politycznego dla Polski. Wpierw inwestorzy krajowy, przy niskich obrotach, zdecydowali się rozegrać nieco słabszego PLN, a wczoraj na analogiczny scenariusz zdecydowali się również inwestorzy zagraniczni. Ma to oczywiście związek z wynikami II tury wyborów prezydenckich, które sygnalizują, iż należy się liczyć ze zmianami na krajowej scenie politycznej po jesiennych wyborach parlamentarnych. Aktualnie jednak wydaje się, iż efekt ten (zgodnie z założeniami krótkoterminowy) został już przez rynek zdyskontowany, a uczestnicy obrotu śledzić będą przede wszystkim doniesienia z szerokiego rynku. Również wśród czynników zewnętrznych należy doszukiwać się powodów ostatniej słabości złotego oraz pozostałych bardziej ryzykownych walut. Przede wszystkim trwa wyprzedaż greckiego długu, co obrazuje, iż rynek obawia się, że Hellada nie zdoła spłacić czerwcowej raty pożyczki do MFW, pomimo takich zapewnień ze strony tamtejszego MFW. Dodatkowo w wyborach samorządowych w Hiszpanii doszło do porażki tamtejszej partii rządzącej. Splot tych czynników powoduje ponowny zwrot w kierunku bardziej bezpiecznych aktywów (frank znów po 4,00 PLN) takich jak CHF czy USD, stanowiąc równocześnie czynnik „obciążający” kwotowania bardziej ryzykownych aktywów jak walut EM (do koszyka, którego w dalszym ciągu zaliczany jest PLN).
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej znaczących publikacji makro z kraju. Inwestorzy śledzić będą głównie kolejne doniesienia z Grecji oraz obrady na szczycie G7. Szeroki kalendarz makro nie zawiera istotniejszych publikacji fundamentalnych ze świata (ew. można zwrócić uwagę na wnioski o kredyt hipoteczny z USA).
Z rynkowego punktu widzenia na parach związanych z x/PLN obserwujemy trendy wzrostowe, co potwierdza ww. czynniki podażowe. CHF/PLN znalazł się najwyżej od lutego br. podczas gdy EUR/PLN skutecznie oddala się od bariery 4,00 PLN, aktualnie testują okolice oporu na 4,15 PLN. Jeszcze bardziej dynamicznie przedstawia się sytuacja na GBP/PLN, gdzie kurs dotarł do okolic 5,90 PLN, czyli najwyżej od marca br. Przekroczenie ww. szczytu może zainicjować nową falę wzrostową na tej parze, co oznaczać będzie najwyższe poziomy od 2007r. USD/PLN naruszył zakres 3,80 PLN, jednak tutaj należy założyć, iż jest to głównie proporcjonalna reakcja na umocnienie USD na szerokim rynku.
Początek tygodnia na rynku złotego przyniósł spadek wyceny polskiej waluty w ślad za wzrostem ryzyka politycznego dla Polski. Wpierw inwestorzy krajowy, przy niskich obrotach, zdecydowali się rozegrać nieco słabszego PLN, a wczoraj na analogiczny scenariusz zdecydowali się również inwestorzy zagraniczni. Ma to oczywiście związek z wynikami II tury wyborów prezydenckich, które sygnalizują, iż należy się liczyć ze zmianami na krajowej scenie politycznej po jesiennych wyborach parlamentarnych. Aktualnie jednak wydaje się, iż efekt ten (zgodnie z założeniami krótkoterminowy) został już przez rynek zdyskontowany, a uczestnicy obrotu śledzić będą przede wszystkim doniesienia z szerokiego rynku. Również wśród czynników zewnętrznych należy doszukiwać się powodów ostatniej słabości złotego oraz pozostałych bardziej ryzykownych walut. Przede wszystkim trwa wyprzedaż greckiego długu, co obrazuje, iż rynek obawia się, że Hellada nie zdoła spłacić czerwcowej raty pożyczki do MFW, pomimo takich zapewnień ze strony tamtejszego MFW. Dodatkowo w wyborach samorządowych w Hiszpanii doszło do porażki tamtejszej partii rządzącej. Splot tych czynników powoduje ponowny zwrot w kierunku bardziej bezpiecznych aktywów (frank znów po 4,00 PLN) takich jak CHF czy USD, stanowiąc równocześnie czynnik „obciążający” kwotowania bardziej ryzykownych aktywów jak walut EM (do koszyka, którego w dalszym ciągu zaliczany jest PLN).
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej znaczących publikacji makro z kraju. Inwestorzy śledzić będą głównie kolejne doniesienia z Grecji oraz obrady na szczycie G7. Szeroki kalendarz makro nie zawiera istotniejszych publikacji fundamentalnych ze świata (ew. można zwrócić uwagę na wnioski o kredyt hipoteczny z USA).
Z rynkowego punktu widzenia na parach związanych z x/PLN obserwujemy trendy wzrostowe, co potwierdza ww. czynniki podażowe. CHF/PLN znalazł się najwyżej od lutego br. podczas gdy EUR/PLN skutecznie oddala się od bariery 4,00 PLN, aktualnie testują okolice oporu na 4,15 PLN. Jeszcze bardziej dynamicznie przedstawia się sytuacja na GBP/PLN, gdzie kurs dotarł do okolic 5,90 PLN, czyli najwyżej od marca br. Przekroczenie ww. szczytu może zainicjować nową falę wzrostową na tej parze, co oznaczać będzie najwyższe poziomy od 2007r. USD/PLN naruszył zakres 3,80 PLN, jednak tutaj należy założyć, iż jest to głównie proporcjonalna reakcja na umocnienie USD na szerokim rynku.
Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
13:22 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.