Data dodania: 2015-04-16 (10:41)
Zarówno posiedzenie EBC, jak i NBP nie przynoszą przełomu i nie dają dodatkowych impulsów do wzmożonej zmienności. M. Draghi uspokaja niedowiarków i podtrzymuje, że program skupu obligacji będzie trwał w niezmienionej formie. M. Belka nie widzi nic nadzwyczajnego w umocnieniu złotego, a więc i podstaw do interwencji na rynku.
M. Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC), jest zdziwiony pojawiającymi się dywagacjami na temat możliwości wcześniejszego zakończenia programu skupu obligacji (QE) w zaledwie miesiąc po jego uruchomieniu. Uważa opinie sugerujące wyczerpanie dostępnych do odkupienia przez Bank obligacji za „przedwczesne i nieco przesadzone”. Zaznaczył, że EBC będzie miał możliwość dostosowania wielkości programu, jeśli zajdzie taka potrzeba. Podkreślił, że QE nie ma sprecyzowanego terminu wygaśnięcia. Intencją jest jego trwanie do września 2016 r., ale kluczowym warunkiem jest powrót inflacji do celu 2 proc.
Pierwsze efekty QE są zadowalające. Draghi nie dostrzega żadnych symptomów tworzących się baniek, w szczególności na rynku obligacji. Część obserwatorów rynku zaczyna wyrażać zaniepokojenie silnym wzrostem cen europejskich obligacji, z których duża część ma rentowność poniżej 0 proc. Na niemieckiej krzywej ujemną dochodowość mają wszystkie papiery poniżej 9-letniego okresu zapadalności, a 10-letnie zbliżają się do tego poziomu (wczoraj 0,105 proc.). EBC nie może skupować instrumentów, które mają rentowność poniżej jego własnej stopy depozytowej (-0,2 proc.). Stąd rozważania czy będzie miał co kupować, jeśli przez ponad rok ma wypełniać limit dostarczonej gotówki w kwocie 60 mld EUR miesięcznie.
EBC dostrzega sygnały odradzania się aktywności, ustępowanie negatywnych tendencji w zakresie udzielanych kredytów oraz poprawę subiektywnych ocen koniunktury. Niemniej, ożywienie nadal postępuje powoli i przeważają zagrożenia dla osłabienia wzrostu PKB. Niskie ceny surowców wspierają gospodarkę poprzez wzrost dochodów rozporządzalnych oraz zysków firm. EBC oczekuje ujemnej inflacji w krótkiej perspektywie oraz jej przyspieszenia pod koniec roku. W odniesieniu do kursu euro Draghi powtórzył, że nie jest on celem banku centralnego, efektem szeregu czynników, a nie jedynie zmian w polityce pieniężnej.
Wpływ słów prezesa EBC na rynek walutowy był umiarkowany. Posiedzenie nie zmieniło znacząco obrazu sytuacji euro. Draghi starał się tonować nastroje dotyczące perspektyw ograniczenia skali zakupów i obawy o szkodliwość działania QE (w kontekście tworzenia baniek). W dużej mierze zachowane i potwierdzone zostało w statu quo.
Konferencja prasowa po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej nie przyniosła słownej interwencji w celu osłabienia złotego. M. Belka ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że NBP jest zadowolony z płynnego kursu, a ostatnie umocnienie waluty nie jest zaskoczeniem. Bank nie dąży do ustalenia konkretnego poziomu kursu walutowego. Interweniował wcześniej jedynie w sytuacji nadzwyczajnych zmian na rynku. Można to odbierać jako sugestię, że w obecnej sytuacji interweniował nie będzie.
W odniesieniu do bieżącej koniunktury stwierdził, że przez ostatni miesiąc nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Gospodarka pozostaje w przyzwoitej kondycji. PKB w I kw. był nieco wyższy niż pod koniec 2014 r. Jeśli chodzi o stopy procentowe, w dającej się przewidzieć przyszłości pozostaną one na dotychczasowym poziomie. Byłoby nienaturalne, w ocenie Belki, powracanie do cyklu cięć. Mogłoby to nastąpić jedynie w sytuacji drastycznego pogorszenia koniunktury. Z kolei podwyżki oprocentowania są na tyle odległe, że jest zbyt wcześnie, by o nich dyskutować.
Podobnie, jak w przypadku EBC, posiedzenie NBP nie dało nowych impulsów na rynku. Nie doczekaliśmy się słownej interwencji w kierunku osłabienia złotego. Poranne zachowanie waluty sugeruje, że inwestorzy nieco obawiali się takiego scenariusza. Nie oznacza to jednak, że zlikwidowana została przeszkoda do spadku kursu EUR/PLN poniżej 4,0.
Pierwsze efekty QE są zadowalające. Draghi nie dostrzega żadnych symptomów tworzących się baniek, w szczególności na rynku obligacji. Część obserwatorów rynku zaczyna wyrażać zaniepokojenie silnym wzrostem cen europejskich obligacji, z których duża część ma rentowność poniżej 0 proc. Na niemieckiej krzywej ujemną dochodowość mają wszystkie papiery poniżej 9-letniego okresu zapadalności, a 10-letnie zbliżają się do tego poziomu (wczoraj 0,105 proc.). EBC nie może skupować instrumentów, które mają rentowność poniżej jego własnej stopy depozytowej (-0,2 proc.). Stąd rozważania czy będzie miał co kupować, jeśli przez ponad rok ma wypełniać limit dostarczonej gotówki w kwocie 60 mld EUR miesięcznie.
EBC dostrzega sygnały odradzania się aktywności, ustępowanie negatywnych tendencji w zakresie udzielanych kredytów oraz poprawę subiektywnych ocen koniunktury. Niemniej, ożywienie nadal postępuje powoli i przeważają zagrożenia dla osłabienia wzrostu PKB. Niskie ceny surowców wspierają gospodarkę poprzez wzrost dochodów rozporządzalnych oraz zysków firm. EBC oczekuje ujemnej inflacji w krótkiej perspektywie oraz jej przyspieszenia pod koniec roku. W odniesieniu do kursu euro Draghi powtórzył, że nie jest on celem banku centralnego, efektem szeregu czynników, a nie jedynie zmian w polityce pieniężnej.
Wpływ słów prezesa EBC na rynek walutowy był umiarkowany. Posiedzenie nie zmieniło znacząco obrazu sytuacji euro. Draghi starał się tonować nastroje dotyczące perspektyw ograniczenia skali zakupów i obawy o szkodliwość działania QE (w kontekście tworzenia baniek). W dużej mierze zachowane i potwierdzone zostało w statu quo.
Konferencja prasowa po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej nie przyniosła słownej interwencji w celu osłabienia złotego. M. Belka ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że NBP jest zadowolony z płynnego kursu, a ostatnie umocnienie waluty nie jest zaskoczeniem. Bank nie dąży do ustalenia konkretnego poziomu kursu walutowego. Interweniował wcześniej jedynie w sytuacji nadzwyczajnych zmian na rynku. Można to odbierać jako sugestię, że w obecnej sytuacji interweniował nie będzie.
W odniesieniu do bieżącej koniunktury stwierdził, że przez ostatni miesiąc nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Gospodarka pozostaje w przyzwoitej kondycji. PKB w I kw. był nieco wyższy niż pod koniec 2014 r. Jeśli chodzi o stopy procentowe, w dającej się przewidzieć przyszłości pozostaną one na dotychczasowym poziomie. Byłoby nienaturalne, w ocenie Belki, powracanie do cyklu cięć. Mogłoby to nastąpić jedynie w sytuacji drastycznego pogorszenia koniunktury. Z kolei podwyżki oprocentowania są na tyle odległe, że jest zbyt wcześnie, by o nich dyskutować.
Podobnie, jak w przypadku EBC, posiedzenie NBP nie dało nowych impulsów na rynku. Nie doczekaliśmy się słownej interwencji w kierunku osłabienia złotego. Poranne zachowanie waluty sugeruje, że inwestorzy nieco obawiali się takiego scenariusza. Nie oznacza to jednak, że zlikwidowana została przeszkoda do spadku kursu EUR/PLN poniżej 4,0.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.