
Data dodania: 2015-03-13 (09:54)
Słabsze dane o sprzedaży detalicznej w USA pokazują powolne pogarszanie się fundamentów amerykańskiej gospodarki. FED może wziąć pod uwagę te czynniki i nadal zwlekać z podniesieniem stóp procentowych.
Tak słabego wyniku sprzedaży detalicznej w USA w lutym nie spodziewali się nawet najwięksi pesymiści. Obroty w sklepach i sieciach handlowych zmniejszyły się o 0,6 proc. m/m, po spadku o 0,8 proc. w styczniu i 0,9 proc. w grudniu. Mogłoby się wydawać, że trzeci kolejny miesiąc z niższą sprzedażą to efekt spadku cen na stacjach benzynowych, które wartościowo obniżają obroty.
Okazuje się, że temu czynnikowi przypisać można niewielką część efektu. Inną zrzucić na karb niekorzystnych warunków atmosferycznych (burze i zamiecie śnieżne), które w lutym miały miejsce w dużej części USA. Jednak to nie wszystko. Z wyłączeniem wrażliwych na wahania sezonowe kategorii (paliwa i samochody) sprzedaż detaliczna spadła o 0,2 proc. po -0,1 proc. w styczniu. Dwa kolejne miesiące redukcji tak liczonej sprzedaży nie zdarzyły się w USA od 2009 r. Sytuacja w konsumpcji nie jest więc tak dobra, jak można było się spodziewać, a pozytywne efekty związane ze spadkiem kosztów użytkowania pojazdów ustępują wyjątkowo szybko. Silny spadek obrotów zanotowano w wielu, kluczowych dla obrazu bieżącej i przyszłej kondycji finansowej konsumentów, kategoriach. Sprzedaż materiałów budowlanych obniżyła się o 2,3 proc. m/m, sprzętu elektronicznego o 1,2 proc., samochodów o 2,5 proc. Podtrzymanie tych negatywnych tendencji w kolejnych miesiącach, nawet w niewielkim stopniu, gdyż jest mało prawdopodobne, że sprzedaż nie zostanie wiosną zrekompensowana, spowoduje obniżki prognoz wzrostu PKB w USA.
Kluczowym pytaniem jest, jak na dane zareaguje Rezerwa Federalna. Co oczywiste, kształtowanie popytu konsumpcyjnego nie jest statutowym celem Fed, ale bank centralny musi brać pod uwagę bieżące wyniki gospodarki nie tylko w zakresie inflacji i rynku pracy, są one bowiem kluczowe dla perspektyw zachowania tych wielkości w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Posiedzenie Fed odbędzie się 18 marca. Przed spotkaniem członkowie Komitetu będą mieli okazję zapoznać się jeszcze z wynikami produkcji przemysłowej i wykorzystaniem mocy wytwórczych za luty.
Jesteśmy więc w sytuacji, w której, z jednej strony, rynek w dużym stopniu zdyskontował scenariusz pierwszej podwyżki stóp procentowych w czerwcu, a z drugiej, z amerykańskiej gospodarki napływają słabsze dane. Zarówno z technicznego (sytuacja na wykresach), jak i fundamentalnego punktu widzenia aprecjacja dolara poszła za daleko. Korekcyjne odbicie wisi w powietrzu. Bynajmniej nie jest tak, że osiągnięcie parytetowej ceny na parze EUR/USD jest wyłącznie kwestią czasu. Taka opcja jest realna, ale znacznie później niż w tej połowie roku. Przypisujemy znacząco wyższe prawdopodobieństwo strategii zakładającej ruch eurodolara na 1,10, a niżeli spadek na 1,00. Spodziewamy się też odpowiednich dostosowań na złotowych parach – wyraźnych spadków na USD/PLN (poniżej 3,70) i stabilizacji lub lekkich wzrostów na EUR/PLN (przedział wahań 4,12-4,20).
EURPLN: Złoty pozostaje stabilny między 4,1200 a 4,1550. Dziś może dojść do testów górnego ograniczenia kanału. Wybicie powyżej 4,1550 może skutkować próbą podejścia do 4,20 jednak wydaje się do takiego ruchu będzie potrzebne wzmocnienie się wspólnej waluty.
EURUSD: Eurodolar nie zdołał wczoraj złamać 1,05 a odbicie osiągnęło 1,0640. Dzisiejsza sesja może ponownie przynieść próbę ataku a przełamanie 1,0640 powinno pozwolić na dotarcie rynku w rejony 1,0700-1,0750.
Okazuje się, że temu czynnikowi przypisać można niewielką część efektu. Inną zrzucić na karb niekorzystnych warunków atmosferycznych (burze i zamiecie śnieżne), które w lutym miały miejsce w dużej części USA. Jednak to nie wszystko. Z wyłączeniem wrażliwych na wahania sezonowe kategorii (paliwa i samochody) sprzedaż detaliczna spadła o 0,2 proc. po -0,1 proc. w styczniu. Dwa kolejne miesiące redukcji tak liczonej sprzedaży nie zdarzyły się w USA od 2009 r. Sytuacja w konsumpcji nie jest więc tak dobra, jak można było się spodziewać, a pozytywne efekty związane ze spadkiem kosztów użytkowania pojazdów ustępują wyjątkowo szybko. Silny spadek obrotów zanotowano w wielu, kluczowych dla obrazu bieżącej i przyszłej kondycji finansowej konsumentów, kategoriach. Sprzedaż materiałów budowlanych obniżyła się o 2,3 proc. m/m, sprzętu elektronicznego o 1,2 proc., samochodów o 2,5 proc. Podtrzymanie tych negatywnych tendencji w kolejnych miesiącach, nawet w niewielkim stopniu, gdyż jest mało prawdopodobne, że sprzedaż nie zostanie wiosną zrekompensowana, spowoduje obniżki prognoz wzrostu PKB w USA.
Kluczowym pytaniem jest, jak na dane zareaguje Rezerwa Federalna. Co oczywiste, kształtowanie popytu konsumpcyjnego nie jest statutowym celem Fed, ale bank centralny musi brać pod uwagę bieżące wyniki gospodarki nie tylko w zakresie inflacji i rynku pracy, są one bowiem kluczowe dla perspektyw zachowania tych wielkości w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Posiedzenie Fed odbędzie się 18 marca. Przed spotkaniem członkowie Komitetu będą mieli okazję zapoznać się jeszcze z wynikami produkcji przemysłowej i wykorzystaniem mocy wytwórczych za luty.
Jesteśmy więc w sytuacji, w której, z jednej strony, rynek w dużym stopniu zdyskontował scenariusz pierwszej podwyżki stóp procentowych w czerwcu, a z drugiej, z amerykańskiej gospodarki napływają słabsze dane. Zarówno z technicznego (sytuacja na wykresach), jak i fundamentalnego punktu widzenia aprecjacja dolara poszła za daleko. Korekcyjne odbicie wisi w powietrzu. Bynajmniej nie jest tak, że osiągnięcie parytetowej ceny na parze EUR/USD jest wyłącznie kwestią czasu. Taka opcja jest realna, ale znacznie później niż w tej połowie roku. Przypisujemy znacząco wyższe prawdopodobieństwo strategii zakładającej ruch eurodolara na 1,10, a niżeli spadek na 1,00. Spodziewamy się też odpowiednich dostosowań na złotowych parach – wyraźnych spadków na USD/PLN (poniżej 3,70) i stabilizacji lub lekkich wzrostów na EUR/PLN (przedział wahań 4,12-4,20).
EURPLN: Złoty pozostaje stabilny między 4,1200 a 4,1550. Dziś może dojść do testów górnego ograniczenia kanału. Wybicie powyżej 4,1550 może skutkować próbą podejścia do 4,20 jednak wydaje się do takiego ruchu będzie potrzebne wzmocnienie się wspólnej waluty.
EURUSD: Eurodolar nie zdołał wczoraj złamać 1,05 a odbicie osiągnęło 1,0640. Dzisiejsza sesja może ponownie przynieść próbę ataku a przełamanie 1,0640 powinno pozwolić na dotarcie rynku w rejony 1,0700-1,0750.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.