
Data dodania: 2015-02-27 (10:45)
Tendencja aprecjacji amerykańskiego dolara została wznowiona. Kurs EUR/USD wybił się z krótkoterminowego trendu bocznego. Katalizatorem zmian okazał się raport o CPI. Pokazał on nieco szybszy niż się spodziewano wzrost cen z wyłączeniem wrażliwych na wahania kategorii, co sugeruje, że nie występują efekty drugiej rundy. Spadek inflacji ma charakter przejściowy.
Seria względnie optymistycznych odczytów z gospodarki strefy euro nie wsparła popytu na wspólną walutę. Dużo istotniejsze okazały się doniesienia ze Stanów Zjednoczonych, gdzie w styczniu inflacja bazowa rosła nieco szybciej niż oczekiwano zwiększając prawdopodobieństwo szybszego rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych. Ceny bez wrażliwych kategorii (energia i żywność) wzrosły w styczniu o 0,2 proc. i to wobec na korzyść zrewidowanych danych za grudzień (do +0,1 proc. z 0,0 proc.). Spodziewano się, że wzrost w ubiegłym miesiącu wyniesie 0,1 proc. W ujęciu rok do roku odczyty okazały się zgodne z medianą (-0,1 i 1,6 proc.).
Raport Departamentu Pracy wskazuje, że spadki cen na stacjach benzynowych w niewielkim stopniu przekładają się na pozostałe kategorie. Nie mamy do czynienia z tzw. efektami drugiej rundy. Kluczową kwestią jest czy efekty te jeszcze się nie ujawniły czy w ogóle się nie pojawią, a wpływ przeceny na rynku surowców będzie przejściowy. Wówczas należałoby oczekiwać, że w II poł. roku nastąpi wyraźne przyspieszenie inflacji. Można śmiało założyć, że podobnej skali, jak w II poł. ub. r. przewartościowanie na rynku ropy naftowej już się nie powtórzy. Banki centralne, które przygotowują rynki na podwyżki stóp procentowych (Fed, Bank Anglii) zdają sobie z tego sprawę. Dlatego, choć bieżące wskaźniki cen absolutnie nie wskazują na konieczność zacieśnienia polityki pieniężnej, ich przedstawiciele chłodzą nastroje i oczekiwania, że historycznie niskie stopy procentowe będą się jeszcze długo utrzymywać. Obok zagrożenia dynamicznego odbicia inflacji pod koniec roku, silnym argumentem za podwyżkami jest konieczność przywrócenia tradycyjnych instrumentów monetarnego oddziaływania, zanim nadejdzie kolejna faza pogorszenia koniunktury. Początek cyklu w USA w czerwcu jest coraz mniej prawdopodobny. Niemniej, zamiast jedynie zasygnalizowania tendencji poprzez zmianę przedziału 0-0,25 proc. na sztywne 0,25 proc., jak dotąd zakładaliśmy, Fed w lipcu bądź wrześniu najpewniej od razu podniesie stopy do 0,5 proc. i będzie to czynił na każdym kolejnym posiedzeniu. Tym samym na koniec roku oprocentowania znajdzie się na poziomie ok. 1,0 proc., czyli wyżej niż gdyby rozpoczął pseudo-cięciem w czerwcu i dokonywał podwyżek co drugie posiedzenie (z konferencją prasową). Stwierdzenie, że gdy normalizacja polityki pieniężnej już się rozpocznie, podwyżki będą dokonywane co 6 tygodni (co każde spotkanie), zostało niedocenione przez rynki finansowe. O przywiązywaniu zbyt dużej wagi do terminu rozpoczęcia, a nie ścieżki podwyżek stóp, wspominał wczoraj prezes oddziału Fed w St. Louis J. Bullard.
Wczorajsze zmiany na parze EUR/USD spowodowały, że scenariusz odbicia kursu do 1,15 i wyżej stanął pod znakiem zapytania, a na pewno odsunął się w czasie. Wybicie z miesięcznego trendu bocznego nastąpiło, wbrew naszym oczekiwaniom, dołem. Pozostaje mieć nadzieję, że styczniowe dołki z okolic 1,1150 skutecznie powstrzymają dalsze spadki notowań, a tym samym kurs USD/PLN trwale nie przekroczy prognozowanego na ten rok szczytu z rejonu 3,75.
EURPLN: Kurs na wsparciu. Pojawiły się kwotowania poniżej minimów z listopada. Testowanie obszaru 4,15-4,16 to wyłącznie efekt przełożenia zmian z rynku międzynarodowego. Złoty lekko zyskuje do euro, traci wyraźnie do dolara. Nie widać dodatkowej, wewnętrznej siły polskiej waluty. Zakładamy, że wsparcie wytrzyma i kurs odbije na wyższe poziomy. Dalsze losy na tej parze walut zależeć będą od decyzji Rady Polityki Pieniężnej.
EURUSD: Kurs wznowił silne spadki. Wybicie z 4-tygodniowej konsolidacji nastąpiło dołem. Kurs przełamał wsparcie na 1,1280 i zatrzymał się dopiero przy 1,1200. Kluczowa bariera znajduje się w okolicach 1,1150. Zakładamy, że rynek nie zdoła przebić się poniżej tej ceny. Pozostajemy przy scenariuszu, w którym euro zyskuje w horyzoncie najbliższych 3-4 miesięcy, a mocny dolar pojawia się ponownie w II poł. roku.
Raport Departamentu Pracy wskazuje, że spadki cen na stacjach benzynowych w niewielkim stopniu przekładają się na pozostałe kategorie. Nie mamy do czynienia z tzw. efektami drugiej rundy. Kluczową kwestią jest czy efekty te jeszcze się nie ujawniły czy w ogóle się nie pojawią, a wpływ przeceny na rynku surowców będzie przejściowy. Wówczas należałoby oczekiwać, że w II poł. roku nastąpi wyraźne przyspieszenie inflacji. Można śmiało założyć, że podobnej skali, jak w II poł. ub. r. przewartościowanie na rynku ropy naftowej już się nie powtórzy. Banki centralne, które przygotowują rynki na podwyżki stóp procentowych (Fed, Bank Anglii) zdają sobie z tego sprawę. Dlatego, choć bieżące wskaźniki cen absolutnie nie wskazują na konieczność zacieśnienia polityki pieniężnej, ich przedstawiciele chłodzą nastroje i oczekiwania, że historycznie niskie stopy procentowe będą się jeszcze długo utrzymywać. Obok zagrożenia dynamicznego odbicia inflacji pod koniec roku, silnym argumentem za podwyżkami jest konieczność przywrócenia tradycyjnych instrumentów monetarnego oddziaływania, zanim nadejdzie kolejna faza pogorszenia koniunktury. Początek cyklu w USA w czerwcu jest coraz mniej prawdopodobny. Niemniej, zamiast jedynie zasygnalizowania tendencji poprzez zmianę przedziału 0-0,25 proc. na sztywne 0,25 proc., jak dotąd zakładaliśmy, Fed w lipcu bądź wrześniu najpewniej od razu podniesie stopy do 0,5 proc. i będzie to czynił na każdym kolejnym posiedzeniu. Tym samym na koniec roku oprocentowania znajdzie się na poziomie ok. 1,0 proc., czyli wyżej niż gdyby rozpoczął pseudo-cięciem w czerwcu i dokonywał podwyżek co drugie posiedzenie (z konferencją prasową). Stwierdzenie, że gdy normalizacja polityki pieniężnej już się rozpocznie, podwyżki będą dokonywane co 6 tygodni (co każde spotkanie), zostało niedocenione przez rynki finansowe. O przywiązywaniu zbyt dużej wagi do terminu rozpoczęcia, a nie ścieżki podwyżek stóp, wspominał wczoraj prezes oddziału Fed w St. Louis J. Bullard.
Wczorajsze zmiany na parze EUR/USD spowodowały, że scenariusz odbicia kursu do 1,15 i wyżej stanął pod znakiem zapytania, a na pewno odsunął się w czasie. Wybicie z miesięcznego trendu bocznego nastąpiło, wbrew naszym oczekiwaniom, dołem. Pozostaje mieć nadzieję, że styczniowe dołki z okolic 1,1150 skutecznie powstrzymają dalsze spadki notowań, a tym samym kurs USD/PLN trwale nie przekroczy prognozowanego na ten rok szczytu z rejonu 3,75.
EURPLN: Kurs na wsparciu. Pojawiły się kwotowania poniżej minimów z listopada. Testowanie obszaru 4,15-4,16 to wyłącznie efekt przełożenia zmian z rynku międzynarodowego. Złoty lekko zyskuje do euro, traci wyraźnie do dolara. Nie widać dodatkowej, wewnętrznej siły polskiej waluty. Zakładamy, że wsparcie wytrzyma i kurs odbije na wyższe poziomy. Dalsze losy na tej parze walut zależeć będą od decyzji Rady Polityki Pieniężnej.
EURUSD: Kurs wznowił silne spadki. Wybicie z 4-tygodniowej konsolidacji nastąpiło dołem. Kurs przełamał wsparcie na 1,1280 i zatrzymał się dopiero przy 1,1200. Kluczowa bariera znajduje się w okolicach 1,1150. Zakładamy, że rynek nie zdoła przebić się poniżej tej ceny. Pozostajemy przy scenariuszu, w którym euro zyskuje w horyzoncie najbliższych 3-4 miesięcy, a mocny dolar pojawia się ponownie w II poł. roku.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.