
Data dodania: 2014-11-14 (09:00)
Wzmocnienie deflacyjnych tendencji w gospodarce wraz z niższą od oczekiwanej dynamiką wzrostu PKB w II poł. br. powinno skłoni RPP do wznowienie obniżek stóp procentowych. Złoty wyraźnie słabszy, ponownie zaczyna dyskontować taki scenariusz.
W centrum uwagi ze świata odczyty PKB ze strefy euro oraz sprzedaży detalicznej z USA. Według wstępnych danych Niemcy uniknęły formalnej recesji.
Październik przyniósł wyraźne pogłębienie deflacji w Polsce. Wskaźnik cen dóbr i usług konsumpcyjnych (CPI) spadł w ubiegłym miesiącu o 0,3 pp. do -0,6 proc. r/r. Średnie ceny w porównaniu do września nie uległy zmianie. Spodziewano się wyników o 0,2 pp. wyższych. Dane GUS potwierdzają, że brak obniżki stóp procentowych na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) 5 listopada było błędną decyzją. Wychodzenie z deflacji, a tym bardziej powrót inflacji do celu banku centralnego potrwa znacznie dłużej niż pokazują projekcje. Przestrzeń do złagodzenia polityki pieniężnej w naszym kraju jest wciąż duża. Podtrzymujemy prognozę, że główna stopa NBP spadnie w horyzoncie 3 miesięcy o 50 pb. Niewykluczone, że stanie się to już 3 grudnia.
Ważne, a być może decydujące znaczenie w kontekście terminu redukcji stóp, będą mieć dzisiejsze dane o dynamice Produktu Krajowego Brutto (PKB). O 10.00 GUS opublikuje szacunkowy wynik za III kw. Mediana prognoz wskazuje na spadek tempa wzrostu gospodarczego do 2,7-2,8 proc. r/r z 3,3 proc. odnotowanych w okresie kwiecień-czerwiec. Wynik słabszy niż wymieniony przesądzi o wznowieniu cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w naszym kraju.
Względnie optymistyczne informacje o kondycji rodzimego eksportu przedstawił NBP. Wartość towarów i usług sprzedanych za granicą wzrósł we wrześniu o blisko 3 mld EUR do 14,25 mld EUR osiągając wynik bliski najwyższemu w historii (14,71 mld EUR z października ub. r.). Świadczy to bardzo dobrze o możliwościach dywersyfikacji polskiego wywozu oraz skuteczności pozyskiwania nowych rynków zbytu w sytuacji negatywnego szoku popytowego, jakim było wprowadzenie embarga w handlu z Rosją. Wyniki handlu wzbudzają nadzieje na relatywnie niewielki wpływ zamknięcia granic na Wschodzie na wyniki polskiej gospodarki w 2014 r.
Na dane złoty zareagował osłabieniem, co nie dotyczyło innych walut regionu. Inwestorzy zredukowali część pozycji w reakcji na dość znacząco zmienione uwarunkowania. W krótkim czasie z perspektywy, w której stopy procentowe są stabilne przez co najmniej 2-3 miesiące (po listopadowej decyzji RPP) do sytuacji, w której prawdopodobnie zostaną one obniżone o kolejne 25-50 pb. Brak wizji i wyprzedzania zmian w polityce pieniężnej w stosunku do bieżących odczytów z gospodarki oraz nie najlepsza komunikacja z rynkiem to największe zarzuty obecnego składu RPP. Takie działania nie służą „wygładzaniu” cykli koniunktury i warunków gospodarowania, a w przypadku waluty są czynnikiem zwiększającym jej zmienność.
Obok odczytu z Polski, wstępne dane o PKB zostaną podane dziś również dla strefy euro oraz o sprzedaży detalicznej z USA. Poranny wynik z Niemiec (wzrost o 0,1 proc. kw/kw i 1,2 r/r) okazał się lepszy niż oczekiwano. Największa gospodarka strefy nie wpadła w formalną recesję. Rynek spokojnie zareagował na publikację. Kurs EUR/USD utrzymuje się w wąskiej konsolidacji.
EURPLN: Złoty jako jedyna z walut regionu wyraźnie się wczoraj osłabił. Jest to efekt słabszego niż się spodziewano odczytu wskaźników cen. Dane zwiększają prawdopodobieństwo wznowienia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Nadal spodziewamy się, że stopy w Polsce spadną o 50 pb. Rynek jest przy górnym ograniczeniu konsolidacji co nakazuje wykorzystać obecne ceny do bieżącej sprzedaży nadwyżek walutowych. Przebicie 4,24 wygeneruje niekorzystny sygnał dla złotego.
EURUSD: Marazm na rynku eurodolara trwa w najlepsze. Publikacja danych o PKB Niemiec pozostaje bez wpływu na notowania. W centrum uwagi odczyty PKB ze strefy euro i sprzedaży detalicznej z USA. Spodziewamy się utrzymania kursu w paśmie 1,24-1,25 z lekką tendencją wzrostową.
Październik przyniósł wyraźne pogłębienie deflacji w Polsce. Wskaźnik cen dóbr i usług konsumpcyjnych (CPI) spadł w ubiegłym miesiącu o 0,3 pp. do -0,6 proc. r/r. Średnie ceny w porównaniu do września nie uległy zmianie. Spodziewano się wyników o 0,2 pp. wyższych. Dane GUS potwierdzają, że brak obniżki stóp procentowych na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) 5 listopada było błędną decyzją. Wychodzenie z deflacji, a tym bardziej powrót inflacji do celu banku centralnego potrwa znacznie dłużej niż pokazują projekcje. Przestrzeń do złagodzenia polityki pieniężnej w naszym kraju jest wciąż duża. Podtrzymujemy prognozę, że główna stopa NBP spadnie w horyzoncie 3 miesięcy o 50 pb. Niewykluczone, że stanie się to już 3 grudnia.
Ważne, a być może decydujące znaczenie w kontekście terminu redukcji stóp, będą mieć dzisiejsze dane o dynamice Produktu Krajowego Brutto (PKB). O 10.00 GUS opublikuje szacunkowy wynik za III kw. Mediana prognoz wskazuje na spadek tempa wzrostu gospodarczego do 2,7-2,8 proc. r/r z 3,3 proc. odnotowanych w okresie kwiecień-czerwiec. Wynik słabszy niż wymieniony przesądzi o wznowieniu cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w naszym kraju.
Względnie optymistyczne informacje o kondycji rodzimego eksportu przedstawił NBP. Wartość towarów i usług sprzedanych za granicą wzrósł we wrześniu o blisko 3 mld EUR do 14,25 mld EUR osiągając wynik bliski najwyższemu w historii (14,71 mld EUR z października ub. r.). Świadczy to bardzo dobrze o możliwościach dywersyfikacji polskiego wywozu oraz skuteczności pozyskiwania nowych rynków zbytu w sytuacji negatywnego szoku popytowego, jakim było wprowadzenie embarga w handlu z Rosją. Wyniki handlu wzbudzają nadzieje na relatywnie niewielki wpływ zamknięcia granic na Wschodzie na wyniki polskiej gospodarki w 2014 r.
Na dane złoty zareagował osłabieniem, co nie dotyczyło innych walut regionu. Inwestorzy zredukowali część pozycji w reakcji na dość znacząco zmienione uwarunkowania. W krótkim czasie z perspektywy, w której stopy procentowe są stabilne przez co najmniej 2-3 miesiące (po listopadowej decyzji RPP) do sytuacji, w której prawdopodobnie zostaną one obniżone o kolejne 25-50 pb. Brak wizji i wyprzedzania zmian w polityce pieniężnej w stosunku do bieżących odczytów z gospodarki oraz nie najlepsza komunikacja z rynkiem to największe zarzuty obecnego składu RPP. Takie działania nie służą „wygładzaniu” cykli koniunktury i warunków gospodarowania, a w przypadku waluty są czynnikiem zwiększającym jej zmienność.
Obok odczytu z Polski, wstępne dane o PKB zostaną podane dziś również dla strefy euro oraz o sprzedaży detalicznej z USA. Poranny wynik z Niemiec (wzrost o 0,1 proc. kw/kw i 1,2 r/r) okazał się lepszy niż oczekiwano. Największa gospodarka strefy nie wpadła w formalną recesję. Rynek spokojnie zareagował na publikację. Kurs EUR/USD utrzymuje się w wąskiej konsolidacji.
EURPLN: Złoty jako jedyna z walut regionu wyraźnie się wczoraj osłabił. Jest to efekt słabszego niż się spodziewano odczytu wskaźników cen. Dane zwiększają prawdopodobieństwo wznowienia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Nadal spodziewamy się, że stopy w Polsce spadną o 50 pb. Rynek jest przy górnym ograniczeniu konsolidacji co nakazuje wykorzystać obecne ceny do bieżącej sprzedaży nadwyżek walutowych. Przebicie 4,24 wygeneruje niekorzystny sygnał dla złotego.
EURUSD: Marazm na rynku eurodolara trwa w najlepsze. Publikacja danych o PKB Niemiec pozostaje bez wpływu na notowania. W centrum uwagi odczyty PKB ze strefy euro i sprzedaży detalicznej z USA. Spodziewamy się utrzymania kursu w paśmie 1,24-1,25 z lekką tendencją wzrostową.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.