Data dodania: 2014-10-24 (21:04)
Na początku mijającego tygodnia pytaniem nurtującym inwestorów było, czy kolejne dane makroekonomiczne z globalnej gospodarki potwierdzą obawy o hamowanie ożywienia, czy jednak szok z połowy października był nieco na wyrost?
Teraz, po szeregu publikacji z Chin, USA i strefy euro, klimat inwestycyjny jest zdecydowanie lepszy. Ale czy równie dobry będzie po weekendzie?
Gospodarka Chin zwalnia
Chiny, USA, Europa to trzy główne motory globalnego wzrostu gospodarczego i w kończącym się tygodniu dane makro z tych ośrodków decydowały o klimacie inwestycyjnym na rynkach finansowych. Wzrost gospodarczy Chin w trzecim kwartale wyniósł 7,3 proc. r/r, więcej niż oczekiwane 7,2 proc., ale wolniej od 7,5 proc. w drugim kwartale. W oddzielnym raporcie produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu mocniej od prognoz, ale sprzedaż detaliczna dalej zwalniała. Słabo wypadły też inwestycje w aktywa trwałe – dynamika wzrostu była najwolniejsza od 2001 r. W ogólnym rozrachunku dane pozostawiły po sobie mieszane odczucia, gdyż uwidoczniły, że choć cel rządu dla całorocznego wzrostu na poziomie 7,5 proc. wydaje się już nieosiągalny, to dane nie są na tyle słabe, aby zachęcać władze do stymulowania gospodarki.
Bez presji na FOMC ze strony CPI
W USA inflacja CPI ustabilizowała się we wrześniu na poziomie 1,7 proc. r/r, choć spodziewano się spowolnienia tempa wzrostu cen do 1,6 proc. Trendy deflacyjne ze strony rynku ropy naftowej nie uderzyły w ogony wskaźnik inflacji, co powinno ucieszyć jastrzębie skrzydło FOMC. Jednakże inwestorzy na rynku stopy procentowej w USA nie przejęli się zbytnio raportem, gdyż wycena pierwszej podwyżki stóp procentowych przez Fed nie przesunęła się bliżej ani o trochę. Kontrakty futures na stopę procentową w USA wypchnęły start podwyżek na koniec 2015 r., choć jeszcze na początku października oczekiwania były bliższe czerwcowi przyszłego roku. A bez wsparcia w postaci przybliżenia momentu startu zacieśniania polityki pieniężnej aprecjacja dolara nie przyspieszy.
Strefa euro uniknie recesji
Najsilniejszym powodem do optymizmu na rynkach finansowych stały się czwartkowe odczyty indeksów PMI ze strefy euro. Choć francuski PMI okazał się gorszy od oczekiwań (47,3 vs 48,5), to już w Niemczech indeks okazał się zdecydowanie lepszy od konsensusu (51,8 vs 49,5 pkt.). Zbiorczy indeks dla całej strefy euro znalazł się na poziomie 50,7 pkt., przewyższającym oczekiwania o 0,8 pkt. Dane sugerują, że choć gospodarce uda się uniknąć recesji, to wzrost pozostaje bardzo anemiczny. I choć w długim terminie nie powinno to odsunąć ECB ze ścieżki luzowania monetarnego, to jednak w tym tygodniu wystarczyło to, by zatrzymać spadki euro.
Co wykażą stress testy?
Podsumowując cały tydzień, sentyment na rynku zaczyna silniej przechylać się na pozytywną stronę, co jest odczuwalne nie tylko na rynku walutowym (słabnący „bezpieczny” jen), ale także na rynku akcji (wzrosty) i w cenie złota (zatrzymane wzrosty). Czy uda się utrzymać pozytywne nastroje na dłużej, to może wyjaśnić się w ten weekend. W niedzielne południe bowiem Europejski Bank Centralny opublikuje wyniki stress testów banków strefy euro. Od kilku dni rynek spekuluje, ile banków oblało testy i jak wysokie są potrzeby kapitałowe w sektorze. Liczba podmiotów dochodzi już do 20 (na 130) z niedoborami kapitałowymi na poziomie 25 mld EUR. Temat stress testów stanowi największe zagrożenie dla wartości euro. Gorsze wyniki będą oznaczać słabość sektora bankowego i jego niezdolność do rozkręcenia akcji kredytowej (bo to będzie grozić podwyższeniem wskaźników ryzyka), co pociągnie za sobą dalsze luzowanie polityki przez ECB. W efekcie skup obligacji skarbowych może nastąpić wcześniej niż się obecnie szacuje (naszym zdaniem I kw. 2015). Z kolei lepszy od oczekiwań wynik może przynieść chwilowe odreagowanie dla unijnej waluty, ale w dłuższym terminie euro i tak skazane jest na spadki, gdyż od strony sytuacji makro w strefie euro QE wydaje się nieuniknione.
Gospodarka Chin zwalnia
Chiny, USA, Europa to trzy główne motory globalnego wzrostu gospodarczego i w kończącym się tygodniu dane makro z tych ośrodków decydowały o klimacie inwestycyjnym na rynkach finansowych. Wzrost gospodarczy Chin w trzecim kwartale wyniósł 7,3 proc. r/r, więcej niż oczekiwane 7,2 proc., ale wolniej od 7,5 proc. w drugim kwartale. W oddzielnym raporcie produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu mocniej od prognoz, ale sprzedaż detaliczna dalej zwalniała. Słabo wypadły też inwestycje w aktywa trwałe – dynamika wzrostu była najwolniejsza od 2001 r. W ogólnym rozrachunku dane pozostawiły po sobie mieszane odczucia, gdyż uwidoczniły, że choć cel rządu dla całorocznego wzrostu na poziomie 7,5 proc. wydaje się już nieosiągalny, to dane nie są na tyle słabe, aby zachęcać władze do stymulowania gospodarki.
Bez presji na FOMC ze strony CPI
W USA inflacja CPI ustabilizowała się we wrześniu na poziomie 1,7 proc. r/r, choć spodziewano się spowolnienia tempa wzrostu cen do 1,6 proc. Trendy deflacyjne ze strony rynku ropy naftowej nie uderzyły w ogony wskaźnik inflacji, co powinno ucieszyć jastrzębie skrzydło FOMC. Jednakże inwestorzy na rynku stopy procentowej w USA nie przejęli się zbytnio raportem, gdyż wycena pierwszej podwyżki stóp procentowych przez Fed nie przesunęła się bliżej ani o trochę. Kontrakty futures na stopę procentową w USA wypchnęły start podwyżek na koniec 2015 r., choć jeszcze na początku października oczekiwania były bliższe czerwcowi przyszłego roku. A bez wsparcia w postaci przybliżenia momentu startu zacieśniania polityki pieniężnej aprecjacja dolara nie przyspieszy.
Strefa euro uniknie recesji
Najsilniejszym powodem do optymizmu na rynkach finansowych stały się czwartkowe odczyty indeksów PMI ze strefy euro. Choć francuski PMI okazał się gorszy od oczekiwań (47,3 vs 48,5), to już w Niemczech indeks okazał się zdecydowanie lepszy od konsensusu (51,8 vs 49,5 pkt.). Zbiorczy indeks dla całej strefy euro znalazł się na poziomie 50,7 pkt., przewyższającym oczekiwania o 0,8 pkt. Dane sugerują, że choć gospodarce uda się uniknąć recesji, to wzrost pozostaje bardzo anemiczny. I choć w długim terminie nie powinno to odsunąć ECB ze ścieżki luzowania monetarnego, to jednak w tym tygodniu wystarczyło to, by zatrzymać spadki euro.
Co wykażą stress testy?
Podsumowując cały tydzień, sentyment na rynku zaczyna silniej przechylać się na pozytywną stronę, co jest odczuwalne nie tylko na rynku walutowym (słabnący „bezpieczny” jen), ale także na rynku akcji (wzrosty) i w cenie złota (zatrzymane wzrosty). Czy uda się utrzymać pozytywne nastroje na dłużej, to może wyjaśnić się w ten weekend. W niedzielne południe bowiem Europejski Bank Centralny opublikuje wyniki stress testów banków strefy euro. Od kilku dni rynek spekuluje, ile banków oblało testy i jak wysokie są potrzeby kapitałowe w sektorze. Liczba podmiotów dochodzi już do 20 (na 130) z niedoborami kapitałowymi na poziomie 25 mld EUR. Temat stress testów stanowi największe zagrożenie dla wartości euro. Gorsze wyniki będą oznaczać słabość sektora bankowego i jego niezdolność do rozkręcenia akcji kredytowej (bo to będzie grozić podwyższeniem wskaźników ryzyka), co pociągnie za sobą dalsze luzowanie polityki przez ECB. W efekcie skup obligacji skarbowych może nastąpić wcześniej niż się obecnie szacuje (naszym zdaniem I kw. 2015). Z kolei lepszy od oczekiwań wynik może przynieść chwilowe odreagowanie dla unijnej waluty, ale w dłuższym terminie euro i tak skazane jest na spadki, gdyż od strony sytuacji makro w strefie euro QE wydaje się nieuniknione.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.