
Data dodania: 2014-10-15 (09:38)
Obawy o spowolnienie globalnego ożywienia pozostają na czele listy czynników determinujących rynki finansowe i znajdują potwierdzenie w danych. Słabość euro i funta pcha indeks dolarowy w górę. USD/JPY znalazł wsparcie na 106,70. Złoty negatywnie wyróżnia się na tle pozostałych walut rynków wschodzących osłabiany przez informacje z Niemiec.
Chiny są kolejnym krajem, gdzie presja inflacyjna słabnie, wskazując na spowolnienie ożywienia. We wrześniu wskaźnik CPI spadł do 1,6 proc. r/r z 2 proc. w sierpniu i wobec oczekiwanych 1,7 proc. Spadek cen producenckich wyniósł 1,8 proc. r/r, wydłużając serię ujemnych odczytów do 31 miesięcy. Chiny są wyznacznikiem klimatu wobec rynków wschodzących i będą się kłaść cieniem na złotego. Polska waluta od wczoraj już ma pod górkę po tym, jak niemiecki rząd obciął prognozy wzrostu gospodarczego do 1,2 proc. z 1,8 proc. w 2014 r. Szacunek dla przyszłego roku zostały zrewidowany do 1,3 proc. z 2 proc. Słabość niemieckiej gospodarki (potwierdzona wczoraj w ujemnym odczycie indeksu ZEW) uderzy rykoszetem w polskie ożywienie, dając więcej powodów do luzowania polityki pieniężnej przez RPP. Rynek pieniężny zaczyna wyceniać dodatkową obniżkę o 25 pb (łącznie 50 pb do końca roku), znajdując wsparcie w wypowiedziach czołowych gołębi z RPP – Bratkowski i Osiatyński widzą pole do jeszcze głębszego cięcia o 75 pb. Uważamy, że choć RPP nie zakończył procesu dostosowawczego, to jednak rynek wycenia za dużą obniżkę, ale póki stanowisko Rady się nie wyklaruje, złoty będzie miał trudności w poprawie poziomów. Okresowego wzrostu EUR/PLN ponad 4,21 nie można wykluczyć.
W środę dane z USA prawdopodobnie „ukradną show” podkreślając różnice w sile ożywienia na tle reszty globu. O 14:30 mamy wrześniową sprzedaż detaliczną, inflację PPI i indeks New York Empire State. Solidny wzrost sprzedaży (szczególnie tej z wyłączeniem samochodów i paliw – prog. 0,4 proc. m/m) będzie wspierał dolara i powinien zmniejszyć obawy inwestorów związane z zacieśnianiem monetarnym Fed. W tym kontekście dokładnie analizowana będzie Beżowa Księga (20:00), gdzie uwagę przyciągną fragmenty dotyczące poprawy sytuacji na rynku pracy. Interesujące też będzie, jak bardzo Fed zaznaczy obawy o negatywny wpływ spowolnienia gospodarczego za granicą.
Oczekiwany spadek stopy bezrobocia w Wielkiej Brytanii (prog. 6,1 proc., poprz. 6,2 proc.) powinien co najmniej zatrzymać wyprzedaż funta, choć po wczorajszym bardzo słabym odczycie inflacji CPI (1,2 proc. r/r, najniżej od 5 lat) trudno znaleźć powody, by być pozytywnie nastawionym do waluty. Obecnie jest bardzo mało argumentów za tym, aby Bank Anglii wystartował z podwyżkami stóp procentowych wcześniej, jak w dopiero w połowie przyszłego roku.
W Europie jedyna publikacja już za nami – inflacja w Niemczech we wrześniu zgodnie z oczekiwaniami ustabilizowała się na poziomie 0,8 proc. r/r. Dziś mamy dwa wystąpienia prezesa ECB Mario Draghiego. Obawy o hamowanie ożywienia w strefie euro oraz gotowość użycia niekonwencjonalnych narzędzi monetarnych zapewne przewiną się w treści, ale nie będzie to nic nowego.
Z Polski poznamy dane o inflacji CPI za zeszły miesiąc. Naszym zdaniem wrzesień będzie ostatnim miesiącem spadku dynamiki wzrostu cen konsumenckich. Zakładamy, że dzisiejszy odczyt wyniesie -0,5 proc. r/r, co będzie minimum w obecnym cyklu. W kolejnych miesiącach słabnąć będzie siła spadków cen żywności, ponieważ negatywny efekt embarga nałożonego przez Rosję będzie w rosnącym stopniu kompensowany przez sezonowy wzrost cen w tej kategorii. Wypadkową tych dwóch sił będzie stabilizacja cen żywności.
W środę dane z USA prawdopodobnie „ukradną show” podkreślając różnice w sile ożywienia na tle reszty globu. O 14:30 mamy wrześniową sprzedaż detaliczną, inflację PPI i indeks New York Empire State. Solidny wzrost sprzedaży (szczególnie tej z wyłączeniem samochodów i paliw – prog. 0,4 proc. m/m) będzie wspierał dolara i powinien zmniejszyć obawy inwestorów związane z zacieśnianiem monetarnym Fed. W tym kontekście dokładnie analizowana będzie Beżowa Księga (20:00), gdzie uwagę przyciągną fragmenty dotyczące poprawy sytuacji na rynku pracy. Interesujące też będzie, jak bardzo Fed zaznaczy obawy o negatywny wpływ spowolnienia gospodarczego za granicą.
Oczekiwany spadek stopy bezrobocia w Wielkiej Brytanii (prog. 6,1 proc., poprz. 6,2 proc.) powinien co najmniej zatrzymać wyprzedaż funta, choć po wczorajszym bardzo słabym odczycie inflacji CPI (1,2 proc. r/r, najniżej od 5 lat) trudno znaleźć powody, by być pozytywnie nastawionym do waluty. Obecnie jest bardzo mało argumentów za tym, aby Bank Anglii wystartował z podwyżkami stóp procentowych wcześniej, jak w dopiero w połowie przyszłego roku.
W Europie jedyna publikacja już za nami – inflacja w Niemczech we wrześniu zgodnie z oczekiwaniami ustabilizowała się na poziomie 0,8 proc. r/r. Dziś mamy dwa wystąpienia prezesa ECB Mario Draghiego. Obawy o hamowanie ożywienia w strefie euro oraz gotowość użycia niekonwencjonalnych narzędzi monetarnych zapewne przewiną się w treści, ale nie będzie to nic nowego.
Z Polski poznamy dane o inflacji CPI za zeszły miesiąc. Naszym zdaniem wrzesień będzie ostatnim miesiącem spadku dynamiki wzrostu cen konsumenckich. Zakładamy, że dzisiejszy odczyt wyniesie -0,5 proc. r/r, co będzie minimum w obecnym cyklu. W kolejnych miesiącach słabnąć będzie siła spadków cen żywności, ponieważ negatywny efekt embarga nałożonego przez Rosję będzie w rosnącym stopniu kompensowany przez sezonowy wzrost cen w tej kategorii. Wypadkową tych dwóch sił będzie stabilizacja cen żywności.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.