Data dodania: 2014-10-07 (09:26)
Głęboka realizacja zysków powoduje największe jednodniowe osłabienie dolara od roku. Obraz rynku EUR/USD zmienia się krótkoterminowo na bardziej sprzyjający wspólnej walucie. Spodziewamy się kontynuacji korekcyjnego odbicia w kierunku 1,28. Złoty będzie mocniejszy do dolara i wciąż stabilny do euro.
Kolejna seria złych informacji z europejskiej gospodarki napłynęła na rynek w poniedziałek. Mocne wyprzedanie rynku EUR/USD spowodowało, że nie miały one negatywnego wpływu na wyceną wspólnej waluty. Nastąpiła realizacja zysków z długich pozycji w dolarze i najgłębsze osłabienie amerykańskiej waluty do euro w tym roku. Obraz rynku w krótkim terminie uległ zmianie na pro wzrostowy. Oczekujemy korekcyjnego odbicia notowań w rejon 1,28.
Indeks nastrojów w krajach strefy euro niemieckiego instytutu Sentix obniżył się w październiku do najniższego poziomu od maja ub. r. Był to trzeci kolejny, wyraźny spadek wskaźnika. W większym stopniu pogorszeniu uległy przewidywania dotyczące koniunktury w nadchodzącym półroczu. W mniejszym te oceniające aktualny stan gospodarki. Oba subindeksy znalazły się w negatywnym obszarze wskazując na spadek produkcji w regionie. Głębsza analiza danych Sentix wskazuje na ponownie wejście strefy euro w recesję. Co ciekawe, nie najlepiej prezentują się również przewidywania dotyczące globalnej gospodarki. Odczyty indeksów nastrojów uległy obniżeniu także w Stanach Zjednoczonych i Azji (z wyjątkiem Japonii) sugerując nieodległe pogorszenie koniunktury na świecie. Choć wydawać się to może dość zaskakujące, utrzymanie równie wysokiej dynamiki rozwoju największej gospodarki globu przez okres dłuższy niż kolejne 2-3 kwartały będzie bardzo trudne, czy wręcz niemożliwe do osiągnięcia. Cykl ekspansji napędzanej pieniędzmi dostarczanymi przez banki centralne powoli dobiega końca. Problem Europy polega na tym, że z wyjątkiem Niemiec, w kończącym się cyklu koniunkturalnym, faza boomu w ogóle się nie pojawiła. Pominięty został także etap spowolnienia. Po okresie dość mizernego ożywienia kraje strefy euro najpewniej wejdą ponownie w recesję. Przynajmniej taki obraz ryzuje się z danych instytutu Sentix. Kluczowe pytanie na nadchodzące lata to czy w ogóle, a jeśli tak to, na jakim paliwie świat będzie rozwijał się dalej. Być może rolę dostarczyciela płynności przejmie właśnie Europejski Bank Centralny, który nie bacząc na prawno-proceduralnie obostrzenia będzie zmuszony uruchomić pełnowymiarowy program skupu aktywów z rynku wtórnego, w tym obligacji skarbowych. Potężne źródło potencjalnego pozytywnego oddziaływania na koniunkturę w skali lokalnej, ale przez swoją wielkość również w skali globalnej, mają Chiny z gigantycznymi rezerwami dewiz. Przyszłość koniunktury nie prezentuje się szczególnie negatywnie. Niemniej, wygląda na to, że świat jeszcze długo będzie musiał zmagać się ze skutkami nadmiernej ekspansji kredytowej w krajach rozwiniętych z przełomu stulecia. W tym kontekście można być pewnym, że w kolejnych kilku lat rynki finansowe nadal dostarczać będą wielu emocji i okresami charakteryzować ogromną zmiennością.
EURPLN: Złoty odzyskał straty i powrócił w okolice górnego ograniczenia konsolidacji z przełomu września i października (4,18). Kluczową barierą pozostaje obszar między 4,1700 a 4,1750. Wzmocnienie europejskiej waluty widoczne podczas amerykańskiej części sesji wczoraj, jeśli się przedłuży, powinno wspierać notowania złotego. Przełoży się to jednak w większym stopniu na spadki kursu USD/PLN. EUR/PLN utrzyma się naszym zdaniem powyżej poziomu 4,1650.
EURUSD: Najgłębsze osłabienie dolara od roku. Euro odrobiło całość strat, które miały miejsce w piątek po publikacji danych z rynku pracy. Obraz rynku w krótkim terminie zmienił się na korzyść wspólnej waluty. Oczekujemy kontynuacji odbicia notowań z celem na najbliższe kilka sesji na poziomie 1,2800. W dalszej części miesiąca korekta może się przedłużyć nawet do 1,30.
Indeks nastrojów w krajach strefy euro niemieckiego instytutu Sentix obniżył się w październiku do najniższego poziomu od maja ub. r. Był to trzeci kolejny, wyraźny spadek wskaźnika. W większym stopniu pogorszeniu uległy przewidywania dotyczące koniunktury w nadchodzącym półroczu. W mniejszym te oceniające aktualny stan gospodarki. Oba subindeksy znalazły się w negatywnym obszarze wskazując na spadek produkcji w regionie. Głębsza analiza danych Sentix wskazuje na ponownie wejście strefy euro w recesję. Co ciekawe, nie najlepiej prezentują się również przewidywania dotyczące globalnej gospodarki. Odczyty indeksów nastrojów uległy obniżeniu także w Stanach Zjednoczonych i Azji (z wyjątkiem Japonii) sugerując nieodległe pogorszenie koniunktury na świecie. Choć wydawać się to może dość zaskakujące, utrzymanie równie wysokiej dynamiki rozwoju największej gospodarki globu przez okres dłuższy niż kolejne 2-3 kwartały będzie bardzo trudne, czy wręcz niemożliwe do osiągnięcia. Cykl ekspansji napędzanej pieniędzmi dostarczanymi przez banki centralne powoli dobiega końca. Problem Europy polega na tym, że z wyjątkiem Niemiec, w kończącym się cyklu koniunkturalnym, faza boomu w ogóle się nie pojawiła. Pominięty został także etap spowolnienia. Po okresie dość mizernego ożywienia kraje strefy euro najpewniej wejdą ponownie w recesję. Przynajmniej taki obraz ryzuje się z danych instytutu Sentix. Kluczowe pytanie na nadchodzące lata to czy w ogóle, a jeśli tak to, na jakim paliwie świat będzie rozwijał się dalej. Być może rolę dostarczyciela płynności przejmie właśnie Europejski Bank Centralny, który nie bacząc na prawno-proceduralnie obostrzenia będzie zmuszony uruchomić pełnowymiarowy program skupu aktywów z rynku wtórnego, w tym obligacji skarbowych. Potężne źródło potencjalnego pozytywnego oddziaływania na koniunkturę w skali lokalnej, ale przez swoją wielkość również w skali globalnej, mają Chiny z gigantycznymi rezerwami dewiz. Przyszłość koniunktury nie prezentuje się szczególnie negatywnie. Niemniej, wygląda na to, że świat jeszcze długo będzie musiał zmagać się ze skutkami nadmiernej ekspansji kredytowej w krajach rozwiniętych z przełomu stulecia. W tym kontekście można być pewnym, że w kolejnych kilku lat rynki finansowe nadal dostarczać będą wielu emocji i okresami charakteryzować ogromną zmiennością.
EURPLN: Złoty odzyskał straty i powrócił w okolice górnego ograniczenia konsolidacji z przełomu września i października (4,18). Kluczową barierą pozostaje obszar między 4,1700 a 4,1750. Wzmocnienie europejskiej waluty widoczne podczas amerykańskiej części sesji wczoraj, jeśli się przedłuży, powinno wspierać notowania złotego. Przełoży się to jednak w większym stopniu na spadki kursu USD/PLN. EUR/PLN utrzyma się naszym zdaniem powyżej poziomu 4,1650.
EURUSD: Najgłębsze osłabienie dolara od roku. Euro odrobiło całość strat, które miały miejsce w piątek po publikacji danych z rynku pracy. Obraz rynku w krótkim terminie zmienił się na korzyść wspólnej waluty. Oczekujemy kontynuacji odbicia notowań z celem na najbliższe kilka sesji na poziomie 1,2800. W dalszej części miesiąca korekta może się przedłużyć nawet do 1,30.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.