Pozostałe giełdy starego kontynentu również zakończyły dzień poniżej kreski. Londyński indeks FTSE100 spadł o 0,40%, CAC40 -0,50%, DAX -0,30%. Wśród parkietów naszego regionu najwięcej tracił czeski indeks CTX -1,10%.

Wczorajszy dzień upłynął dosyć spokojnie, inwestorzy czekali na ogłoszenie decyzji FED w sprawie stóp procentowych. O godzinie 20:15 czasu polskiego ogłoszono obniżkę o 25 punktów bazowych z 4,50% do 4,25%. Rynek na tę informację zareagował odwrotnie aniżeli powinien. Zapewne w pewnym stopniu jest to związane z ostatnimi pogłoskami, iż stopy mogą zostać obniżone od razu o 50 punktów do poziomu 4,00%. Indeks Dow Jones zniżkował o ponad 300 pkt schodząc ponownie poniżej 13500 pkt zamykając się ze stratą 2,10%. S&P 500 oraz Nasdaq Composit traciły po 2,50%. Spadki mogły być również spowodowane komentarzem przedstawiciela FED po ogłoszeniu decyzji, z którego jasno wynika, iż groźba spowolnienia wzrostu jest jak najbardziej realna.

Rozpoczynająca dzień sesja azjatycka również przyniosła spadki głównych indeksów. Nikkei 225 zamknął się 0,70% poniżej kreski, Shanghai B-Shares -0,40%, australijski All Ord -0,90%, Hang Seng tracił 2,30%.

GPW podążając w ślad za zagranicą rozpoczęła dzień od zniżki. WIG20 po otwarciu na poziomie 3633 pkt odrabia część strat. Wsparciem dla dalszych spadków jest rejon 3600 pkt, jego przełamanie zaowocować powinno powrotem do konsolidacji 3430 – 3600 pkt. Biorąc pod uwagę coroczne optymistyczne nastroje na giełdach nie spodziewałbym się przełamania dołków 3430 pkt do końca roku, co naturalnie jest jak najbardziej realne w pierwszym kwartale nadchodzącego roku. Silną strefę oporu stanowi obszar 3750 – 3800 pkt.

W dniu dzisiejszym spodziewałbym się zamknięcia indeksu w rejonie otwarcia, tj. 3630 pkt.

Źródło: Tomasz Madej, TMS Brokers