
Data dodania: 2011-12-20 (10:14)
Wczorajszy dzień nie przyniósł niespodzianek na rynkach walutowych. Umocnienie amerykańskiego dolara z samego początku poniedziałkowej sesji utrzymało się do końca dnia. Nadzieją na wzrost wartości euro miało być oświadczenie ministrów finansów krajów strefy euro po telekonferencji, która rozpoczęła się wczoraj o 15.30.
Niemniej jednak, komunikat ten rozczarował - o ile planowano wzmocnić Międzynarodowy Fundusz Walutowy kwotą 200 mld EUR, to ostatecznie udało się uzyskać zaledwie 150 mld EUR. Na kwotę tę, przekazaną w ramach dwustronnych pożyczek, mają złożyć się Niemcy (41,5 mld EUR), Francja (31,4 mld EUR), Włochy (23,5 mld EUR) oraz pozostałe państwa eurolandu, z wyłączeniem Irlandii, Grecji i Portugalii (53,6 mld EUR).
O wsparcie dla MFW w formie poproszono także inne kraje - w Unii Europejskiej chęć pomocy zadeklarowały już Polska, Szwecja, Czechy i Dania, a Wielka Brytania podejmie decyzję w tej sprawie na początku przyszłego roku. UE wezwała do pomocy także inne kraje będące członkami MFW.
Taki apel raczej inwestorów nie uspokoił, gdyż mógł sugerować, że Unia Europejska nie radzi sobie sama ze swoimi problemami. Zresztą, humorów nie poprawiło także wczorajsze wystąpienie Mario Draghiego, prezesa Europejskiego Banku Centralnego, który ocenił perspektywy gospodarki eurolandu jako "wysoko niepewne". Draghi wspomniał, że skup papierów dłużnych peryferyjnych krajów eurolandu przez ECB jest tymczasowy, a 2012 r. ma być dla banków trudny ze względu na możliwe pogłębienie ich problemów z finansowaniem.
Powyższe informacje naturalnie przyczyniły się do utrzymania presji podażowej na euro. Niektórzy inwestorzy dostrzegają jednak szansę na umocnienie wspólnej waluty, gdyż obecnie na rynku przeważają krótkie pozycje na euro - dane CFTC na dzień 13 grudnia pokazały, że krótkie pozycje na EUR/USD przekraczają o 116 457 liczbę pozycji długich. Jednak nawet jeśli zamykanie krótkich pozycji faktycznie przyczyni się do wzrostu notowań EUR/USD, to ten efekt może być krótkotrwały. Dopóki nad Unią Europejską jak topór wisi perspektywa obniżenia ratingów państw członkowskich, a rozwiązania problemów zadłużeniowych nie widać, to trudno spodziewać się istotnej zwyżki na europejskiej walucie.
Obecnie kurs EUR/USD utrzymuje się w konsolidacji w okolicach 1,30. Dziś szansą na ruch notowań w górę może być odczyt indeksu Ifo w Niemczech, lecz w zasadzie tylko wtedy, jeśli jego odczyt okaże się lepszy od poprzedniej wartości (106,6 pkt.) albo przynajmniej od rynkowych oczekiwań (106,1 pkt.).
Dziś także część wczorajszej zwyżki oddaje kurs USD/JPY. Siła jena nadal jest bolączką władz Japonii, dlatego dziś w nocy japońscy politycy zadecydowali o podwyższeniu funduszy na interwencje do poziomu 195 bln jenów (ok. 2,5 bln USD). Dotychczas Japonia wydała na interwencje około 128 bln JPY, co oznacza, że dysponuje ona jeszcze ok. 67 bln JPY na próby osłabienia japońskiej waluty.
O wsparcie dla MFW w formie poproszono także inne kraje - w Unii Europejskiej chęć pomocy zadeklarowały już Polska, Szwecja, Czechy i Dania, a Wielka Brytania podejmie decyzję w tej sprawie na początku przyszłego roku. UE wezwała do pomocy także inne kraje będące członkami MFW.
Taki apel raczej inwestorów nie uspokoił, gdyż mógł sugerować, że Unia Europejska nie radzi sobie sama ze swoimi problemami. Zresztą, humorów nie poprawiło także wczorajsze wystąpienie Mario Draghiego, prezesa Europejskiego Banku Centralnego, który ocenił perspektywy gospodarki eurolandu jako "wysoko niepewne". Draghi wspomniał, że skup papierów dłużnych peryferyjnych krajów eurolandu przez ECB jest tymczasowy, a 2012 r. ma być dla banków trudny ze względu na możliwe pogłębienie ich problemów z finansowaniem.
Powyższe informacje naturalnie przyczyniły się do utrzymania presji podażowej na euro. Niektórzy inwestorzy dostrzegają jednak szansę na umocnienie wspólnej waluty, gdyż obecnie na rynku przeważają krótkie pozycje na euro - dane CFTC na dzień 13 grudnia pokazały, że krótkie pozycje na EUR/USD przekraczają o 116 457 liczbę pozycji długich. Jednak nawet jeśli zamykanie krótkich pozycji faktycznie przyczyni się do wzrostu notowań EUR/USD, to ten efekt może być krótkotrwały. Dopóki nad Unią Europejską jak topór wisi perspektywa obniżenia ratingów państw członkowskich, a rozwiązania problemów zadłużeniowych nie widać, to trudno spodziewać się istotnej zwyżki na europejskiej walucie.
Obecnie kurs EUR/USD utrzymuje się w konsolidacji w okolicach 1,30. Dziś szansą na ruch notowań w górę może być odczyt indeksu Ifo w Niemczech, lecz w zasadzie tylko wtedy, jeśli jego odczyt okaże się lepszy od poprzedniej wartości (106,6 pkt.) albo przynajmniej od rynkowych oczekiwań (106,1 pkt.).
Dziś także część wczorajszej zwyżki oddaje kurs USD/JPY. Siła jena nadal jest bolączką władz Japonii, dlatego dziś w nocy japońscy politycy zadecydowali o podwyższeniu funduszy na interwencje do poziomu 195 bln jenów (ok. 2,5 bln USD). Dotychczas Japonia wydała na interwencje około 128 bln JPY, co oznacza, że dysponuje ona jeszcze ok. 67 bln JPY na próby osłabienia japońskiej waluty.
Źródło: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
13:59 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
13:58 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.