
Data dodania: 2011-12-12 (10:04)
Ustalenia zeszłotygodniowego szczytu przywódców państw Unii Europejskiej trudno uznać za przełomowe na tyle, aby przerodziły się w euforyczną reakcję rynków finansowych. Zobowiązanie się 26 państw UE (poza Wielką Brytanią) do ścisłego przestrzegania limitu deficytu budżetowego pod groźbą automatycznych sankcji jest krokiem ...
... w dobrą stronę do przeciwdziała powtórzenia się kryzysu zadłużenia w przyszłości, jednakże jest to odpowiedź na długoterminowe problemy strefy euro w postaci większej konsolidacji fiskalnej, natomiast nie przynosi rozwiązań dla uspokojenia sytuacji w najbliższych tygodniach. Pozytywnym akcentem jest uzgodnienie przekazania bilateralnych pożyczek do Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości 200 mld euro, z czego 150 mld ma pochodzić z Europy, a reszta środków będzie poszukiwana wśród innych państw (USA, Japonia, Chiny). Wzmocnienie MFW pozwoli na udzielanie finansowego wsparcia dla Włoch i Hiszpanii, gdyby tak sytuacja nastąpiła, choć premier Włoch Mario Monti w zeszłym tygodniu powiedział, że Rzym takiej pomocy nie potrzebuje. Szczyt UE zawiódł w jednym elemencie. Oczekiwano, że jednym z rezultatów będzie wylanie fundamentów pod bardziej agresywne działania Europejskiego Banku Centralnego (przede wszystkim zwiększenie skupu europejskich obligacji rządowych), tak się jednak nie stało, a prezes EBC Mario Draghi stwierdził nawet, że nie przewiduje bardziej znaczących działań ponad to, co zostało ogłoszone na czwartkowej konferencji prasowej (obniżenie nie stopy rezerw dla banków, wydłużenie linii kredytowych, poszerzenie listy instrumentów pod zabezpieczenie pożyczek). Bez tego na znaczący wzrost zaufania do strefy euro, i w konsekwencji na poprawę rynkowego sentymentu nie ma co liczyć, choć z drugiej strony za wcześnie, aby popadać w całkowitą panikę. Teraz pytaniem pozostaje, jak do postanowień szczytu odniesie się agencja ratingowa S&P, która na początku ubiegłego tygodnia ostrzegała, że rozczarowujący rezultat spotkania może doprowadzić do masowej obniżki ratingów państw strefy euro. Decyzja o obniżce z pewnością będzie negatywnym szokiem przynoszącym skokowy wzrost awersji do ryzyka, który falą przejdzie przez rynki akcji i walut i jest to największy czynnik ryzyka w tym momencie. Nim to jednak nastąpi (jeśli w ogóle), pierwszym testem tego, czy zeszłotygodniowy szczyt uspokoił rynki finansowe choćby w części, będą nadchodzące aukcje papierów dłużnych Włoch i Hiszpanii. Dziś roczne bony skarbowe oferują Włochy (godz. 11:00), a sytuacja na rynku długu nie wygląda zadowalająco – rentowności dziesięcioletnich obligacji rosną o 19 punktów bazowych do 6,55 proc.
W wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawda wiceminister finansów Ludwik Kotecki stwierdził, że złoty ma jeszcze miejsce na deprecjację, nim będzie stanowić to zagrożenie dla przekroczenia przez dług publiczny limitu 55 proc. PKB. Nie jest to jednak deklaracja pesymistycznego nastawienia resortu, gdyż wiceminister nie wykluczył także umocnienia złotego, a sytuację na rynkach finansowych uznał za ciężką do prognozowania. Nie mniej jednak zapewnienie o braku zagrożenia dla przekroczenia progu ostrożnościowego jest pozytywną informacją, przynoszącą częściową stabilizację na rynek złotego. Z drugiej strony może też osłabić oczekiwania na interwencję BGK z końcem roku (skoro rząd nie widzi istotnego problemy w kursie złotego), jednocześnie wcale jej nie wykluczając. Do tego czasu złoty będzie wciąż podatny na sytuację na rynkach zewnętrznych, która nadal pozostaje niestabilna. Z tego też względu trudno oczekiwać, aby polska waluta miała znacząco zyskiwać w kolejnych dniach bez zewnętrznej pomocy ze strony NBP czy BGK.
W wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawda wiceminister finansów Ludwik Kotecki stwierdził, że złoty ma jeszcze miejsce na deprecjację, nim będzie stanowić to zagrożenie dla przekroczenia przez dług publiczny limitu 55 proc. PKB. Nie jest to jednak deklaracja pesymistycznego nastawienia resortu, gdyż wiceminister nie wykluczył także umocnienia złotego, a sytuację na rynkach finansowych uznał za ciężką do prognozowania. Nie mniej jednak zapewnienie o braku zagrożenia dla przekroczenia progu ostrożnościowego jest pozytywną informacją, przynoszącą częściową stabilizację na rynek złotego. Z drugiej strony może też osłabić oczekiwania na interwencję BGK z końcem roku (skoro rząd nie widzi istotnego problemy w kursie złotego), jednocześnie wcale jej nie wykluczając. Do tego czasu złoty będzie wciąż podatny na sytuację na rynkach zewnętrznych, która nadal pozostaje niestabilna. Z tego też względu trudno oczekiwać, aby polska waluta miała znacząco zyskiwać w kolejnych dniach bez zewnętrznej pomocy ze strony NBP czy BGK.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.