
Data dodania: 2011-11-22 (13:22)
W poniedziałkowy wieczór było dość nerwowo – kurs EUR/PLN wzrósł w okolice 4,47-4,48, a USD/PLN testował okolice 3,32. Po części był to wynik niekorzystnych informacji, jakie napłynęły z USA – superkomisja Kongresu mająca opracować program cięć wydatków budżetowych na najbliższe 10 lat, ...
... nie zdołała wypracować żadnego konsensusu ze względu na zbyt duże różnice pomiędzy Republikanami i Demokratami. To oznacza, że od 2013 r. cięcia będą przeprowadzane z tzw. automatu, tak aby rzeczywiście zagwarantować zmniejszenie wydatków o 1,2 bln USD w ciągu kolejnych 10 lat. Wczoraj rano zwracałem uwagę, iż rynki finansowe najprawdopodobniej zbytnio nie przejmą się tym zamieszaniem, o ile amerykańscy politycy nie wpadną na pomysł zablokowania w Kongresie automatycznego mechanizmu cyngla. Niemniej prezydent Barack Obama zapewnił, iż taki projekt zostałby przez niego natychmiast zawetowany, co uspokoiło nastroje. Jednocześnie przedstawiciele agencji S&P i Moody’s zapewnili, iż brak politycznego porozumienia w Kongresie nie wpłynie obecnie na perspektywy ratingu USA – jedynie Fitch wydał komunikat, iż do końca listopada zakończy przegląd amerykańskich finansów. Wcześniej przedstawiciele tej agencji nie wykluczali możliwości obniżenia perspektywy ratingu do negatywnej, więc nie wykluczone, że do tego w ciągu najbliższych 2 tygodni dojdzie. Taki ruch mógłby wpłynąć na notowania dolara, ale tylko nieznacznie i w dość krótkim okresie.
Niemniej dzisiaj amerykańska waluta nieco słabnie. Mimo utrzymujących się potężnych obaw o strefę euro, nie widać zbytnio, aby inwestorzy pozbywali się wspólnej waluty. Jest wręcz odwrotnie – przedłużający się okres konsolidacji EUR/USD, pojawiające się spekulacje nt. możliwego działania ECB poprzez MFW, czy wreszcie informacje o możliwej repatriacji kapitałów do strefy euro na koniec roku, w połączeniu z gigantyczną liczbą krótkich pozycji we wspólnej walucie, sprawiają, że rośnie prawdopodobieństwo gwałtownego odreagowania w perspektywie najbliższych kilkunastu dni. Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na aukcji 3 i 6-miesięcznych bonów w Hiszpanii (za 2-3 mld EUR) – wyniki będą znane około godz. 10:30. Może być ona dość dobrym testem zaufania rynków do nowego hiszpańskiego rządu, który Mariano Rajoy będzie musiał sformować w ciągu najbliższych 3 tygodni. Poza tym istotne okażą się dane z USA nt. dynamiki PKB za III kwartał (to rewizja, która może okazać się lepsza), czy też publikowane wieczorem zapiski z ostatniego posiedzenia FOMC (najpewniej potwierdzą, że na program QE3 nie ma co liczyć).
W kraju dzisiaj rano złoty zaczyna się umacniać. To wynik wspomnianej poprawy nastrojów na rynkach globalnych, a także słów wiceprezesa NBP, Witolda Kozińskiego, który przyznał, że bank centralny jest gotowy do interwencji w każdej chwili. Wprawdzie chwilę później agencje poinformowały o tym, że Komisja Europejska skarciła Polskę za niedostateczne działania w celu ograniczenia nadmiernego deficytu, ale wydaje się, że ta kwestia zostanie zignorowana – list Komisji Europejskiej nie uwzględniał działań, jakie zapowiedział w expose premier Tusk (chociaż prawdę mówiąc, wymienione tam propozycje działań, też nie dają gwarancji zejścia z deficytem do 3 proc. PKB w 2012 r.).
EUR/PLN: Kurs naruszył wczoraj poziom 4,45, ale nie na długo. W efekcie można uznać, że okolice te nadal pozostają kluczowym oporem. Ujęcie wskaźnikowe nadal nie wyklucza możliwości wyraźniejszego umocnienia się złotego w najbliższych tygodniach. W krótkim terminie mocne wsparcie to okolice 4,42-4,43 – dzisiaj możemy je forsować. Jednak dopiero złamanie strefy 4,38-4,40 będzie mocnym sygnałem, że złoty zaczyna odwracać trend na kilka tygodni.
USD/PLN: Kolejne podejście pod 3,30 i naruszenie tego poziomu (3,32) nie zmieniło znacząco sytuacji technicznej. Ujęcie wskaźnikowe nie wyklucza ruchu w dół w ciągu najbliższych tygodni – może być on bardziej dynamiczny, niż na EUR/PLN. W krótkim okresie ważne wsparcie to 3,27 i poziom ten może być dzisiaj forsowany. W kolejnych dniach ważna będzie strefa 3,23-3,25, której wyraźne złamanie może być mocnym sygnałem, iż trend zaczyna się rzeczywiście odwracać w perspektywie kilku tygodni.
EUR/USD: Na dziennym wykresie widać, że zaczyna być budowana platforma do większego odbicia – wczoraj rynek bardzo ładnie wybronił kluczowe wsparcie w okolicach 1,3420-30. Najbliższy kluczowy poziom to rejon 1,3550, który powinien być dzisiaj wyraźnie sforsowany. To otworzyłoby drogę do testu kluczowych 1,3600-1,3615, które mogą zostać naruszone w kolejnych dniach. Generalnie rynek powinien realizować średnioterminowy scenariusz ruchu do 1,3750-1,3800, a ostatecznie może i wyżej.
GBP/USD: Wczorajszy spadek funta był głębszy, co sprawiło, że rejon 1,57 stał się na razie skutecznym oporem. Mocne wsparcia to okolice 1,56, które jednak nie były jeszcze testowane. Wskaźniki pokazują, że funt może mieć problemy z wyraźniejszym odbiciem w górę w najbliższych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Niemniej dzisiaj amerykańska waluta nieco słabnie. Mimo utrzymujących się potężnych obaw o strefę euro, nie widać zbytnio, aby inwestorzy pozbywali się wspólnej waluty. Jest wręcz odwrotnie – przedłużający się okres konsolidacji EUR/USD, pojawiające się spekulacje nt. możliwego działania ECB poprzez MFW, czy wreszcie informacje o możliwej repatriacji kapitałów do strefy euro na koniec roku, w połączeniu z gigantyczną liczbą krótkich pozycji we wspólnej walucie, sprawiają, że rośnie prawdopodobieństwo gwałtownego odreagowania w perspektywie najbliższych kilkunastu dni. Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na aukcji 3 i 6-miesięcznych bonów w Hiszpanii (za 2-3 mld EUR) – wyniki będą znane około godz. 10:30. Może być ona dość dobrym testem zaufania rynków do nowego hiszpańskiego rządu, który Mariano Rajoy będzie musiał sformować w ciągu najbliższych 3 tygodni. Poza tym istotne okażą się dane z USA nt. dynamiki PKB za III kwartał (to rewizja, która może okazać się lepsza), czy też publikowane wieczorem zapiski z ostatniego posiedzenia FOMC (najpewniej potwierdzą, że na program QE3 nie ma co liczyć).
W kraju dzisiaj rano złoty zaczyna się umacniać. To wynik wspomnianej poprawy nastrojów na rynkach globalnych, a także słów wiceprezesa NBP, Witolda Kozińskiego, który przyznał, że bank centralny jest gotowy do interwencji w każdej chwili. Wprawdzie chwilę później agencje poinformowały o tym, że Komisja Europejska skarciła Polskę za niedostateczne działania w celu ograniczenia nadmiernego deficytu, ale wydaje się, że ta kwestia zostanie zignorowana – list Komisji Europejskiej nie uwzględniał działań, jakie zapowiedział w expose premier Tusk (chociaż prawdę mówiąc, wymienione tam propozycje działań, też nie dają gwarancji zejścia z deficytem do 3 proc. PKB w 2012 r.).
EUR/PLN: Kurs naruszył wczoraj poziom 4,45, ale nie na długo. W efekcie można uznać, że okolice te nadal pozostają kluczowym oporem. Ujęcie wskaźnikowe nadal nie wyklucza możliwości wyraźniejszego umocnienia się złotego w najbliższych tygodniach. W krótkim terminie mocne wsparcie to okolice 4,42-4,43 – dzisiaj możemy je forsować. Jednak dopiero złamanie strefy 4,38-4,40 będzie mocnym sygnałem, że złoty zaczyna odwracać trend na kilka tygodni.
USD/PLN: Kolejne podejście pod 3,30 i naruszenie tego poziomu (3,32) nie zmieniło znacząco sytuacji technicznej. Ujęcie wskaźnikowe nie wyklucza ruchu w dół w ciągu najbliższych tygodni – może być on bardziej dynamiczny, niż na EUR/PLN. W krótkim okresie ważne wsparcie to 3,27 i poziom ten może być dzisiaj forsowany. W kolejnych dniach ważna będzie strefa 3,23-3,25, której wyraźne złamanie może być mocnym sygnałem, iż trend zaczyna się rzeczywiście odwracać w perspektywie kilku tygodni.
EUR/USD: Na dziennym wykresie widać, że zaczyna być budowana platforma do większego odbicia – wczoraj rynek bardzo ładnie wybronił kluczowe wsparcie w okolicach 1,3420-30. Najbliższy kluczowy poziom to rejon 1,3550, który powinien być dzisiaj wyraźnie sforsowany. To otworzyłoby drogę do testu kluczowych 1,3600-1,3615, które mogą zostać naruszone w kolejnych dniach. Generalnie rynek powinien realizować średnioterminowy scenariusz ruchu do 1,3750-1,3800, a ostatecznie może i wyżej.
GBP/USD: Wczorajszy spadek funta był głębszy, co sprawiło, że rejon 1,57 stał się na razie skutecznym oporem. Mocne wsparcia to okolice 1,56, które jednak nie były jeszcze testowane. Wskaźniki pokazują, że funt może mieć problemy z wyraźniejszym odbiciem w górę w najbliższych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.