Data dodania: 2011-10-14 (19:38)
Początek minionego tygodnia przyniósł umocnienie wspólnej waluty w stosunku do głównych walut. Kurs EUR/USD powrócił w okolice 1,37. W pierwszej części tygodnia w centrum uwagi pozostawało głosowanie w parlamencie słowackim dotyczące zmian w europejskim funduszu pomocowym EFSF. Pierwsze podejście okazało się nieudane i parlament nie ratyfikował zmian.
Reakcja rynku walutowego na te wydarzenia była jednak umiarkowana. Wspólna waluta nieco się osłabiła osiągając poziom 1,3580 dolarów za euro. Później jednak nastąpił powrót do trendu wzrostowego i EUR/USD przesunął się w okolicach poziomu 1,3600-1,3650. Odrzucenie zwiększenia uprawnień EFSF spowodowało upadek rządu ale dla ratyfikacji EFSF nie miało większego znaczenia. Następnego dnia rząd i opozycja porozumiały się w tej sprawie a słowacki parlament ostatecznie zaakceptował wzmocnienie EFSF. W minionym tygodniu rozpoczął się też sezon kwartalnych publikacji wyników spółek w USA. Jednak dla rynków najważniejszym czynnikiem był wzrost apetytu na ryzyko i nadzieje na to, że kanclerz Merkel i prezydent Sarkozy osiągną porozumienie w sprawie przedstawienia planu poprawy sytuacji w sektorze bankowym strefy euro. W środę kurs EUR/USD przełamał ostatnie maksima wracając w okolice 1,38. Od tego momentu eurodolar pozostawał w konsolidacji w przedziale 1,3710-1,3850. W środę miała też miejsce publikacja kolejnych danych makroekonomicznych zaplanowanych na miniony tydzień. Produkcja przemysłowa strefy euro wzrosła w sierpniu o 5,3 procent w ujęciu rocznym i o 1,2 procent miesiąc do miesiąca, wobec wzrostu o odpowiednio 4,4 procent i 1,1 procent po korekcie w lipcu. Analitycy prognozowali, że produkcja spadła o 0,7 procent w skali miesiąca i wzrosła o 2,2 procent w ujęciu rocznym. Te lepsze od prognozowanych dane były też jednym z czynników poprawiających nastroje na rynkach. Pod koniec tygodnia poznaliśmy wyraźnie lepsze od prognoz dane dotyczące amerykańskiej sprzedaży detalicznej, która wzrosła we wrześniu o 1,1 procent w stosunku do sierpnia, wobec prognoz na poziomie 0,7 procent. Dane te umocniły dolara. Początek tygodnia przyniósł lepszy sentyment dla złotego. Z jednej strony pozytywne nastawienie do polskich aktywów wsparł dobrze przyjęty przez inwestorów wynik wyborów parlamentarnych, a z drugiej optymizm, jaki pojawił się na rynkach globalnych. Inwestorzy wynik wyborów przyjęli z nadzieją, iż kontynuacja obecnych rządów oznaczać będzie przewidywalność i stabilizację w trudnych czasach. Część graczy obawiała się koalicji składającej się z więcej niż dwóch partii. Już w pierwszych godzinach poniedziałkowej sesji kurs EUR/PLN zszedł wyraźnie poniżej 4,36 za euro zatrzymując się w okolicach 4,32-4,30 poziomu stanowiącego dolną granicę obowiązującego od lipca br. trendu wzrostowego. Wydarzenia na Słowacji związane z ratyfikacją EFSF nie odbiły się negatywnie na złotym. Poprawa nastrojów w połowie tygodnia pozwoliła złotemu w relacji do euro zejść poniżej psychologicznego poziomu wsparcia na 4,30. Bez wpływu na polska walutę pozostał również raport agencji Moody’s wskazujący na trudności z osiągnięciem przyjętych założeń dotyczących polityki fiskalnej ze względu na prawdopodobnie niższy wzrost gospodarczy.
Publikowane w minionym tygodniu dane makroekonomiczne nie miały większego wpływu na notowania złotego. Działo się tak pomimo tego, że szczególnie dane dotyczące inflacji zaskoczyły rynki. Spodziewano się, iż dynamika cen konsumpcyjnych we wrześniu wyniosła 4,1 procent rok do roku, tymczasem faktyczny odczyt okazał się zdecydowanie niższy i ukształtował na poziomie 3,9 procent. Z kolei dane o bilansie płatniczym w sierpniu wykazały deficyt przewyższający prognozę. Obecnie są one jeszcze ignorowane przez rynki ale w dłuższej perspektywie rośnie ryzyko przekroczenia przez deficyt rachunku obrotów bieżących ostrzegawczego poziomu 5 procent PKB. Deficyt na tak wysokim poziomie może zostać negatywnie odebrany przez inwestorów i spowodować przecenę złotego. Publikowane w piątek dane o podaży pieniądza pozostały bez wpływu na rynek walutowy. Pod koniec tygodnia EUR/PLN znajdował się w okolicach poziomu 4,30. Poziom 4,28 za euro stanowi obecnie silne wsparcie, którego ewentualne przełamanie może skutkować dalszym umocnieniem złotego.
Publikowane w minionym tygodniu dane makroekonomiczne nie miały większego wpływu na notowania złotego. Działo się tak pomimo tego, że szczególnie dane dotyczące inflacji zaskoczyły rynki. Spodziewano się, iż dynamika cen konsumpcyjnych we wrześniu wyniosła 4,1 procent rok do roku, tymczasem faktyczny odczyt okazał się zdecydowanie niższy i ukształtował na poziomie 3,9 procent. Z kolei dane o bilansie płatniczym w sierpniu wykazały deficyt przewyższający prognozę. Obecnie są one jeszcze ignorowane przez rynki ale w dłuższej perspektywie rośnie ryzyko przekroczenia przez deficyt rachunku obrotów bieżących ostrzegawczego poziomu 5 procent PKB. Deficyt na tak wysokim poziomie może zostać negatywnie odebrany przez inwestorów i spowodować przecenę złotego. Publikowane w piątek dane o podaży pieniądza pozostały bez wpływu na rynek walutowy. Pod koniec tygodnia EUR/PLN znajdował się w okolicach poziomu 4,30. Poziom 4,28 za euro stanowi obecnie silne wsparcie, którego ewentualne przełamanie może skutkować dalszym umocnieniem złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump nie chce bessy?
12:37 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
12:35 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
09:15 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.