Data dodania: 2011-10-14 (19:36)
Zapowiedź planu: Początek tego tygodnia rozpoczął się bardzo pomyślne dla wspólnej waluty. Weekendowe spotkanie między kanclerz Niemiec Angelą Merkel a prezydentem Francji Nicolasem Sarkozy przyniosło rynkom nową nadzieję w postaci obietnicy całościowego pakietu propozycji mającego uleczyć sytuację w Europie.
Ze szczegółów potwierdzono tylko termin ukończenia prac na koniec października, mimo jednak tego inwestorzy kupili tą opcję dzięki czemu ryzykowne aktywa zyskiwały na wartości. Początkowo we wzrostach bykom nie przeszkadzały doniesienia o problemach Słowacji z ratyfikacją rozszerzenia EFSF.
Chwilowy przystanek
Wybuch euforii podczas poniedziałkowych notowań został szybko ugaszony podczas wtorkowego handlu. Korekta mocnych wzrostów w połączeniu z kilkoma negatywnymi doniesieniami spowodowała, że eurodolar skonsolidował się pomiędzy poziomami 1,3580 a 1,3680. Niepewność inwestorów wynikał w dużej mierze z coraz większych kłopotów rządu słowackiego w przekonaniu parlamentu do głosowania za postawieniami z nadzwyczajnego spotkania Eurogrupy z 21 lipca. Jeszcze w poniedziałek nikt tego problemu nie traktował z odpowiednią powagą, lecz przedłużające się negocjacje nie sprzyjały spokojowi. Podobnie jak raport inspektorów „trójki”, który oprócz postanowienia o przyznaniu Grecji kolejnej transzy pomocy zawierał wiele uwag odnośnie nierealności wcześniejszych prognoz wprowadzania reform i wychodzenia z kryzysu.
Plan dokaptalizowania daje nowe nadzieje
Wyłamanie z konsolidacji nastąpiło na początku środowych notowań w Europie. Chęć do kupowania bardziej ryzykownych aktywów, w tym i euro rozpalała w inwestorach obietnica szefa Komisji Europejskiej zaprezentowania planu dokapitalizowania sektora bankowego. Mimo, że sam plan nie zawierał zbyt wiele szczegółów, traktował m.in. o tym, że oceną potrzeb kapitałowych banku powinny zająć się krajowe nadzory, zaś same banki najpierw powinny środków poszukać na rynku to pozwolił parze EUR/USD dotrzeć do silnego oporu na 1,38. W tym wzroście miał też udział zaskakująco dobry odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro. To wszystko nie starczyło jednak na przebicie wspomnianego poziomu, lecz pozwoliło jednocześnie zignorować fakt obcięcia ratingów kilkunastu europejskich banków.
Końcówka w konsolidacji
Mimo usilnych prób bykom nie udało się złamać silnego poziomu oporu ustanowionego na 1,38. Taka niemoc strony popytowej skłoniła w czwartek część inwestorów do realizacji zysków poprzez co kurs eurodolara zanotował spadek do poziomu 1,37. Dodatkowo w przecenę wspólnej waluty wpisał się temat zwiększenia strat inwestorów prywatnych z tytułu greckich obligacji. Według doniesień mają one sięgnąć nawet 50%. To zaniepokoiło inwestorów podobnie jak stanowisko EBC w tej sprawie, które przestrzegło przez spadkiem zaufania do euro. W piątek sytuacja nie uległa zmianie, kupujący znów bezskutecznie próbowali przepchnąć eurodolara bardziej na północ. Realna szansa na sukces pojawiła się dopiero po publikacji danych o sprzedaży detalicznej w USA, kiedy kurs dynamicznie podskoczył do okolic poziomu 1,39.
Tydzień na korzyści euro
Mijający tydzień przebiegał pod znakiem umocnienia wspólnej waluty. Poniedziałkowy silny wzrost do poziomu 1,37 we wtorek zamienił się w jednodniową konsolidację. Wyłamanie górą nastąpiło na początku środowej sesji europejskiej. Atak byków został jednak zatrzymany przez kolejny silny opór, tym razem na poziomie 1,38. Z nim główna para nie mogła sobie poradzić aż do piątkowego popołudnia, kiedy to pod koniec sesji w Europie za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3885.
Lepsze nastroje po wyborach
Początek tygodnia na krajowym rynku walutowym upłynął pod znakiem mocnego zainteresowania inwestorów wyborami parlamentarnymi w Polsce. Zwycięstwo Platformy Obywatelskiej zostało dobrze przyjęte, gdyż jest to wyraz pewnej stabilności politycznej, bardzo istotnej w obecnych czasach. Dzięki temu złoty zyskiwał na wartości, choć większy udział w jego aprecjacji miał dobry sentyment globalny jaki zapanował po weekendowym spotkaniu przywódców Niemiec i Francji.
Złoty nadal zależny od globalnych nastrojów
Kiedy opadły nieco nastroje związane z wynikiem wyborów inwestorzy bardziej realnie spojrzeli na wyzwania stojące przed nową – starą koalicją, czyli m.in. na konsolidację finansów publicznych. Sporo zamieszania w kwestii konstruowania nowego gabinetu i czasu jego powołania zmniejszyło początkową euforię, jednak nie pozbawiło niedźwiedzi szans na sprowadzanie kursów par złotowych na niższe poziomy. Czynnikiem, który utrudniał to zadanie było natomiast zachowanie się głównej pary walutowej, która w dużym stopniu determinowała zachowanie polskiego pieniądza. Spadki eurodolara czy to wynikające z niepewności o ratyfikowanie przez Słowację ustaleń na temat EFSF, czy z trudności w przekraczaniu kolejny oporów powodowały, że zmierzające na południe pary złotowe, często musiały zawracać. Na szczęście zwroty te nie były zbyt duże.
Rodzima waluta zostaje przy minimach
Mimo sporej zmienności parom USD/PLN i EUR/PLN w tym tygodniu udało się nie tylko wyznaczyć najniższe poziomy od wielu tygodni, ale także utrzymać się przy nich. Sprzyjały temu m.in. dobre dane z polskiej gospodarki odnośnie inflacji konsumenckiej oraz pozytywne nastroje podczas piątkowej sesji. Lepsze dane o sprzedaży detalicznej w USA pozwoliły na wzmocnienie pozycji bardziej ryzykownych aktywów. Dzięki temu w piątek o godzinie 16:00 za jedno euro płacono 4,2970 zł, to znacznie niżej niż w poniedziałek, kiedy cena ta kształtowała się na poziomie 4,38. Podobnie sytuacja wyglądała na parze USD/PLN. Na początku tygodnia kurs oscylował na poziomie 3,26, na końcu zaś przebijał się przez wsparcie na 3,10.
Chwilowy przystanek
Wybuch euforii podczas poniedziałkowych notowań został szybko ugaszony podczas wtorkowego handlu. Korekta mocnych wzrostów w połączeniu z kilkoma negatywnymi doniesieniami spowodowała, że eurodolar skonsolidował się pomiędzy poziomami 1,3580 a 1,3680. Niepewność inwestorów wynikał w dużej mierze z coraz większych kłopotów rządu słowackiego w przekonaniu parlamentu do głosowania za postawieniami z nadzwyczajnego spotkania Eurogrupy z 21 lipca. Jeszcze w poniedziałek nikt tego problemu nie traktował z odpowiednią powagą, lecz przedłużające się negocjacje nie sprzyjały spokojowi. Podobnie jak raport inspektorów „trójki”, który oprócz postanowienia o przyznaniu Grecji kolejnej transzy pomocy zawierał wiele uwag odnośnie nierealności wcześniejszych prognoz wprowadzania reform i wychodzenia z kryzysu.
Plan dokaptalizowania daje nowe nadzieje
Wyłamanie z konsolidacji nastąpiło na początku środowych notowań w Europie. Chęć do kupowania bardziej ryzykownych aktywów, w tym i euro rozpalała w inwestorach obietnica szefa Komisji Europejskiej zaprezentowania planu dokapitalizowania sektora bankowego. Mimo, że sam plan nie zawierał zbyt wiele szczegółów, traktował m.in. o tym, że oceną potrzeb kapitałowych banku powinny zająć się krajowe nadzory, zaś same banki najpierw powinny środków poszukać na rynku to pozwolił parze EUR/USD dotrzeć do silnego oporu na 1,38. W tym wzroście miał też udział zaskakująco dobry odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro. To wszystko nie starczyło jednak na przebicie wspomnianego poziomu, lecz pozwoliło jednocześnie zignorować fakt obcięcia ratingów kilkunastu europejskich banków.
Końcówka w konsolidacji
Mimo usilnych prób bykom nie udało się złamać silnego poziomu oporu ustanowionego na 1,38. Taka niemoc strony popytowej skłoniła w czwartek część inwestorów do realizacji zysków poprzez co kurs eurodolara zanotował spadek do poziomu 1,37. Dodatkowo w przecenę wspólnej waluty wpisał się temat zwiększenia strat inwestorów prywatnych z tytułu greckich obligacji. Według doniesień mają one sięgnąć nawet 50%. To zaniepokoiło inwestorów podobnie jak stanowisko EBC w tej sprawie, które przestrzegło przez spadkiem zaufania do euro. W piątek sytuacja nie uległa zmianie, kupujący znów bezskutecznie próbowali przepchnąć eurodolara bardziej na północ. Realna szansa na sukces pojawiła się dopiero po publikacji danych o sprzedaży detalicznej w USA, kiedy kurs dynamicznie podskoczył do okolic poziomu 1,39.
Tydzień na korzyści euro
Mijający tydzień przebiegał pod znakiem umocnienia wspólnej waluty. Poniedziałkowy silny wzrost do poziomu 1,37 we wtorek zamienił się w jednodniową konsolidację. Wyłamanie górą nastąpiło na początku środowej sesji europejskiej. Atak byków został jednak zatrzymany przez kolejny silny opór, tym razem na poziomie 1,38. Z nim główna para nie mogła sobie poradzić aż do piątkowego popołudnia, kiedy to pod koniec sesji w Europie za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3885.
Lepsze nastroje po wyborach
Początek tygodnia na krajowym rynku walutowym upłynął pod znakiem mocnego zainteresowania inwestorów wyborami parlamentarnymi w Polsce. Zwycięstwo Platformy Obywatelskiej zostało dobrze przyjęte, gdyż jest to wyraz pewnej stabilności politycznej, bardzo istotnej w obecnych czasach. Dzięki temu złoty zyskiwał na wartości, choć większy udział w jego aprecjacji miał dobry sentyment globalny jaki zapanował po weekendowym spotkaniu przywódców Niemiec i Francji.
Złoty nadal zależny od globalnych nastrojów
Kiedy opadły nieco nastroje związane z wynikiem wyborów inwestorzy bardziej realnie spojrzeli na wyzwania stojące przed nową – starą koalicją, czyli m.in. na konsolidację finansów publicznych. Sporo zamieszania w kwestii konstruowania nowego gabinetu i czasu jego powołania zmniejszyło początkową euforię, jednak nie pozbawiło niedźwiedzi szans na sprowadzanie kursów par złotowych na niższe poziomy. Czynnikiem, który utrudniał to zadanie było natomiast zachowanie się głównej pary walutowej, która w dużym stopniu determinowała zachowanie polskiego pieniądza. Spadki eurodolara czy to wynikające z niepewności o ratyfikowanie przez Słowację ustaleń na temat EFSF, czy z trudności w przekraczaniu kolejny oporów powodowały, że zmierzające na południe pary złotowe, często musiały zawracać. Na szczęście zwroty te nie były zbyt duże.
Rodzima waluta zostaje przy minimach
Mimo sporej zmienności parom USD/PLN i EUR/PLN w tym tygodniu udało się nie tylko wyznaczyć najniższe poziomy od wielu tygodni, ale także utrzymać się przy nich. Sprzyjały temu m.in. dobre dane z polskiej gospodarki odnośnie inflacji konsumenckiej oraz pozytywne nastroje podczas piątkowej sesji. Lepsze dane o sprzedaży detalicznej w USA pozwoliły na wzmocnienie pozycji bardziej ryzykownych aktywów. Dzięki temu w piątek o godzinie 16:00 za jedno euro płacono 4,2970 zł, to znacznie niżej niż w poniedziałek, kiedy cena ta kształtowała się na poziomie 4,38. Podobnie sytuacja wyglądała na parze USD/PLN. Na początku tygodnia kurs oscylował na poziomie 3,26, na końcu zaś przebijał się przez wsparcie na 3,10.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.