Oczekiwań na FED tydzień pierwszy

Oczekiwań na FED tydzień pierwszy
Raport tygodniowy FMCM
Data dodania: 2011-09-02 (20:35)

Dobra nastroje po Jackson Hole: Na początku tego tygodnia inwestorzy nadal byli pod wpływem piątkowego wystąpienia szefa FED. Mimo, że Ben Bernanke nie powiedział nic konkretnego w swoim wystąpieniu w Jackson Hole to dał rynkom bardzo istotną rzecz: nadzieję.

Nadzieje, na to że na wrześniowym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku zostaną podjęte konkretne działania mające stymulować hamujące tempo wzrostu gospodarczego USA. Nie zostało jednak określone to jakich narzędzi użyje Rezerwa, jednak oczekiwania na QE3 zostały podtrzymane. Dzięki temu amerykańska władza monetarna kupiła sobie czas na to by zebrać dane makro i opracować strategię działania. Rozważa ona bowiem nie tylko kolejny skup obligacji, lecz także zmianę struktury obecnego portfela papierów dłużnych. Poprzez ten chwilowy dopływ optymizmu odsunięto na bok fakty, że na rynku amerykańskim jak i europejskim pozostało sporo problemów, które nie mogą doczekać się rozwiązania.

Problemy bez rozwiązania

Optymizm związany z możliwością stymulowania gospodarki USA poprzez kolejne działania monetarne sprawiły, że na krótki czas na dalszy plan zeszły między innymi problemy zadłużeniowe krajów Strefy Euro. Nie oznacza to jednak, że ich ważność zmniejszyła się, a ryzyko z nim związane spadło. Zwłaszcza, że Grecy zwrócili się w tym tygodniu do kontrolerów z EBC, KE i MFW o więcej czasu na dokonanie niezbędnych działań, pozwalających otrzymać kolejną transze pomocy. Według bowiem doniesień Grecji nie uda się w tym roku zrealizować w pełni zakładanych reform i zredukować do obiecanego poziomu deficytu budżetowego. To negatywny znak przypominający sytuację z maja tego roku. Również spowolnienie w pracach nad ratyfikacją ustaleń z 21 lipca nie napawają optymizmem pomimo tego, że Niemcy uchwalili projekt zmian w funkcjonowaniu EFSF.

Dane makro sygnalizują spowolnienie

Napływające w tym tygodniu dane makroekonomiczne jeszcze mocniej podkreśliły, że spowolnienie w światowej gospodarce jest coraz bardziej widoczne. Indeks PMI dla sektora przemysłowego dla całej Strefy Euro i poszczególnych krajów członkowskich spadł bardziej niż tego oczekiwali analitycy. Także mieszane odczyty z amerykańskiej gospodarki z pierwszej połowy tygodnia coraz bardziej psuły rynkowe nastroje zwiększając obawy o nastanie recesji. Również końcówka nie przyniosła pozytywnych sygnałów. Dobry na pierwszy rzut oka odczyt indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu, po zagłębieniu się w jego części składowe nie był już tak pozytywny. Bardzo negatywnie zaskoczył inwestorów odczyt zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA. Wynik na poziomi 0 przy prognozie 75 tys. i poprzednim odczycie na poziomie 117 tys. dobitnie pokazuje, że sytuacja zaczyna robić się bardzo zła i nie wróży nic dobrego na przyszłość.

Duże chęci

Na początku tygodnia eurodolar wykazywał sporo chęci by trwale sforsować poziom 1,45. Jednak grosze dane marko skutecznie psuły klimat inwestycyjny i z dnia na dzień kurs pary EUR/USD notował coraz niższe poziomy. Chwilowe zatrzymanie spadku nastąpiło przy poziomie wsparcia na 1,4350. Jednak po jego sforsowaniu niedźwiedzie bez problemu kontynuowały marsz na południe, by w piątek pod koniec sesji europejskiej dotrzeć do poziomu 1,4220.

Złoty nadal zależny od czynników zewnętrznych

W tym tygodniu rodzima waluta nadal pozostawała pod silnym wpływem czynników zewnętrznych. Dlatego też dzięki lepszym nastrojom, związanym z oczekiwaniami na działania FED od poniedziałku złoty starał się zachowywać stabilnie względem euro i dolara oraz zyskiwać nieco na wartości. Bardziej wychodziło to parze EUR/PLN, która poruszała się w wąskim kanale konsolidacyjnym pomiędzy 4,14 – 4,16. Druga para, której kurs mocniej uzależniony jest od zachowań eurodolara wykazywała nieco większą nerwowość.

PKB bez większego wpływu

Silne skorelowanie zachowań rodzimej waluty z czynnikami globalnymi spowodowały, że informacje napływające w tym tygodniu z krajowego rynku nie miały zbyt dużej siły przebicia. Lepsza od oczekiwań dynamika polskiego PKB, która wyniosła 4,3% r/r tylko na krótko pozwoliła złotemu na aprecjację. Pozytywny efekt tego odczytu przysłoniły gorsze nastroje na światowych rynkach, które skutecznie w ciągu tygodnia wpływały na zmniejszenie wartości rodzimego pieniądza. Także indeks PMI dla przemysłu w Polsce nie przyniósł dobrych prognoz. Mimo, że wynik okazał się zgodny z konsensusem rynkowym, to niższy odczyt w połączeniu z hamującą gospodarką niemiecką jest sygnałem spowolnienia w tej gałęzi narodowej gospodarki.

Obawy o recesje przeceniają złotego

Końcówka tygodnia nie okazała się zbyt dobra dla rodzimej waluty. Słabe dane z amerykańskiego rynku pracy i sektora przemysłowego w Strefie Euro przeceniły ryzykowne aktywa w i złotego. Dlatego też mimo usilnych starań kupujących rodzimy pieniądz nie udało się uniknąć deprecjacji. Już od czwartkowych notowań obie pary złotowe mocno rosły. Kurs pary USD/PLN po pokonaniu oporu na 2,90 szybko dotarł do okolic 2,95, gdzie pozostawał pod koniec piątkowych notowań. W tym samym czasie euro także znacznie zdrożało aż do poziomu 4,1850.

Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Nowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem

Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem

10:26 Poranny komentarz walutowy XTB
Umocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18

Rynek złotego - USDPLN przy 4,18

10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Lepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!

Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!

2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.pl
Od momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?

Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?

2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.pl
Kurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK

Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK

2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?

Trump planuje stan wyjątkowy?

2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walut
Zdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku

Dolar dominuje na rynku

2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTB
Chociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza

Dolar nie odpuszcza

2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją

Spółki technologiczne pod presją

2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Ostatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.