Data dodania: 2011-06-24 (09:57)
Koniec czerwca na rynkach przynosi dużo nerwowości. Wobec jawnej niechęci wielu Greków do dalszych reform nie może dziwić, iż część europejskich polityków waha się w kwestii udzielania dalszej pomocy, co przekłada się na notowania euro i franka.
Drugim wątkiem jest globalne spowolnienie, które wczoraj znalazło przełożenie najpierw w słabych danych z Chin i Europy, zaś później w decyzji o uwolnieniu rezerw ropy. Piątek przynosi jednak lekkie odreagowanie po tym, jak UE i MFW zatwierdziły 5-letni plan oszczędnościowy Greków, a chiński premier uznał, iż Chiny wygrywają walkę z inflacją.
Rekordowa nadwyżka, rekordowe notowania franka
Notowania franka szwajcarskiego ponownie odnotowały kolejne rekordy, zarówno w relacji do euro jak i złotego. Gry polityczne wokół pomocy dla Grecji przy okazji szczytu przywódców UE nie sprzyjają umocnieniu euro, a wczorajsze dane mogły dodatkowo zachęcić do kupowania franka. Szwajcarska gospodarka odnotowała bowiem w maju rekordową nadwyżkę handlową w wysokości 3,31 mld CHF. Dane mogą zatem sprawiać wrażenie, iż kurs franka nie jest przeszkodą, a to wobec pasywności (w tej kwestii) Banku Szwajcarii mogło zachęcić rynek do szukania dna na EURCHF jeszcze niżej.
Jak zaznaczyliśmy, dane wyglądają na lepsze dla franka niż są w rzeczywistości. Rekordowa nadwyżka to bowiem efekt silnego spadku wartości importu przy równoczesnym spadku (choć w mniejszej skali) eksportu. Dodatkowo eksport – cały czas dodatni w ujęciu R/R – podtrzymywany jest poprzez obniżanie cen przez szwajcarskie firmy.
Nadal podtrzymujemy, iż frank jest wyraźnie przewartościowany, gdyż:
- eksport może ucierpieć w wyniku wolniejszego ożywienia globalnej gospodarki, również niższe marże są tylko przejściowym środkiem utrzymania rynku przez szwajcarskie firmy
- jeśli ceny ropy jeszcze spadną (a to naszym zdaniem realne), szwajcarska gospodarka może otrzeć się o deflację, co może zmusić SNB do zmiany tonu
W krótszym terminie, dopóki istnieje ryzyko rychłego bankructwa Grecji (czyli tak długo jak Grecy nie dostaną kolejnej transzy pieniędzy) szanse na większe odreagowanie w notowaniach franka są nikłe. Plan oszczędnościowy Grecji został co prawda przyjęty przez UE i MFW, ale kluczowym będzie jego przegłosowanie w greckim parlamencie.
Z technicznego punktu widzenia na odreagowanie w notowaniach franka na razie się nie zapowiada. Po ubiegłotygodniowej świecy niezdecydowania, rynek ustanowił nowe minima, potwierdzając chęć kierowania się w stronę dolnego ograniczenia kanału spadkowego (ok. 1,17). Oporem pozostaje poziom 1,2250. Warto podkreślić, iż bez zmiany kierunku na EURCHF nie ma szans na większe odrobienie strat przez złotego wobec franka.
IEA uwolni rezerwy, ceny ropy spadają
Państwa OECD zrzeszone w Międzynarodowej Agencji Energetycznej zdecydowały o uwolnieniu na rynek 60 mln baryłek ropy i jej produktów w odpowiedzi na brak decyzji OPEC o zwiększeniu limitów produkcji. Agencja już wcześniej ostrzegała, iż wysokie ceny ropy są zagrożeniem dla globalnej gospodarki. Ilość uwalnianej ropy nie rozwiąże oczywiście docelowo problemów podaży. Jednak decyzja ma istotny wymiar psychologiczny – na rynku ropy jest jeszcze bowiem sporo długich pozycji spekulacyjnych, część z nich była ostatnio domykana w reakcji na spowolnienie ożywienia (o czym pisaliśmy wielokrotnie), decyzja IEA może dodatkowo zmienić nastawienie do rynku części inwestorów.
Technicznie, po decyzji IEA, rynek dotarł do linii szyi dużej formacji głowy i ramion. Niedźwiedzie doprowadziły zatem do realizacji pierwszego celu, o którym pisaliśmy w połowie miesiąca. Rynek musi jednak podjąć kolejne decyzje. Poza linią szyi testowana jest bowiem linia trendu, zatem ich przełamanie może być silnym sygnałem. Z drugiej strony krótkookresowe wyprzedanie może zachęcać kupujących do „łapania dołków”.
Rynki akcji – Bernanke, słabe dane i chiński premier
Na rynkach akcji było wczoraj równie ciekawie. Czwartek rozpoczął się od silnych spadków, które nie mogły dziwić. Z jednej strony mieliśmy bowiem dane potwierdzające wyhamowanie ożywienia nie tylko w USA (silne spadki indeksów PMI w Chinach, Niemczech i Francji), z drugiej zaś Bernanke, sugerującego, iż Fed nie bardzo może obecnie pomóc gospodarce. Przecena w USA zatrzymała się jednak po raz kolejny w okolicach poziomu 1255 pkt. (w kontraktach na S&P500), a w Azji nastroje poprawił chiński premier, sugerując, iż Chiny zaczynają wygrywać walkę z inflacją.
Jeśli Chiny rzeczywiście miałyby zastopować zacieśnienie polityki monetarnej, byłaby to dobra informacja (przynajmniej na jakiś czas) dla rynków surowcowych i rynków akcji. Wydaje nam się jednak, iż potrzebny byłby jednocześnie większy niż odnotowany ostatnio spadek cen surowców, aby inwestorzy uwierzyli, iż wzrost może być kontynuowany, a inflacja nie będzie już tak istotnym problemem.
W kalendarzu – Ifo i dane o zamówieniach
W Niemczech opublikowany będzie indeks Ifo (10.00, konsensus 113,6 pkt.). Dla rynku istotne będzie, czy on również potwierdzi wyhamowanie w niemieckiej gospodarce. W USA o 14.30 poznamy dane o zamówieniach (konsensus +1,6% m/m, +1% dla zamówień bazowych) oraz ostateczne dane o PKB (trzecia odsłona, zatem ich wpływ na rynek będzie nieznaczący).
Rekordowa nadwyżka, rekordowe notowania franka
Notowania franka szwajcarskiego ponownie odnotowały kolejne rekordy, zarówno w relacji do euro jak i złotego. Gry polityczne wokół pomocy dla Grecji przy okazji szczytu przywódców UE nie sprzyjają umocnieniu euro, a wczorajsze dane mogły dodatkowo zachęcić do kupowania franka. Szwajcarska gospodarka odnotowała bowiem w maju rekordową nadwyżkę handlową w wysokości 3,31 mld CHF. Dane mogą zatem sprawiać wrażenie, iż kurs franka nie jest przeszkodą, a to wobec pasywności (w tej kwestii) Banku Szwajcarii mogło zachęcić rynek do szukania dna na EURCHF jeszcze niżej.
Jak zaznaczyliśmy, dane wyglądają na lepsze dla franka niż są w rzeczywistości. Rekordowa nadwyżka to bowiem efekt silnego spadku wartości importu przy równoczesnym spadku (choć w mniejszej skali) eksportu. Dodatkowo eksport – cały czas dodatni w ujęciu R/R – podtrzymywany jest poprzez obniżanie cen przez szwajcarskie firmy.
Nadal podtrzymujemy, iż frank jest wyraźnie przewartościowany, gdyż:
- eksport może ucierpieć w wyniku wolniejszego ożywienia globalnej gospodarki, również niższe marże są tylko przejściowym środkiem utrzymania rynku przez szwajcarskie firmy
- jeśli ceny ropy jeszcze spadną (a to naszym zdaniem realne), szwajcarska gospodarka może otrzeć się o deflację, co może zmusić SNB do zmiany tonu
W krótszym terminie, dopóki istnieje ryzyko rychłego bankructwa Grecji (czyli tak długo jak Grecy nie dostaną kolejnej transzy pieniędzy) szanse na większe odreagowanie w notowaniach franka są nikłe. Plan oszczędnościowy Grecji został co prawda przyjęty przez UE i MFW, ale kluczowym będzie jego przegłosowanie w greckim parlamencie.
Z technicznego punktu widzenia na odreagowanie w notowaniach franka na razie się nie zapowiada. Po ubiegłotygodniowej świecy niezdecydowania, rynek ustanowił nowe minima, potwierdzając chęć kierowania się w stronę dolnego ograniczenia kanału spadkowego (ok. 1,17). Oporem pozostaje poziom 1,2250. Warto podkreślić, iż bez zmiany kierunku na EURCHF nie ma szans na większe odrobienie strat przez złotego wobec franka.
IEA uwolni rezerwy, ceny ropy spadają
Państwa OECD zrzeszone w Międzynarodowej Agencji Energetycznej zdecydowały o uwolnieniu na rynek 60 mln baryłek ropy i jej produktów w odpowiedzi na brak decyzji OPEC o zwiększeniu limitów produkcji. Agencja już wcześniej ostrzegała, iż wysokie ceny ropy są zagrożeniem dla globalnej gospodarki. Ilość uwalnianej ropy nie rozwiąże oczywiście docelowo problemów podaży. Jednak decyzja ma istotny wymiar psychologiczny – na rynku ropy jest jeszcze bowiem sporo długich pozycji spekulacyjnych, część z nich była ostatnio domykana w reakcji na spowolnienie ożywienia (o czym pisaliśmy wielokrotnie), decyzja IEA może dodatkowo zmienić nastawienie do rynku części inwestorów.
Technicznie, po decyzji IEA, rynek dotarł do linii szyi dużej formacji głowy i ramion. Niedźwiedzie doprowadziły zatem do realizacji pierwszego celu, o którym pisaliśmy w połowie miesiąca. Rynek musi jednak podjąć kolejne decyzje. Poza linią szyi testowana jest bowiem linia trendu, zatem ich przełamanie może być silnym sygnałem. Z drugiej strony krótkookresowe wyprzedanie może zachęcać kupujących do „łapania dołków”.
Rynki akcji – Bernanke, słabe dane i chiński premier
Na rynkach akcji było wczoraj równie ciekawie. Czwartek rozpoczął się od silnych spadków, które nie mogły dziwić. Z jednej strony mieliśmy bowiem dane potwierdzające wyhamowanie ożywienia nie tylko w USA (silne spadki indeksów PMI w Chinach, Niemczech i Francji), z drugiej zaś Bernanke, sugerującego, iż Fed nie bardzo może obecnie pomóc gospodarce. Przecena w USA zatrzymała się jednak po raz kolejny w okolicach poziomu 1255 pkt. (w kontraktach na S&P500), a w Azji nastroje poprawił chiński premier, sugerując, iż Chiny zaczynają wygrywać walkę z inflacją.
Jeśli Chiny rzeczywiście miałyby zastopować zacieśnienie polityki monetarnej, byłaby to dobra informacja (przynajmniej na jakiś czas) dla rynków surowcowych i rynków akcji. Wydaje nam się jednak, iż potrzebny byłby jednocześnie większy niż odnotowany ostatnio spadek cen surowców, aby inwestorzy uwierzyli, iż wzrost może być kontynuowany, a inflacja nie będzie już tak istotnym problemem.
W kalendarzu – Ifo i dane o zamówieniach
W Niemczech opublikowany będzie indeks Ifo (10.00, konsensus 113,6 pkt.). Dla rynku istotne będzie, czy on również potwierdzi wyhamowanie w niemieckiej gospodarce. W USA o 14.30 poznamy dane o zamówieniach (konsensus +1,6% m/m, +1% dla zamówień bazowych) oraz ostateczne dane o PKB (trzecia odsłona, zatem ich wpływ na rynek będzie nieznaczący).
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.