
Data dodania: 2011-06-11 (09:59)
Obawy, iż FED nie będzie się kwapił z ewentualnym programem QE3 mogą w najbliższym czasie pchać w górę ceny dolara. Zwłaszcza, że zawsze zyskuje on sytuacji powrotu awersji do ryzyka na świecie. Tymczasem przed nami dość trudny okres.
Teoretycznie wszyscy zgadzają się, co do tego, że Grecji należy pomóc, gdyż radykalna opcja w postaci częściowej restrukturyzacji długu, nie wchodzi obecnie w grę. Wszystko jak zwykle rozbija się o szczegóły. Wpierw misja kontrolna „trójki”, czyli przedstawicieli MFW, KE i ECB w Atenach, miała przedstawić dość negatywne wnioski na temat tego, co Grecy zrobili do tej pory. Na tej bazie spekulowano przecież, że MFW nie wypłaci Grekom kolejnej transzy pomocy w czerwcu. Pod naciskiem opinii publicznej, zdecydowano się przedstawić Atenom ultimatum. To konieczność przeprowadzenia kolejnych radykalnych reform, na które grecki rząd się zgodził. Mamy, zatem zapowiedź kolejnych oszczędności, a także powszechną prywatyzację państwowego majątku. W efekcie raport „trójki” wyglądał już nieco bardziej optymistycznie, chociaż wyrażano w nim głównie „nadzieje”. Dla rynku ważne jest jednak to, iż nieoficjalnie sugerowano w nim wypłatę 5 transzy pomocy dla Grecji dopiero na początku lipca. To najpewniej ukłon w stronę MFW, który sugerował, iż pomoże Grekom, ale po tym jak przyjęta zostanie kolejna warunkowa pula idącej w dziesiątki miliardów pomocy. Z nieoficjalnych doniesień, jakie napłynęły w czwartek, wynika, iż mówi się już o 120 mld EUR. Połowę z tej kwoty wyasygnują MFW i UE, 30 mld EUR zostanie pozyskane z wyprzedaży greckiego majątku, a pozostałe 30 mld EUR będzie wkładem inwestorów prywatnych. I właśnie o tą ostatnią kwestię toczy się coraz większy spór. Pierwotnie uważano, iż ich udział powinien być dobrowolny. Jednak zdaniem Niemiec, takie postawienie sprawy może sprawić, iż będzie to fikcja (co jakoś za bardzo nie dziwi), stąd też postulaty, aby zmusić prywatnych inwestorów do wyrażenia zgody na czasowe zrolowanie długu – pada tutaj termin 7 lat. To jednak cały czas spotyka się ze sprzeciwem Europejskiego Banku Centralnego, który uważa, iż będzie to już pewna forma restrukturyzacji długu i tym samym nie będzie mógł on honorować greckich obligacji, jako zabezpieczenia pod finansowanie dla tamtejszych banków. Obie strony wydają się upierać przy swoich racjach, a czas nieubłaganie biegnie – 20 czerwca Eurogrupa powinna zatwierdzić nowy plan dla Grecji, który później zostanie już formalnie „zaklepany” na szczycie UE w dniu 24 czerwca. Czy się uda? Najpewniej znów będzie nerwowo, na czym najbardziej ucierpią notowania euro. Tym samym nie dziwi dlaczego notowania euro idą w dół, pomimo zapowiedzi podwyższenia stóp procentowych przez ECB w lipcu. Niemniej równie ciekawa jest teza, jakoby ECB mógł się później nieco wstrzymać z podwyżkami – ze słów następcy Tricheta, Mario Draghiego wynika, iż jest on bardziej ostrożny z zacieśnianiem polityki.
To jednak nie tylko Grecja będzie w najbliższym czasie ważyć na globalnych nastrojach. Równolegle do niej mamy drugi wątek, który może być znacznie ważniejszy – w ostatnich komentarzach tygodniowych wspominałem o fatalnych danych z USA, a także o tym, że inwestorzy mogą się „zdenerwować”, jeżeli okaże się, że FED będzie unikał deklaracji o możliwym programie QE3. Tymczasem Ben Bernanke stwierdził ostatnio, że spowolnienie jest przejściowe i w drugiej połowie roku będzie już lepiej. Rynek to kupi, jak zobaczy lepsze dane – w najbliższych dniach mamy kluczowe odczyty. Jak rozczarują, to na giełdach będzie jeszcze gorzej, a dolar znów będzie błyszczał…
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
To jednak nie tylko Grecja będzie w najbliższym czasie ważyć na globalnych nastrojach. Równolegle do niej mamy drugi wątek, który może być znacznie ważniejszy – w ostatnich komentarzach tygodniowych wspominałem o fatalnych danych z USA, a także o tym, że inwestorzy mogą się „zdenerwować”, jeżeli okaże się, że FED będzie unikał deklaracji o możliwym programie QE3. Tymczasem Ben Bernanke stwierdził ostatnio, że spowolnienie jest przejściowe i w drugiej połowie roku będzie już lepiej. Rynek to kupi, jak zobaczy lepsze dane – w najbliższych dniach mamy kluczowe odczyty. Jak rozczarują, to na giełdach będzie jeszcze gorzej, a dolar znów będzie błyszczał…
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.
Rynki nie panikują
2025-06-23 Poranny komentarz walutowy XTBSytuacja na Bliskim Wschodzie rozwija się bardzo dynamicznie. Po kilku dniach izraelskich nalotów i irańskiego ostrzeliwania mamy włączenie się do akcji USA, które zbombardowały trzy irańskie lokalizacje. Mimo wszystko na rynkach obserwujemy bardzo spokojną reakcję. Już przed weekendem wiele wskazywało na taki obrót spraw, gdyż prezydent Trump wzywał Teheran do bezwarunkowej kapitulacji i formalnie dał sobie 2 tygodnie na decyzję odnośnie ewentualnego zaangażowania militarnego.
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.