Data dodania: 2010-04-12 (10:49)
Smutne wydarzenia w Polsce nie wpłynęły znacząco na poniedziałkowe otwarcie rynków finansowych. Z dwóch powodów: nie był to żaden atak terrorystyczny, a wszystko stało się w sobotę. W efekcie procedury konstytucyjne zadziałały płynnie i kluczowe z punktu widzenia inwestorów obowiązki szefa NBP, przejął jego dotychczasowy zastępca – Piotr Wiesiołek.
Jednocześnie marszałek Sejmu i p.o. prezydenta Bronisław Komorowski zapowiedział w niedzielę, iż nowy szef banku centralnego zostanie szybko powołany. W efekcie pomału uwaga rynków będzie przesuwać się na wydarzenia z rynków miedzynarodowych. Przyjęty w niedzielę pakiet pomocy dla Grecji w kwocie 30 mld EUR w postaci tanich (chociaż nie aż tak) pożyczek od krajów strefy euro w połączeniu z 10 mld EUR, które może uruchomić także Międzynarodowy Fundusz Walutowy, w zasadzie załatwia sprawę Grecji na najbliższe miesiące. Nawet, jeżeli Grecy nie skorzystają w pełni z tej pomocy, to prawdopodobieństwo bankructwa tego kraju w krótkim terminie spadło do zera. W efekcie nie dziwi hurra-optymistyczna reakcja rynków finansowych – notowania EUR/USD otworzyły się z ponad 120 punktową luką w górę (1,3620), co się zdarza bardzo rzadko. Optymizm widoczny jest też na zagranicznych giełdach i walutach „wysokooprocentowanych” – to wynik wyraźnego spadku globalnego ryzyka. Warto jednak pamiętać o tym, iż tak gwałtowna reakcja może być w dużej mierze wynikiem panicznego pokrywania krótkich pozycji w euro. Jeszcze w czwartek rano zanosiło się przecież na naruszenie wsparcia na 1,3265. Dzisiejszy kalendarz wydarzeń nie jest zbyt duży – w kraju inwestorzy będą zwracali uwagę na specjalne posiedzenie RPP (zostanie wybrany nowy przewodniczący Rady, gdyż Piotr Wiesiołek nie może brać udziału w jej posiedzeniach), a na rynkach międzynarodowych na dalsze szczegóły pomocy dla Grecji i wystąpienie szefa ECB o godz. 11:00. Warto też będzie zwracać uwagę na przebieg wizyty chińskiego prezydenta w Waszyngtonie, zwłaszcza, że caly czas mówi się o ewentualnej rewaluacji juana (w przeciwnym przypadku USA mogą w publikowanym 15 kwietnia raporcie, nazwać Chiny „manipulatorem walutowym”).
EUR/PLN: Rynek w zasadzie nie zareagował na sobotnie wydarzenia. Ranny wzrost EUR/PLN w okolice 3,8950 może być w większym stopniu wynikiem silnej zwyżki euro na rynkach międzynarodowych. Kolejne godziny przynoszą już spadek notowań, co może doprowadzić do powrotu euro w rejon 3,85 zł w najbliższych dniach. Nastroje na świecie są bardzo dobre, po przedstawieniu pakietu pomocy dla Grecji, wzrósł apetyt na ryzyko, co może znaleźć przełożenie w kursie złotego. Dodatkowo inwestorzy (jakkolwiek to zabrzmi) nie muszą obawiać się w najbliższych tygodniach interwencji banku centralnego na rynku (tak jak to miało miejsce w miniony piątek).
USD/PLN: Silny wzrost EUR/USD dzisiaj w godzinach nocnych, przełożył się na spadek dolara w okolice 2,83. Wyhamowanie zwyżek na EUR/USD przekłada się jednak na powrót dolara w rejon 2,8450-2,85. Nie można wykluczyć, iż w kolejnych godzinach przetestujemy rejon 2,86. Kolejne dni powinny jednak przynieść spadek notowań poniżej 2,83.
EUR/USD: Silna luka z otwarcia może zacząć być zakrywana. Po panicznym zamykaniu krótkich pozycji w euro, które wywindowało notowania EUR/USD w okolice 1,3690, przewagę zaczyna ponownie zyskiwać strona podażowa. To może sprawić, iż kolejne godziny doprowadzą do spadku poniżej 1,3590. To byłby sygnał, iż w kolejnych dniach spadniemy w rejon 1,35, który stał się teraz mocnym wsparciem. Może się tak stać, jeżeli publikowane dane makro z USA (od jutra) będą dobre. Niemniej w średnioterminowej perspektywie ewentualnym spadku do 1,35, możliwy będzie jeszcze ruch w okolice 1,3730.
GBP/USD: Silne zwyżki funta są kontynuowane, czemu sprzyja poprawa nastrojów na rynkach międzynarodowych (spadek ryzyka z tytułu Grecji). Niemniej widać, iż bliskość oporu na 1,55 zaczyna oddziaływać negatywnie. Warto pamiętać, iż za niecały miesiąc odbędą się w Wielkiej Brytanii wybory parlamentarne, co może już wcześniej być dyskontowane przez rynek (niepewność i tym samym ponowne spadki funta). Odwrócenie się trendu już w najbliższych dniach, jest jednak mało prawdopodobne. Silne wsparcie to teraz 1,5380, a opór 1,5500-1,5535.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
EUR/PLN: Rynek w zasadzie nie zareagował na sobotnie wydarzenia. Ranny wzrost EUR/PLN w okolice 3,8950 może być w większym stopniu wynikiem silnej zwyżki euro na rynkach międzynarodowych. Kolejne godziny przynoszą już spadek notowań, co może doprowadzić do powrotu euro w rejon 3,85 zł w najbliższych dniach. Nastroje na świecie są bardzo dobre, po przedstawieniu pakietu pomocy dla Grecji, wzrósł apetyt na ryzyko, co może znaleźć przełożenie w kursie złotego. Dodatkowo inwestorzy (jakkolwiek to zabrzmi) nie muszą obawiać się w najbliższych tygodniach interwencji banku centralnego na rynku (tak jak to miało miejsce w miniony piątek).
USD/PLN: Silny wzrost EUR/USD dzisiaj w godzinach nocnych, przełożył się na spadek dolara w okolice 2,83. Wyhamowanie zwyżek na EUR/USD przekłada się jednak na powrót dolara w rejon 2,8450-2,85. Nie można wykluczyć, iż w kolejnych godzinach przetestujemy rejon 2,86. Kolejne dni powinny jednak przynieść spadek notowań poniżej 2,83.
EUR/USD: Silna luka z otwarcia może zacząć być zakrywana. Po panicznym zamykaniu krótkich pozycji w euro, które wywindowało notowania EUR/USD w okolice 1,3690, przewagę zaczyna ponownie zyskiwać strona podażowa. To może sprawić, iż kolejne godziny doprowadzą do spadku poniżej 1,3590. To byłby sygnał, iż w kolejnych dniach spadniemy w rejon 1,35, który stał się teraz mocnym wsparciem. Może się tak stać, jeżeli publikowane dane makro z USA (od jutra) będą dobre. Niemniej w średnioterminowej perspektywie ewentualnym spadku do 1,35, możliwy będzie jeszcze ruch w okolice 1,3730.
GBP/USD: Silne zwyżki funta są kontynuowane, czemu sprzyja poprawa nastrojów na rynkach międzynarodowych (spadek ryzyka z tytułu Grecji). Niemniej widać, iż bliskość oporu na 1,55 zaczyna oddziaływać negatywnie. Warto pamiętać, iż za niecały miesiąc odbędą się w Wielkiej Brytanii wybory parlamentarne, co może już wcześniej być dyskontowane przez rynek (niepewność i tym samym ponowne spadki funta). Odwrócenie się trendu już w najbliższych dniach, jest jednak mało prawdopodobne. Silne wsparcie to teraz 1,5380, a opór 1,5500-1,5535.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.