
Data dodania: 2010-04-06 (11:36)
Jeżeli uznać doniesienia agencji MNI za prawdziwe (powołuje się ona na źródła rządowe), to jeszcze w tym tygodniu notowania EUR/USD mogą zanurkować poniżej 1,3265, a sama wspólna waluta będzie przeżywać kolejne problemy.
Zakładam jednak, iż grecki rząd dość szybko wytłumaczy się z pogłosek, jakoby w jego łonie narastał sprzeciw wobec ostrych warunków przedstawionych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Tym samym pojawiły się spekulacje, jakoby Grecy chcieli zmienić treść zapisów przyjętych pod koniec marca na unijnym szczycie, a które określały zarysy pomocy w tzw. ostatniej instancji. Ich zdaniem najlepiej, jakby partycypowały w niej tylko kraje europejskie. Takie postawienie sprawy, rodzi jednak tylko coraz większy niepokój o stan greckich finansów, co chyba nie jest zamiarem tamtejszych władz. W tym kontekście dość ciekawy przebieg może mieć zaplanowana na najbliższy czwartek konferencja J.C.Tricheta po zakończonym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Rynek spodziewa się, iż mimo nieco lepszych danych makroekonomicznych ze strefy euro, jakie napłynęły w ostatnim czasie, akcenty zostaną położone na problemy fiskalne, co jednocześnie sprawi, iż oczekiwania na ewentualną podwyżkę stóp przez ECB za kilka miesięcy, odsuną się w czasie.
Na drugim biegunie są coraz lepsze dane makro z USA – oba odczyty indeksów ISM opublikowane w ostatnich dniach były lepsze od oczekiwań, a przyrost nowych etatów poza rolnictwem był w marcu najwyższy od 3 lat. Amerykańska gospodarka pomału staje na prostą i inwestorzy będą w większym stopniu dyskontować fakt, iż w końcu FED będzie musiał odejść od swojej ultra-gołębiej polityki. Interesujące w tym względzie będą dzisiejsze zapiski z posiedzenia FED z 16 marca, zwłaszcza pod kątem dyskusji nt. usunięcia zapisu o utrzymywaniu niskich stóp procentowych „przez dłuższy czas”. Jeżeli okaże się, iż do opinii Thomasa Hoeniga z Kansas, zaczynają skłaniać się inni członkowie FOMC, to będą to dodatkowe, mocne punkty dla dolara.
W kraju złoty pozostawał dzisiaj rano stabilny. Za euro płacono 3,83 zł, a więc nasza waluta biła kolejne rekordy siły. Z kolei dolar podrożał do 2,8550 zł za sprawą powrotu do spadków EUR/USD, a za franka płacono już tylko 2,6750 zł po jak na razie skutecznej interwencji SNB na EUR/CHF w czwartek po południu. Złotemu może sprzyjać decyzja Banku Australii o podwyżce stóp procentowych do 4,25 proc., która rozbudziła zainteresowanie walutami o wyższym oprocentowaniu. Dobry sentyment wspierają także lepsze dane makro z USA. Niemniej, jeżeli dzisiejsze zapiski z posiedzenia FOMC okażą się bardziej „jastrzębie” to trzeba się będzie liczyć z osłabieniem złotego (jak na razie ten wariant jest mniej prawdopodobny). Scenariusz bazowy zakłada spadek EUR/PLN do 3,78-3,80 w najbliższych dniach.
EUR/PLN: Trend spadkowy pozostaje wyraźny. Silny opór to 3,85-3,8550, a pierwsze potencjalne wsparcie to okolice 3,82, ale kluczowe to dopiero 3,78-3,80. Dzienny MACD zdaje się dopiero teraz generować sygnał sprzedaży.
USD/PLN: Spadający EUR/USD sprawia, iż w najbliższych dniach nie ma szans na ponowny test zeszłotygodniowego minimum na 2,8150. Można założyć, że silnym wsparciem staną się już okolice 2,83-2,84, a oporem rejon 2,88, który może, ale tylko nieznacznie zostać naruszony w najbliższych dniach.
EUR/USD: Korekta wzrostowa, jaką obserwowaliśmy w zeszłym tygodniu została zakończona w okolicach 1,3590. Jeżeli w najbliższym czasie dojdzie do pokonania poziomów 1,3380-1,3400, to będzie to wyraźnym sygnałem, iż ruszamy na minima w rejonie 1,3265. Ujęcie 4-godzinowe pokazuje przewagę strony podażowej, także w/w poziom (1,3380) może zostać dzisiaj naruszony.
GBP/USD: Funt nie zdołał naruszyć linii szyi formacji podwójnego dna z 1,4800, która przebiega w rejonie 1,5330. W efekcie na razie zwycięża strona podażowa, chociaż wyraźnym sygnałem jej siły, będzie dopiero zejście poniżej 1,5160-1,5170. Wtedy wzrosną szanse na zejście do 1,51. Wydaje się jednak, iż rejon 1,5160 powinien na razie wytrzymać, a notowania wrócą w okolice 1,5250-60 (połowa potencjalnego trendu bocznego 1,5160-1,5320), które będą kluczowe dla rozwoju wypadków w kolejnych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Na drugim biegunie są coraz lepsze dane makro z USA – oba odczyty indeksów ISM opublikowane w ostatnich dniach były lepsze od oczekiwań, a przyrost nowych etatów poza rolnictwem był w marcu najwyższy od 3 lat. Amerykańska gospodarka pomału staje na prostą i inwestorzy będą w większym stopniu dyskontować fakt, iż w końcu FED będzie musiał odejść od swojej ultra-gołębiej polityki. Interesujące w tym względzie będą dzisiejsze zapiski z posiedzenia FED z 16 marca, zwłaszcza pod kątem dyskusji nt. usunięcia zapisu o utrzymywaniu niskich stóp procentowych „przez dłuższy czas”. Jeżeli okaże się, iż do opinii Thomasa Hoeniga z Kansas, zaczynają skłaniać się inni członkowie FOMC, to będą to dodatkowe, mocne punkty dla dolara.
W kraju złoty pozostawał dzisiaj rano stabilny. Za euro płacono 3,83 zł, a więc nasza waluta biła kolejne rekordy siły. Z kolei dolar podrożał do 2,8550 zł za sprawą powrotu do spadków EUR/USD, a za franka płacono już tylko 2,6750 zł po jak na razie skutecznej interwencji SNB na EUR/CHF w czwartek po południu. Złotemu może sprzyjać decyzja Banku Australii o podwyżce stóp procentowych do 4,25 proc., która rozbudziła zainteresowanie walutami o wyższym oprocentowaniu. Dobry sentyment wspierają także lepsze dane makro z USA. Niemniej, jeżeli dzisiejsze zapiski z posiedzenia FOMC okażą się bardziej „jastrzębie” to trzeba się będzie liczyć z osłabieniem złotego (jak na razie ten wariant jest mniej prawdopodobny). Scenariusz bazowy zakłada spadek EUR/PLN do 3,78-3,80 w najbliższych dniach.
EUR/PLN: Trend spadkowy pozostaje wyraźny. Silny opór to 3,85-3,8550, a pierwsze potencjalne wsparcie to okolice 3,82, ale kluczowe to dopiero 3,78-3,80. Dzienny MACD zdaje się dopiero teraz generować sygnał sprzedaży.
USD/PLN: Spadający EUR/USD sprawia, iż w najbliższych dniach nie ma szans na ponowny test zeszłotygodniowego minimum na 2,8150. Można założyć, że silnym wsparciem staną się już okolice 2,83-2,84, a oporem rejon 2,88, który może, ale tylko nieznacznie zostać naruszony w najbliższych dniach.
EUR/USD: Korekta wzrostowa, jaką obserwowaliśmy w zeszłym tygodniu została zakończona w okolicach 1,3590. Jeżeli w najbliższym czasie dojdzie do pokonania poziomów 1,3380-1,3400, to będzie to wyraźnym sygnałem, iż ruszamy na minima w rejonie 1,3265. Ujęcie 4-godzinowe pokazuje przewagę strony podażowej, także w/w poziom (1,3380) może zostać dzisiaj naruszony.
GBP/USD: Funt nie zdołał naruszyć linii szyi formacji podwójnego dna z 1,4800, która przebiega w rejonie 1,5330. W efekcie na razie zwycięża strona podażowa, chociaż wyraźnym sygnałem jej siły, będzie dopiero zejście poniżej 1,5160-1,5170. Wtedy wzrosną szanse na zejście do 1,51. Wydaje się jednak, iż rejon 1,5160 powinien na razie wytrzymać, a notowania wrócą w okolice 1,5250-60 (połowa potencjalnego trendu bocznego 1,5160-1,5320), które będą kluczowe dla rozwoju wypadków w kolejnych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.