Data dodania: 2010-03-24 (10:53)
Jeszcze wczoraj po południu można było mieć nadzieję, iż wywierane przez europejskich oficjeli naciski, aby uzgodnić wspólne stanowisko ws. pomocy dla Grecji jeszcze przed czwartkowym szczytem Unii Europejskiej, coś jednak wniosą.
Zwłaszcza, że ideę takich rozmów wsparli szef Eurogrupy, Jean-Claude Juncker i prezydent UE, Herman Van Rompuy. Wkrótce okazało się jednak, iż było to tylko „dyplomatyczne pustosłowie”. Agencja Bloomberg podała powołując się na źródła w niemieckim resorcie finansów, iż Niemcy uzgodniły z Francją, iż będą opowiadać się, aby Grecję wsparł jednak Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Takie postawienie sprawy to w krótkim okresie najgorsze z możliwych dla wizerunku wspólnej waluty, gdyż rozbudza obawy o stabilność całej strefy euro w perspektywie najbliższych lat, ale i pokazuje słabość unijnych instytucji i egoizm poszczególnych krajów. Nie ma się, zatem co dziwić, iż był to sygnał do uruchomienia silnej fali spadkowej na EUR/USD, a z zakładanej korekty wzrostowej w stronę 1,36, nic nie wyszło. Dzisiaj o poranku doszło do sforsowania wsparcia na 1,3432, co uruchomiło kolejną falę sprzedaży euro ze strony inwestorów operujących w średnim terminie (dość szybko padł kolejny bastion na 1,34). Wydaje się, iż dość szybko możemy osiągnąć poziom 1,32, gdyż nastroje wokół euro są fatalne. Inwestorzy praktycznie nie zareagowali na bardzo dobre odczyty danych PMI dla Niemiec za marzec (widać wyraźnie, kto najbardziej zyskuje na słabości euro), ani analogicznie dobre odczyty PMI dla całej strefy euro. Reakcji nie było widać także w rewelacyjnym odczycie indeksu nastrojów wśród niemieckich przedsiębiorców (IFO), który wzrósł w marcu do 98,1 pkt. Widać, że dobre dane zwiększają tylko dynamikę spadku euro.
Na tle spadków EUR/USD dość dobrze zachowuje się nasz złoty. Widać, że wczorajsza nieudana próba podejścia pod poziom 3,91 zł za euro, była sygnałem powrotu w stronę silniejszego złotego. Powraca zatem obserwowany w zimę schemat w którym zyskujemy na greckich problemach. Jedyne co mogłoby zaszkodzić naszej walucie, to ewentualne spekulacje wokół wcześniejszego zaostrzenia polityki monetarnej w USA, lub w Chinach. Ale to i tak byłoby tylko na moment, nawet jeżeli publikowane przez GUS dane mogą rozczarować (sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym tylko o 0,1 proc. r/r wobec oczekiwanych 3,9 proc. r/r).
EUR/PLN: Mocnym sygnałem, iż wracamy do silniejszego złotego będzie sforsowanie poziomu 3,88. Widać jednak, iż są ku temu szanse, patrząc na brak korelacji z zachowaniem się EUR/USD. Wskaźniki na H4 pokazują nieznaczną przewagę strony podażowej na EUR/PLN. Silny opór to rejon 3,89 i dalej 3,90.
USD/PLN: Kurs znalazł się powyżej 2,90 za sprawą silnie zniżkującego EUR/USD. Pomimo tego nie doszło jednak do sforsowania oporu na 2,92, co pokazuje w pewnym stopniu siłę naszej waluty i nieco przypomina wczorajszą sytuację na EUR/PLN – tam barierą były okolice 3,91, tutaj jest to testowanie 2,90-2,92. Jeżeli nie uda się sforsować tych okolic w najbliższym czasie, to nie można wykluczyć, że znajdziemy się poniżej 2,88.
EUR/USD: Trend spadkowy nabiera tempa, silny opór to teraz 1,3430. Istotne wsparcia można wyznaczyć na równych poziomach 1,33 i 1,32. Dzienne wskaźniki wygenerowały wyraźne sygnały sprzedaży.
GBP/USD: Funt nie traci tak bardzo jak euro, bo i nie ma ku temu powodów – Grecja to nie problem Brytyjczyków, chociaż po części może im to zaszkodzić w postaci pogorszenia się wizerunku krajów borykających się z ogromnym zadłużeniem i deficytem. Zejście poniżej 1,50 prowokuje jednak do testowania okolic 1,4930, a później nawet 1,4850. Silne opory to 1,50 i dalej 1,5050.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Na tle spadków EUR/USD dość dobrze zachowuje się nasz złoty. Widać, że wczorajsza nieudana próba podejścia pod poziom 3,91 zł za euro, była sygnałem powrotu w stronę silniejszego złotego. Powraca zatem obserwowany w zimę schemat w którym zyskujemy na greckich problemach. Jedyne co mogłoby zaszkodzić naszej walucie, to ewentualne spekulacje wokół wcześniejszego zaostrzenia polityki monetarnej w USA, lub w Chinach. Ale to i tak byłoby tylko na moment, nawet jeżeli publikowane przez GUS dane mogą rozczarować (sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym tylko o 0,1 proc. r/r wobec oczekiwanych 3,9 proc. r/r).
EUR/PLN: Mocnym sygnałem, iż wracamy do silniejszego złotego będzie sforsowanie poziomu 3,88. Widać jednak, iż są ku temu szanse, patrząc na brak korelacji z zachowaniem się EUR/USD. Wskaźniki na H4 pokazują nieznaczną przewagę strony podażowej na EUR/PLN. Silny opór to rejon 3,89 i dalej 3,90.
USD/PLN: Kurs znalazł się powyżej 2,90 za sprawą silnie zniżkującego EUR/USD. Pomimo tego nie doszło jednak do sforsowania oporu na 2,92, co pokazuje w pewnym stopniu siłę naszej waluty i nieco przypomina wczorajszą sytuację na EUR/PLN – tam barierą były okolice 3,91, tutaj jest to testowanie 2,90-2,92. Jeżeli nie uda się sforsować tych okolic w najbliższym czasie, to nie można wykluczyć, że znajdziemy się poniżej 2,88.
EUR/USD: Trend spadkowy nabiera tempa, silny opór to teraz 1,3430. Istotne wsparcia można wyznaczyć na równych poziomach 1,33 i 1,32. Dzienne wskaźniki wygenerowały wyraźne sygnały sprzedaży.
GBP/USD: Funt nie traci tak bardzo jak euro, bo i nie ma ku temu powodów – Grecja to nie problem Brytyjczyków, chociaż po części może im to zaszkodzić w postaci pogorszenia się wizerunku krajów borykających się z ogromnym zadłużeniem i deficytem. Zejście poniżej 1,50 prowokuje jednak do testowania okolic 1,4930, a później nawet 1,4850. Silne opory to 1,50 i dalej 1,5050.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.