
Data dodania: 2010-02-26 (13:21)
Odrobienie części poniesionych podczas sesji przez amerykańskie indeksy po publikacji słabych danych o cotygodniowym bezrobociu (wzrost do 496 tys.), przełożyło się na nieznaczne osłabienie dolara podczas sesji azjatyckiej (kurs EUR/USD wzrósł w okolice 1,46), a także niewielkie umocnienie się złotego (do 3,98 zł za euro).
Początek handlu z udziałem Europejczyków przynosi jednak powrót do mocniejszego dolara – o godz. 9:17 EUR/USD spada do 1,3560. Trudno się temu dziwić, skoro w agencyjnych newsach przewijają się newsy o nieformalnych wynikach inspekcji przedstawicieli Komisji Europejskiej w Atenach (obniżenie deficytu o 4 pkt. proc. w tym roku może być trudne), a Wall Street Journal spekuluje o tym, iż największe fundusze hedge zwiększają swoje pozycje przeciwko wspólnej walucie. Nie wykluczają nawet, iż intensyfikacja problemów wokół Grecji i innych krajów mogłaby sprowadzić notowania EUR/USD w okolice parytetu (!). Wczoraj też poznaliśmy raport, który pokazuje spadek zainteresowania europejskimi obligacjami.
Dzisiaj kluczowe będą dane o PKB w Wielkiej Brytanii (godz. 10:30) i USA (14:30), a także indeks Chicago PMI (15:45) i nastroje konsumenckie (godz. 15:55), oraz sprzedaż domów na rynku wtórnym (16:00). Dane o PKB w USA raczej nie zostaną zrewidowane do góry, co zresztą pokazuje prognoza (5,7 proc.), a oczekiwania, co do odczytów Chicago PMI i nastrojów konsumenckich są słabsze. To wszystko może doprowadzić do kolejnej fali umocnienia dolara w ślad za obawami o stan amerykańskiej gospodarki. Z kolei spadki euro będzie napędzać sytuacja wokół Grecji.
W takiej sytuacji złoty może powrócić w okolice 4 zł za euro. Wprawdzie dzisiaj poznaliśmy szczegóły lutowej projekcji inflacyjnej, a prezes Skrzypek przyznał w radiu, iż RPP będzie poważnie brać pod uwagę podwyżki stóp procentowych, to jednak trudno doszukać się tu jakiegoś impulsu dla złotego (zacieśnienie polityki monetarnej w pewnym momencie będzie oczywistością).
EUR/PLN: Notowania odbiły się w godzinach porannych od poziomu 3,9650, który wyznacza dolne ograniczenie konsolidacji 3,9650-4,0000, o której wspominałem wczoraj. Kolejne godziny mają szanse przynieść ruch w stronę 4,0060-4,0100. Wskaźniki na dziennym wykresie pokazują wyhamowywanie trendu spadkowego EUR/PLN, sugerując wejście w średnioterminową konsolidację, bądź osłabienie w okolice 4,10 w najbliższych tygodniach.
USD/PLN: Wsparcie dla dolara to rejon 2,92-2,9250, a opór 2,96-2,98. Trend boczny jest coraz wyraźniejszy. Najbliższe godziny nie powinny przynieść w tej materii żadnych zmian. Z kolei to co stanie się w średniej perspektywie, będzie wynikiem zachowania się EUR/USD (tutaj kluczowy poziom to 1,3440).
EUR/USD: Na dziennym wykresie widać próbę budowy podwójnego dna z okolic 1,3440-50, co teoretycznie wspierają sygnały, jakie płyną ze wskaźników. Jednak dopóki na trwale nie pokonamy strefy 1,3600-1,3650, to założenia zwyżek, nie są na miejscu. Układ wskaźników na wykresie 4H nie daje jednak sygnałów na silne spadki. Do południa możemy mieć więc dryfowanie rynku w przedziale 1,3550-1,3600. Złamanie dolnego poziomu, potwierdzone przez zejście poniżej 1,3530, będzie sygnałem do wyraźniejszego ruchu.
GBP/USD: Trend spadkowy jest dość silny, co pokazała wczorajsza sesja. Tym samym strategia sprzedaży na odbiciach przynosi wciąż dobre efekty. Średnioterminowym celem jest test okolic 1,50. Silny opór to 1,5300-1,5345, a wsparcia to 1,5187-1,5200.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Dzisiaj kluczowe będą dane o PKB w Wielkiej Brytanii (godz. 10:30) i USA (14:30), a także indeks Chicago PMI (15:45) i nastroje konsumenckie (godz. 15:55), oraz sprzedaż domów na rynku wtórnym (16:00). Dane o PKB w USA raczej nie zostaną zrewidowane do góry, co zresztą pokazuje prognoza (5,7 proc.), a oczekiwania, co do odczytów Chicago PMI i nastrojów konsumenckich są słabsze. To wszystko może doprowadzić do kolejnej fali umocnienia dolara w ślad za obawami o stan amerykańskiej gospodarki. Z kolei spadki euro będzie napędzać sytuacja wokół Grecji.
W takiej sytuacji złoty może powrócić w okolice 4 zł za euro. Wprawdzie dzisiaj poznaliśmy szczegóły lutowej projekcji inflacyjnej, a prezes Skrzypek przyznał w radiu, iż RPP będzie poważnie brać pod uwagę podwyżki stóp procentowych, to jednak trudno doszukać się tu jakiegoś impulsu dla złotego (zacieśnienie polityki monetarnej w pewnym momencie będzie oczywistością).
EUR/PLN: Notowania odbiły się w godzinach porannych od poziomu 3,9650, który wyznacza dolne ograniczenie konsolidacji 3,9650-4,0000, o której wspominałem wczoraj. Kolejne godziny mają szanse przynieść ruch w stronę 4,0060-4,0100. Wskaźniki na dziennym wykresie pokazują wyhamowywanie trendu spadkowego EUR/PLN, sugerując wejście w średnioterminową konsolidację, bądź osłabienie w okolice 4,10 w najbliższych tygodniach.
USD/PLN: Wsparcie dla dolara to rejon 2,92-2,9250, a opór 2,96-2,98. Trend boczny jest coraz wyraźniejszy. Najbliższe godziny nie powinny przynieść w tej materii żadnych zmian. Z kolei to co stanie się w średniej perspektywie, będzie wynikiem zachowania się EUR/USD (tutaj kluczowy poziom to 1,3440).
EUR/USD: Na dziennym wykresie widać próbę budowy podwójnego dna z okolic 1,3440-50, co teoretycznie wspierają sygnały, jakie płyną ze wskaźników. Jednak dopóki na trwale nie pokonamy strefy 1,3600-1,3650, to założenia zwyżek, nie są na miejscu. Układ wskaźników na wykresie 4H nie daje jednak sygnałów na silne spadki. Do południa możemy mieć więc dryfowanie rynku w przedziale 1,3550-1,3600. Złamanie dolnego poziomu, potwierdzone przez zejście poniżej 1,3530, będzie sygnałem do wyraźniejszego ruchu.
GBP/USD: Trend spadkowy jest dość silny, co pokazała wczorajsza sesja. Tym samym strategia sprzedaży na odbiciach przynosi wciąż dobre efekty. Średnioterminowym celem jest test okolic 1,50. Silny opór to 1,5300-1,5345, a wsparcia to 1,5187-1,5200.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
10:21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
10:20 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.