Data dodania: 2010-01-29 (19:37)
Dobre dane dotyczące amerykańskiego PKB są osłodą na koniec tygodnia dla inwestorów, którzy wcześniej musieli przełknąć kolejne porcje zacieśnienia monetarnego fundowanego przez Chiny, a następnie Indie. Dzisiejsze wystąpienie premiera Tuska na rynku walutowym nie zrobiło większego wrażenia.
Ogłoszony dziś plan naprawy finansów publicznych, jak i wczorajsze dane dotyczące PKB w Polsce nie miały bezpośredniego wpływu na notowania złotego. Obydwie informacje są jednak pozytywne w tym sensie, iż kształtują dobry sentyment dotyczący polskiej waluty. Kierunek notowań nadal ustalany jest na rynkach globalnych. W rezultacie złoty tracił w pierwszej części tygodnia, kiedy na rynek napływały informacje z Chin, a w piątek odrabiał straty wobec lepszych danych z USA.
Co do samych danych, wzrost amerykańskiego PKB na poziomie 5,7% może być nieco mylący. Tak wysoka liczba wynika po pierwsze z metodologii podawania danych (są to dane anualizowane, w ujęciu R/R PKB wzrósł zaledwie o 0,1%). Po drugie, wzrost w poprzednim kwartale napędzany był przede wszystkim poprzez zmianę stanu zapasów (odpowiadały za ok. dwie trzecie wzrostu). Czynnik ten traktowany jest jako jednorazowy i oznacza, że w perspektywie kilku kolejnych kwartałów należy oczekiwać wzrostu na znacznie niższym poziomie (2-2,5%). Mimo wszystko reakcja rynków finansowych była pozytywna – zyskiwały przede wszystkim akcje. Pozytywnym zaskoczeniem były również miesięczne dane dotyczące aktywności przedsiębiorstw oraz nastrojów amerykańskich gospodarstw domowych. Choć nie są to kluczowe dla rynku dane, dołożyły się do pozytywnego wrażenia po danych o PKB i pomogły m.in. notowaniom złotego.
W piątek, jak i w całym minionym tygodniu, notowaniom złotego szkodził umacniający się wobec euro dolar. Amerykańska waluta zyskuje pomimo determinacji Fed (potwierdzonej środowym komunikatem) w utrzymywaniu super luźnej polityki monetarnej. Wzmacnia ją analiza techniczna, jak i słowa wiceprezesa Fed Donalda Kohna, który zasugerował bankom zwrócenie uwagi na ryzyko stopy procentowej i tym samym dał rynkom do zrozumienia, iż stopy w USA nie pozostaną bliskie zeru w nieskończoność.
Po wzroście notowań do poziomu 4,11 we wtorek, pod koniec tygodnia euro kosztuje 4,04 złotego. Dolar kosztuje 2,90 złotego, wobec tygodniowego maksimum na poziomie 2,93. Niezależnie od tego, czy piątkowe dane skończą korektę na amerykańskiej giełdzie (co znacznie przyspieszyłoby przełamanie poziomu 4 złotych za euro), kończący tydzień był udany dla złotego. Pomimo generalnie niesprzyjających warunków zewnętrznych zyskał on w relacji do euro, podczas gdy konkurenci z regionu (czeska korona, węgierski forint) tracili.
Co do samych danych, wzrost amerykańskiego PKB na poziomie 5,7% może być nieco mylący. Tak wysoka liczba wynika po pierwsze z metodologii podawania danych (są to dane anualizowane, w ujęciu R/R PKB wzrósł zaledwie o 0,1%). Po drugie, wzrost w poprzednim kwartale napędzany był przede wszystkim poprzez zmianę stanu zapasów (odpowiadały za ok. dwie trzecie wzrostu). Czynnik ten traktowany jest jako jednorazowy i oznacza, że w perspektywie kilku kolejnych kwartałów należy oczekiwać wzrostu na znacznie niższym poziomie (2-2,5%). Mimo wszystko reakcja rynków finansowych była pozytywna – zyskiwały przede wszystkim akcje. Pozytywnym zaskoczeniem były również miesięczne dane dotyczące aktywności przedsiębiorstw oraz nastrojów amerykańskich gospodarstw domowych. Choć nie są to kluczowe dla rynku dane, dołożyły się do pozytywnego wrażenia po danych o PKB i pomogły m.in. notowaniom złotego.
W piątek, jak i w całym minionym tygodniu, notowaniom złotego szkodził umacniający się wobec euro dolar. Amerykańska waluta zyskuje pomimo determinacji Fed (potwierdzonej środowym komunikatem) w utrzymywaniu super luźnej polityki monetarnej. Wzmacnia ją analiza techniczna, jak i słowa wiceprezesa Fed Donalda Kohna, który zasugerował bankom zwrócenie uwagi na ryzyko stopy procentowej i tym samym dał rynkom do zrozumienia, iż stopy w USA nie pozostaną bliskie zeru w nieskończoność.
Po wzroście notowań do poziomu 4,11 we wtorek, pod koniec tygodnia euro kosztuje 4,04 złotego. Dolar kosztuje 2,90 złotego, wobec tygodniowego maksimum na poziomie 2,93. Niezależnie od tego, czy piątkowe dane skończą korektę na amerykańskiej giełdzie (co znacznie przyspieszyłoby przełamanie poziomu 4 złotych za euro), kończący tydzień był udany dla złotego. Pomimo generalnie niesprzyjających warunków zewnętrznych zyskał on w relacji do euro, podczas gdy konkurenci z regionu (czeska korona, węgierski forint) tracili.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.