
Data dodania: 2010-01-28 (11:04)
Dzisiejsza sesja na rynku złotego rozpoczęła się od lekkiego umocnienia polskiej waluty. Kurs EUR/PLN zniżkował w okolice dolnego ograniczenia kilkudniowego kanału wahań, usytuowanego na poziomie 4,0600.
Inwestorzy dziś rano oczekiwali na dane o dynamice PKB w 2009 r. Publikacja miała miejsce o godz. 10.00 – wzrost gospodarczy w Polsce w minionym roku wyniósł 1,7%, oczekiwano natomiast wyniku na poziomie 1,6%. Złoty nieco zyskał na wartości tuż po publikacji tych danych. Polska waluta umacniała się jednak jeszcze przed ich odczytem. W dalszej części dnia poziom 4,0600 jako lokalne wsparcie może powstrzymywać silniejszą aprecjację PLN.
W obecnym momencie na rynku złotego panują mieszane nastroje. Z jednej strony negatywny wpływ na nie mają problemy fiskalne najsłabszych gospodarek Eurolandu – m.in. Grecji oraz Portugalii. Przypominają one o trudnej sytuacji sektora finansów publicznych w naszym regionie, co ochładza nieco sentyment inwestycyjny. Z drugiej strony jednak bardzo duże zainteresowanie inwestorów zagranicznych ofertami euroobligacji emitowanych przez gospodarki Europy Środkowo – Wschodniej wskazuje, iż nie odwrócili się oni od naszego regionu.
Wczoraj miała miejsce bardzo udana aukcja długu Węgier. Tamtejsze Ministerstwo Finansów dokonało drugiej w historii sprzedaży euroobligacji denominowanych w dolarze amerykańskim. Popyt na aukcji wyniósł 7 mld USD, kilkakrotnie przekraczając wartość oferty na poziomie 2 mld USD.
W trakcie wczorajszej sesji amerykańskiej, po publikacji komunikatu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), kurs EUR/USD podjął próbę trwałego pokonania psychologicznej bariery 1,4000. Próba ta jednak się nie powiodła. Kolejna miała miejsce już podczas notowań w Azji. Choć wartość euro względem dolara zeszła na ponad 60 minut pod 1,4000 (notując swe minimum na 1,3938), to jednak o trwałym przebiciu nie może być jeszcze mowy, gdyż od kilku godzin ponownie kształtuje się ona ponad wspomnianą barierą. Na otwarciu sesji europejskiej w notowaniach tej pary walutowej obserwowaliśmy odreagowanie do poziomu 1,4050. Mimo tego ruchu wydaje się, że ponowny test bariery 1,4000 jest jedynie kwestią czasu.
FOMC zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. W komentarzu do tej decyzji powtórzył stwierdzenie, że koszt pieniądza w USA powinien pozostawać na niskim poziomie przez dłuższy czas. Ze zdaniem tym nie zgodził się jednak jeden z członków Komitetu, T. Hoenig, o czym poinformowano w komunikacie. Informacja ta stworzyła presję spadkową w notowaniach EUR/USD. Jest ona pierwszym sygnałem zawartym w oficjalnym komunikacie FOMC wskazującym na to, że stanowisko Komitetu odnośnie stóp zaczyna się nieco zaostrzać. Po jego publikacji wzrosły nieco oczekiwania inwestorów na zacieśnienie polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych.
Kolejnym istotnym wydarzeniem w ostatnich godzinach było wystąpienie prezydenta USA przed Kongresem. Stwierdził on, że amerykańska gospodarka najgorsze ma już za sobą. Wezwał do wspierania rynku pracy, który jego zdaniem powinien w bieżącym roku pozostawać w centrum uwagi. Ponadto potwierdził pogłoski o planach zamrożenia niektórych wydatków rządowych na 3 lata. Wystąpienie B. Obamy zostało dobrze przyjęte przez rynek i chwilowo wsparło dolara.
Dzisiaj nie będą już miały miejsca tak istotne dla światowych rynków wydarzenia, jak te opisane powyżej. Warto jednak zwrócić uwagę na publikację danych z USA na temat dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku (godz. 14.30) oraz na głosowanie nad nominacją B. Bernanke na drugą kadencję prezesa Fed (nie jest znana jego dokładna godzina).
W obecnym momencie na rynku złotego panują mieszane nastroje. Z jednej strony negatywny wpływ na nie mają problemy fiskalne najsłabszych gospodarek Eurolandu – m.in. Grecji oraz Portugalii. Przypominają one o trudnej sytuacji sektora finansów publicznych w naszym regionie, co ochładza nieco sentyment inwestycyjny. Z drugiej strony jednak bardzo duże zainteresowanie inwestorów zagranicznych ofertami euroobligacji emitowanych przez gospodarki Europy Środkowo – Wschodniej wskazuje, iż nie odwrócili się oni od naszego regionu.
Wczoraj miała miejsce bardzo udana aukcja długu Węgier. Tamtejsze Ministerstwo Finansów dokonało drugiej w historii sprzedaży euroobligacji denominowanych w dolarze amerykańskim. Popyt na aukcji wyniósł 7 mld USD, kilkakrotnie przekraczając wartość oferty na poziomie 2 mld USD.
W trakcie wczorajszej sesji amerykańskiej, po publikacji komunikatu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), kurs EUR/USD podjął próbę trwałego pokonania psychologicznej bariery 1,4000. Próba ta jednak się nie powiodła. Kolejna miała miejsce już podczas notowań w Azji. Choć wartość euro względem dolara zeszła na ponad 60 minut pod 1,4000 (notując swe minimum na 1,3938), to jednak o trwałym przebiciu nie może być jeszcze mowy, gdyż od kilku godzin ponownie kształtuje się ona ponad wspomnianą barierą. Na otwarciu sesji europejskiej w notowaniach tej pary walutowej obserwowaliśmy odreagowanie do poziomu 1,4050. Mimo tego ruchu wydaje się, że ponowny test bariery 1,4000 jest jedynie kwestią czasu.
FOMC zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. W komentarzu do tej decyzji powtórzył stwierdzenie, że koszt pieniądza w USA powinien pozostawać na niskim poziomie przez dłuższy czas. Ze zdaniem tym nie zgodził się jednak jeden z członków Komitetu, T. Hoenig, o czym poinformowano w komunikacie. Informacja ta stworzyła presję spadkową w notowaniach EUR/USD. Jest ona pierwszym sygnałem zawartym w oficjalnym komunikacie FOMC wskazującym na to, że stanowisko Komitetu odnośnie stóp zaczyna się nieco zaostrzać. Po jego publikacji wzrosły nieco oczekiwania inwestorów na zacieśnienie polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych.
Kolejnym istotnym wydarzeniem w ostatnich godzinach było wystąpienie prezydenta USA przed Kongresem. Stwierdził on, że amerykańska gospodarka najgorsze ma już za sobą. Wezwał do wspierania rynku pracy, który jego zdaniem powinien w bieżącym roku pozostawać w centrum uwagi. Ponadto potwierdził pogłoski o planach zamrożenia niektórych wydatków rządowych na 3 lata. Wystąpienie B. Obamy zostało dobrze przyjęte przez rynek i chwilowo wsparło dolara.
Dzisiaj nie będą już miały miejsca tak istotne dla światowych rynków wydarzenia, jak te opisane powyżej. Warto jednak zwrócić uwagę na publikację danych z USA na temat dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku (godz. 14.30) oraz na głosowanie nad nominacją B. Bernanke na drugą kadencję prezesa Fed (nie jest znana jego dokładna godzina).
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.