Data dodania: 2009-12-15 (18:03)
Z psychologicznego punktu widzenia wtorkowa sesja może być dniem przełomu – na rynku pojawiły się większe emocje, a ruchy stały się bardziej gwałtowne. EUR/USD ustanowił minimum w rejonie 1,4524 (blisko wskazywanych 1,4520), a EUR/PLN na chwilę naruszył poziom 4,20.
Po tym fakcie sytuacja na rynkach zaczęła się wyraźnie zmieniać. Po części to wynik znacznie lepszego zachowania się rynków akcji (S&P ma szanse w tym tygodniu na nowy szczyt – tak to nie jest błąd!). Zresztą od kilku dni widać, iż na fali pokrywania carry-trade i umocnienia dolara nieco lepiej od pozostałych zachowują się parkiety G-10, czyli tzw. starych gospodarek. Taka sytuacja ma szanse utrzymać się w całym 2010 r., choć nie oznacza to bynajmniej, iż nie zobaczymy spodziewanej korekty w I półroczu.
Wracając do rynku walut. Inwestorzy przestraszyli się potencjalnych problemów jednego z największych austriackich banków. Dlaczego? Bo instytucje te były zaangażowane w Europie Wschodniej, co może rodzić kolejne pytania, czy aby cały ten region jest bezpieczny (patrząc chociażby po Rumunii, czy Bułgarii, widać, iż nie do końca). W efekcie dostało się mocniej złotemu, jako czołowej walucie w tej części Europy. Traciło też same euro (chociaż już mniej), gdyż część inwestorów zaczęła po prostu wyolbrzymiać potencjalne problemy (zupełnie nieadekwatna była chociażby reakcja na publikację wskaźnika ZEW z Niemiec, który wprawdzie spadł, ale mniej, niż oczekiwano (do 50,4 pkt.)). Po południu zaczęły napływać dane z USA. Lepszy wzrost produkcji przemysłowej w listopadzie (o 0,8 proc. m/m) jest niejako potwierdzeniem wcześniejszych danych, sugerujących, iż gospodarka USA coraz wyraźniej przyspiesza. Tyle, że… no właśnie, sporym zaskoczeniem jest mocny spadek indeksu aktywności sektora wytwórczego Nowego Jorku – do 2,55 pkt. w grudniu z 23,51 pkt. w listopadzie. To może być argument dla tych, których zdaniem gospodarka wciąż „zmaga się z silnym przeciwnym wiatrem”. Mowa tutaj o szefie FED, w kontekście spodziewanego jutro wieczorem komunikatu FOMC. Są spore szanse na to, aby w krótkim terminie odwrócił on dotychczasowe tendencje.
EUR/USD: Po spadku w okolice 1,4524, który był blisko wskazywanej rano strefy wsparć 1,4480-1,4520, na wykresie 4H zaczęła się rysować formacja gwiazdy wschodzącej, mogąca sugerować pewien przełom. Natomiast wskaźniki nie dają w tym momencie wiarygodnych sygnałów. Można mieć jednak wrażenie, iż rynek będzie chciał wykonać „ruch wyprzedzający” przed spodziewanym mocniejszym odbiciem po jutrzejszym komunikacie FED. To, że apetyt na ryzyko zaczyna wracać, widać chociażby po zachowaniu się giełd, czy rynku surowców. W perspektywie najbliższych godzin kluczowy będzie powrót powyżej oporu na 1,4585, który potwierdzałby powyższą tezę. W takiej sytuacji jutro w godzinach przedpołudniowych możliwa byłaby konsolidacja 1,4585-1,4630.
Wracając do rynku walut. Inwestorzy przestraszyli się potencjalnych problemów jednego z największych austriackich banków. Dlaczego? Bo instytucje te były zaangażowane w Europie Wschodniej, co może rodzić kolejne pytania, czy aby cały ten region jest bezpieczny (patrząc chociażby po Rumunii, czy Bułgarii, widać, iż nie do końca). W efekcie dostało się mocniej złotemu, jako czołowej walucie w tej części Europy. Traciło też same euro (chociaż już mniej), gdyż część inwestorów zaczęła po prostu wyolbrzymiać potencjalne problemy (zupełnie nieadekwatna była chociażby reakcja na publikację wskaźnika ZEW z Niemiec, który wprawdzie spadł, ale mniej, niż oczekiwano (do 50,4 pkt.)). Po południu zaczęły napływać dane z USA. Lepszy wzrost produkcji przemysłowej w listopadzie (o 0,8 proc. m/m) jest niejako potwierdzeniem wcześniejszych danych, sugerujących, iż gospodarka USA coraz wyraźniej przyspiesza. Tyle, że… no właśnie, sporym zaskoczeniem jest mocny spadek indeksu aktywności sektora wytwórczego Nowego Jorku – do 2,55 pkt. w grudniu z 23,51 pkt. w listopadzie. To może być argument dla tych, których zdaniem gospodarka wciąż „zmaga się z silnym przeciwnym wiatrem”. Mowa tutaj o szefie FED, w kontekście spodziewanego jutro wieczorem komunikatu FOMC. Są spore szanse na to, aby w krótkim terminie odwrócił on dotychczasowe tendencje.
EUR/USD: Po spadku w okolice 1,4524, który był blisko wskazywanej rano strefy wsparć 1,4480-1,4520, na wykresie 4H zaczęła się rysować formacja gwiazdy wschodzącej, mogąca sugerować pewien przełom. Natomiast wskaźniki nie dają w tym momencie wiarygodnych sygnałów. Można mieć jednak wrażenie, iż rynek będzie chciał wykonać „ruch wyprzedzający” przed spodziewanym mocniejszym odbiciem po jutrzejszym komunikacie FED. To, że apetyt na ryzyko zaczyna wracać, widać chociażby po zachowaniu się giełd, czy rynku surowców. W perspektywie najbliższych godzin kluczowy będzie powrót powyżej oporu na 1,4585, który potwierdzałby powyższą tezę. W takiej sytuacji jutro w godzinach przedpołudniowych możliwa byłaby konsolidacja 1,4585-1,4630.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.